.Azja i Olaf szukają wspólnego domu

Wszyscy mamy swoje koty, kochamy je, codziennie karmimy, głaszczemy, wołamy imieniem nadanym przez siebie. Nie wyobrażamy sobie bez nich życia, są jego częścią.
A przecież życie kiedyś się kończy. I zostaje kot. Dobrze, jeśli odejście bliskiego człowieka nie oznacza katastrofy dla kota, jeśli jest ktoś to przejmie nad nim opiekę.
Niestety często jestem świadkiem sytuacji, w której kot/ koty po zmarłym trafiają do schroniska. I jest to dla nich koniec dotychczasowego świata, przy którym fakt, że tracą imię, to naprawdę drobiazg. Tracą dom, miłość kochającego opiekuna, jego dotyk, swoje terytorium, miski, posłanka, miejsca w domu. To wszystko znika. Przestają być potrzebne.
Wczoraj do schroniska trafiły dwa takie koty. Olbrzymi Azja, czarny wykastrowany kocur ze sporą nadwagą. Drobny Olaf, biały jak śnieg przyprószony srebrzystym szronem. Również wykastrowany kocurek. Przerażone, wtulone w kątek wiklinowej budki. Dzięki determinacji ruru zostały wyciągnięte z budki, zjadły odrobinę karmy.
Nie poradzą sobie długo w schronisku. Zostały oddane przez syna zmarłej Pani, jak niepotrzebne meble. Mieszkanie trzeba sprzedać, klucze oddać, koty zawieźć do schroniska. I tyle. Koniec zwyczajnego domowego kociego świata.
Koty obecnie przebywają w domu tymczasowym u mata_hari.
Rozliczenia:
większe wydatki - leczenie i specjalistyczna karma
156 zł wet Azja (w tym: biopsja BAC 22zł, cytopatologia 55zł, wizyta 46zł, interferon porcja 110ml 29zł, materiały 4zł)
154 zł wet Azja (w tym: krew profil podst. 54zł, pobranie 10zł, profender 30zł, test ELISA FeLV 60 zł)
62 zł karma hills r/d 1,5kg dla Azji
30 zł krew (morfologia z rozmazem)
30 zł badanie kału
otrzymałam zwrot
156 zł (faktura opłacona przez fundację)
30 zł - bazarek magicmada, przeleję pieniądze bezpośrednio do mata_hari
A przecież życie kiedyś się kończy. I zostaje kot. Dobrze, jeśli odejście bliskiego człowieka nie oznacza katastrofy dla kota, jeśli jest ktoś to przejmie nad nim opiekę.
Niestety często jestem świadkiem sytuacji, w której kot/ koty po zmarłym trafiają do schroniska. I jest to dla nich koniec dotychczasowego świata, przy którym fakt, że tracą imię, to naprawdę drobiazg. Tracą dom, miłość kochającego opiekuna, jego dotyk, swoje terytorium, miski, posłanka, miejsca w domu. To wszystko znika. Przestają być potrzebne.
Wczoraj do schroniska trafiły dwa takie koty. Olbrzymi Azja, czarny wykastrowany kocur ze sporą nadwagą. Drobny Olaf, biały jak śnieg przyprószony srebrzystym szronem. Również wykastrowany kocurek. Przerażone, wtulone w kątek wiklinowej budki. Dzięki determinacji ruru zostały wyciągnięte z budki, zjadły odrobinę karmy.
Nie poradzą sobie długo w schronisku. Zostały oddane przez syna zmarłej Pani, jak niepotrzebne meble. Mieszkanie trzeba sprzedać, klucze oddać, koty zawieźć do schroniska. I tyle. Koniec zwyczajnego domowego kociego świata.
Koty obecnie przebywają w domu tymczasowym u mata_hari.
Rozliczenia:
większe wydatki - leczenie i specjalistyczna karma
156 zł wet Azja (w tym: biopsja BAC 22zł, cytopatologia 55zł, wizyta 46zł, interferon porcja 110ml 29zł, materiały 4zł)
154 zł wet Azja (w tym: krew profil podst. 54zł, pobranie 10zł, profender 30zł, test ELISA FeLV 60 zł)
62 zł karma hills r/d 1,5kg dla Azji
30 zł krew (morfologia z rozmazem)
30 zł badanie kału
otrzymałam zwrot
156 zł (faktura opłacona przez fundację)
30 zł - bazarek magicmada, przeleję pieniądze bezpośrednio do mata_hari