Strona 1 z 2

sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 9:25
przez kasicalisica
Od kilku miesięcy borykam się z problemem :kotka sika poza kuwetą. Wyniki badań ok.
Diagnoza: problem na tle nerwowym.
Incydenty u mojej kici nasilają sie kiedy tylko mamy zakłócony rytm dnia : np. późniejszy powrót do domu, lub co gorsza mój wyjazd.
Sikanie do łóżka zdarzało jej się nawet 2 razy dziennie...
Bardzo pomogło podanie karmy uspokajającej royal canin + wsadzenie feliweya do kontaktu. Sika już dużo rzadziej.
Wczoraj musiałam wyjechać i dziś rano znów 2 razy siuśki na podłogę :(

Co mogę zrobić? Jest to bardzo nerwowa kotka, nie wiem już jak jej pomóc, czy ktoś ma jakieś porady.
Co zrobić żeby zwierzak się tak nie stresował? Może ktoś był u behawiorysty z takim problemem?

Czy pozostaje mi wzięcie urlopu wychowawczego dla kota żeby był szczęśliwy? :)

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 17:58
przez wrozka
a może 2-giego kota potrzeba?

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:12
przez kotx2
kot x 2 8)

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:32
przez KOTEK1988
Jeśli kotka wysterylizowna to może faktycznie pomógłby jej towarzysz :wink:

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:55
przez PcimOlki
kasicalisica pisze:Od kilku miesięcy borykam się z problemem :kotka sika poza kuwetą. Wyniki badań ok....

Jakich badań i jakie są wyniki.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:10
przez kasicalisica
towarzysz jest, a właściwie towarzyszka :)

badanie moczu. coś jeszcze zlecić?

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:14
przez PcimOlki
kasicalisica pisze:towarzysz jest, a właściwie towarzyszka :)

badanie moczu. coś jeszcze zlecić?

Najpierw pokaż wyniki.
Możesz dowiedziec sie smutnej prawdy, więc twoja wola.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:34
przez Koszmaria
zrób kotce jeszcze raz analizę moczu oraz badania krwi-morfologię i biochemię.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:37
przez PcimOlki
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:43
przez MaybeXX
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

To wytłumacz jej co ma zrobić i dlaczego pasek jest bee.

W wyniku badania moczu paskiem nie ma osadu. On jest bardzo ważny gdyż istnieje podejrzenie kamicy u kota. A to częsta przypadłość. W zależności od rodzaju osadu dobiera się karmę weterynaryjną.
Dobrze prawię?

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 19:51
przez Koszmaria
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

można też oddać próbkę do ludzkiego laboratorium i zapłacić za analizę.
wtedy chyba nie badają moczu paskiem,hm?

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 20:02
przez PcimOlki
MaybeXX pisze:
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

To wytłumacz jej co ma zrobić i dlaczego pasek jest bee.

W wyniku badania moczu paskiem nie ma osadu. On jest bardzo ważny gdyż istnieje podejrzenie kamicy u kota. A to częsta przypadłość. W zależności od rodzaju osadu dobiera się karmę weterynaryjną.
Dobrze prawię?

Nie wiem.
Wykrycie erytrocytów w osadzie może być przyczynkiem do podejrzewania kamicy.
Wykrycie w osadzie krystalizacji fosforanowych nie znaczy nic.
Jeśli istnieje podejrzenie kamicy, nalezy wykonac USG.
Jeśli chce się określić rodzaj kamicy, można próbować uczynić to przez RTG.
Jakiekolwiek manipulacje z karmą wet. wyłącznie na podstawie osadu moczu, nie powinny mieć miejsca.
Woda jest panaceum na wiele przypadłości układu moczowego kotów - karma zakwaszająca może poważnie zaszkodzić.
Tak z grubsza.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 20:03
przez PcimOlki
Koszmaria pisze:
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

można też oddać próbkę do ludzkiego laboratorium i zapłacić za analizę.
wtedy chyba nie badają moczu paskiem,hm?

Niestety paskiem.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 20:15
przez MaybeXX
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:
PcimOlki pisze:
Koszmaria pisze:zrób kotce jeszcze raz analizę moczu...

Daj spokój. Zrobi badnie za 20zł paskiem, które nic nie wniesie. Bez sensu.

można też oddać próbkę do ludzkiego laboratorium i zapłacić za analizę.
wtedy chyba nie badają moczu paskiem,hm?

Niestety paskiem.

Należy najpierw zapytać jak robią.
Mocz ma opisywany osad, w tym nabłonki, leukocyty, erytrocyty ze zróżnicowaniem na świeże i wyługowane i z policzeniem ile jest w polu widzenia. Taki wynik nie jest z paska.
A co do kryształów widocznych w osadzie oczywiście, że nie są podstawą włączenia karmy specjalistycznej. Najpierw trzeba kamicę stwierdzić.
Zacząć od Usg. Tu widoczne są złogi uwapnione w nerkach. Przy niewidocznych złogach a obecnym poszerzeniu dróg moczowych robimy rtg przeglądowe brzucha. I patrzymy, czy w rzucie moczowodów nie ma kamyka, który zatyka moczowód.

Obecność w osadzie erytrocytów świeżych może sugerować, że kamyk schodzi bądź schodził i kaleczył moczowód.
Może też świadczyć o krwotocznym zapaleniu pęcherza.

To tyle, co mi się na szybko nasunęło.

Re: sikanie poza kuwetą na tle newrowym - jak sobie radzić?

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 21:22
przez PcimOlki
MaybeXX pisze:...
Należy najpierw zapytać jak robią.

Można z góry założyć przesiew.

MaybeXX pisze:...
Mocz ma opisywany osad, w tym nabłonki, leukocyty, erytrocyty ze zróżnicowaniem na świeże i wyługowane i z policzeniem ile jest w polu widzenia. Taki wynik nie jest z paska.

Tak, i nie zawiera bardzo istotnych oznaczeń. (SG, PROT - nie wspominając już o UPCR, bo to wyższa szkoła jazdy)

MaybeXX pisze:... Przy niewidocznych złogach a obecnym poszerzeniu dróg moczowych ..

Chcesz powiedzieć, że moczowody kota są widoczne na USG?
Śmiem wątpić.
Koci moczowód ma średnicę 0.5mm.
Mógłby być widoczny, gdyby był megahiperechogenny, czyli zwapniały.
Można mówić o poszerzeniu miedniczek, ale to inna balanżka jest..... i mocno niemiła, a w tym wątku raczej OT.

Tyle co mi sie nasunęło na NIE. Reszta ok.