Jest poprawa! Kotek je samodzielnie, ewentualnie czasem trzeba coś mu podstawić pod nos. Pije sam. Więcej się rusza (wcześniej miał problemy ze wskakiwaniem na tapczan) teraz normalnie chodzi po schodach i wskakuje gdzie chce jednak mimo wszystko po takim wysiłku musi odpoczywać. Nawet chwileczkę i bardzo delikatnie pobawił się ze mną! Daje się głaskać i coraz częściej sam przychodzi po pieszczoty

ehh mamy nadzieje że będzie tylko lepiej! Podajemy mu antybiotyk, preparat dla kotów na pobudzenie odporności oraz w jedzeniu zmiksowaną witaminy z grupy B. Przyznam że ostatnie dni poświęciliśmy w całości leczeniu naszego kotka i chyba się opłacało ;D chociaż nie chciałabym zapeszać... jak kotek będzie miał więcej sił zabiorę go do weterynarza na kolejne badania.