Strona 1 z 1

Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 17:00
przez hyh
Od dłuższego czasu przychodzi do mnie na balkon kotka. Przyzwyczaiła się do mnie i nie ucieka. Ma wyraźnie powiększony brzuch. Charczy kiedy oddycha. Wczoraj znalazłem na balkonie krwisty śluz. Nigdy nie miałem kota ani psa więc nie wiem co jej dolega Jeżeli ktoś spotkał się z takimi dolegliwościami to proszę o pomoc dla biednej kotki.

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 17:06
przez dorcia44
jeżeli ci zaufała to pomóż jej ,zabierz ją do weta. :!:

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 21:09
przez hyh
Aż tak nie. Nie ucieka i daje się pogłaskać. Ale podnieść nie :( .

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 21:10
przez alix76
Napisz w tytule miejscowość i że potrzebna klatka łapka ...

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 21:12
przez hyh
wydaje mi się że szykuje się do porodu

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 21:19
przez alix76
Ech, to może zrób jej jakiś karton ze szmatami na balkon? Lepiej byłoby zdążyć złapać przed porodem ...

Re: Pomoc dla bezimennego dachowca

PostNapisane: Pon sie 15, 2011 21:33
przez hyh
Myślę że da sobie radę sama, to dziki kot. oto jej zdjęcie http://imageshack.us/photo/my-images/542/img0015d.jpg/