Kable

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 29, 2004 10:44 Kable

Mamy poważne wątpliwości i nie bardzo wiemy, jak je rozstrzygnąć - stąd pytanie do Was. Chodzi o kable. Ponieważ boimy się o koty, właściwie wszystko jest u nas w momencie naszej nieobecności wyłączane z prądu (no, poza lodówką i pralką...). Ale telewizor i komputery owszem, czajnik też, nie zostaje włączona wieża, i.t.d. Jednak nie wiem, czy w ten sposób nie narażamy koty bardziej - gniazdka zaczynają się z lekka obluzowywać...

No więc pytanie do Was - jak to rozwiązujecie?
I czy ktoś zna przypadek kota, który poraził się prądem po przegryzieniu kabla?

katonka

 
Posty: 4378
Od: Wto lis 19, 2002 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 10:46

Moje w ogole nie gryza kabli... (czy ja naprawde mam nienormalne koty?)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87972
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 29, 2004 10:47

Moja też nie gryzie, nawet jej do nigdy do łepetynki nie przyszło.
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 29, 2004 10:47

Moje też nie .....

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 10:52

moje koty rowniez niespecjalnie sie interesuja kablami :roll:
natomiast jedza wszelki sznurki i sznurowki, co potem konczy sie dla mnie sprzataniem mieszkania :evil:

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 10:54

Felek mojej mamy miał obsesję kablową. Poprzegryzał mnóstwo kabli - kabel od telefonu był wymieniany wielokrotnie, zeżarł kilka razy kabel od myszy, od suszarki, telewizora. Nigdy jednak nie zabrał się za przegryzanie kabla, który był podłączony do prądu. Przegryzał tylko te, które leżały sobie swobodnie, przy czym gustował w kabelkach miękkich - telefonicznych, myszowych. Oczywiście nie można uznać za zasadę, że koty przegryzają tylko kable, które nie są pod napięciem. Niestety - nie mam żadnych porad praktycznych :roll:

A Falka odkryła, że w jednym z kontaktów robi się zwarcie - tak dlugo atakowała ten kontakt, jojczyła pod nim, pokazywał go nam, że w końcu wezwaliśmy elektryka, bo zwróciliśmy na kontakt uwagę i okazało się, że bzyczy.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie lut 29, 2004 11:50

Moje dwa kota kable omijają z daleka, zarówno te od zasilania jak i telefoniczne. Za to sznurówki uwielbiają :lol:
Jar & koty

jar

 
Posty: 20
Od: Sob sty 24, 2004 10:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 12:26

Mój też nie gryzie kabli :roll:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Nie lut 29, 2004 12:38

a u mnie zainteresowanie kablami bywalo okazywane :? wszystkie kable luzem lezace na podlodze sa umieszczone w plaskich listwach, a koncowki oraz okolice gniazdek parokrotnie ( po wylaczeniu korka! ) spryskalam takim plynem odstraszajacym - producentem jest "laboratorium dr seidla", a nazywa sie "repelex plus-utrzymuje psy i koty z daleka"....nawet na kocie dzieci pomagalo :)
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Nie lut 29, 2004 12:49

Mój żuje okazjonalnie koniec kabla od ładowarki.A tak inne kable nie są widocznie godne jego uwagi bo ich nie gryzie.

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 13:00

mObiś ostatnio nie daje żyć kablowi od anteny TV :? Trudno mu się dziwić, antena lezy na stole i czeka na zmiłowanie rodzonego ;)

Co do kontaktów-sa takie ochraniacze na nie, które stosuje się przy małych dziecicach w domu. Możecie się popytać w sklepach :D

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 13:30

Witaj w klubie. Taya pod tym względem jest nieopanowaną entuzjastką ("Kable, kabelki ..." i "Ratunku! Kable w niebezpieczeństwie") :wink: :D
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57429
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lut 29, 2004 15:24

Ja też mam chyba nienormalnego kota, który wcale się kablami nie interesuje, czasem nawet poleguje sobie na kablach (a jak za bardzo uwierają to się przenosi); co więcej mój kot nie drapie mebli (za wyjątkiem swojej ulubionej pufy, którą oddałam jej w tym celu) ani tapet. W związku z powyższym nic nie mogę poradzić bo doświadczeń takowych nie mam z czego jestem bardzo zadowolona 8)
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lut 29, 2004 16:26

Szczęściarznie interesował się nimi ale Kociś na początku owszem. Parę razy zwrócilismy mu uwagę i... przestał. Biegają za łóżkiem gdzie jest ich masa: od lampy, telefonu i zegara i nie interesuje ich to.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie lut 29, 2004 17:08

A nasz nieustannie gryzł i szarpał kable od komputera oraz wieży. W zasadzie niczym poważnym się to nie skończyło, bo nic mu się nie stało, ani razu nie kopnął go prąd, ale przegryzł kiedyś kabel od słuchawek i podejrzewamy że mógł coś poluzować w komputerze, bo raz przestał działać ;) Także trzeba zwracać uwagę co on tam kombinuje, ale nie odganiać go za każdym razem, bo i tak to będzie robił z większym nasileniem. Wreszcie mu się to znudzi albo lekko kopnie go prąd i już nie będzie tego robił (przypadek znajomej).

Kruk

 
Posty: 22
Od: Śro lut 25, 2004 15:02

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości