Miau.PL

Oto bohater (lub bohaterka) wątku.

JolaJ pilnie szuka jemu domku.

Boże, jaki cudny pingwinek

Pomóżcie Joli i kici, prosimy
Kiciuś jeszcze sam nie je, a Jola musi chodzić do pracy.
Może ktoś ma karmiącą kotkę albo mógłby się zaopiekować maluszkiem???

Cudne pingwiniątko. Tak bardzo chciałabym pomóc...

Ludzie błagam o pomoc. Maleńki najedzony na maksa ale cały czas potwornie miauczy!!!!! Jola nie wie co robić!!!

Pewnie za mamusią płacze

Też jestem tego zdania. Ja słyszę cały czas te piski w telefonie, jestem z Jolą na słuchawce i po prostu nie wiemy co robić!!!!! Błagam o pomoc!!!!!!!!!!!!

Skoro najedzony, to może trzeba wymasować mu brzuszek w zastępstwie mamy? Tak się robi z maluszkami, które jeszcze same nie załatwiają potrzeb fizjologicznych.
A co jadł? Może to kwestia doboru pokarmu?
A jeśli od tej strony wszystko ok, to może wystarczy wygłaskac, poprzytulać trochę maluszka, bo może faktycznie tęskni za mamą?

Kciuki za maleńtasa

Kociak dostał najlepsze jedzenie dla kotów (60zł puszka). Brzunio wymasowane osobiście prze Jolę. Teraz troszkę przysnął. Z Jolą dyskutujemy co dalej????

Kupiłam Milvet/proszek Mixel. Podobno najlepszy z tego co mieli w Kakadu. Wymyłam wacikiem ale on ciagle płacze.
Ja chyba zwariuję bo nie wiem co robić. Czy ktoś miał takiego malucha 3-4 tyg?
Edytka jest taki mały jak Franio ze zdjęć. Mam nadzieję że znajdzie się mamka i kić przeżyje bo inaczej przestane wierzyc w cokolwiek.
POMOCY!!!!!!!!!!!

JolaJ pisze:Kupiłam Milvet/proszek Mixel. Podobno najlepszy z tego co mieli w Kakadu. Wymyłam wacikiem ale on ciagle płacze.
Ja chyba zwariuję bo nie wiem co robić. Czy ktoś miał takiego malucha 3-4 tyg?
Edytka jest taki mały jak Franio ze zdjęć. Mam nadzieję że znajdzie się mamka i kić przeżyje bo inaczej przestane wierzyc w cokolwiek.
POMOCY!!!!!!!!!!!

Miałam Wymasowałaś brzusio? Kotunio wypróżnił się? Może trzeba wycisnąć kupkę albo opróżnić pęcherzyk? Może przytulić, ogrzać i wygłaskać? Zakładam, że najedzony, więc to akurat odpada. Mixol jest dobrym mleczkiem dla kociąt. Moja Oliwunia darła pyszczusia, a kiedy chowałam pod kołdrą i przytulałam, to zasypiała. Poza tym - kontrolowałam brzuszek, żeby regularnie się wypróżniała. Nie martw się - kotuchy szybko rosną. Poradzisz sobie bez kociej mamki - to już całkiem duży kicio . Trzymam kciuki

jak moja malutka płakała...do transporterka wkładałam butelkę z gorącą wodą zawiniętą w ręcznik...
pomagało...malutka zasypiała przytulona

Nie poradzę sobie bo nie ma mnie całe dnie w domu i nie będzie go kto karmić.
Kupka była rozwodniona i strasznie smierdząca
Nie wiem ile był bez jedzenia a jak sie dorwał to zjadł trzy porcje. Wiem że nie powinnam ale cóż.
Boże co robić.
Włożyłam butelkę z gorącą wodą ale on chce do mamy.

JolaJ pisze:Kupiłam Milvet/proszek Mixel. Podobno najlepszy z tego co mieli w Kakadu. Wymyłam wacikiem ale on ciagle płacze.
Ja chyba zwariuję bo nie wiem co robić. Czy ktoś miał takiego malucha 3-4 tyg?
Edytka jest taki mały jak Franio ze zdjęć. Mam nadzieję że znajdzie się mamka i kić przeżyje bo inaczej przestane wierzyc w cokolwiek.
POMOCY!!!!!!!!!!!

mam takową Lilke.Teraz ma 6 tygodni. Trafiła jako 3 tygodniowe kocię. Karmiliśmy ją strzykawką .Gerberki powodowały biegunki wiec poszły w odstawkę.mixol też nie przyjął sie. Dostawała conwę i kuraka gotowanego. Drobno go kroiłam,zalewałam ciepłym rosołkiem zmieszanym z kleikiem ryzowym i przecierałam 2x przez sitko. Wzdęty brzuszek to może być zaparcie lub robale. Nalezy odrobaczyc delikwenta.Lila miała glisty.
Mimo pięknej pogody miała wymoszczony futerkiem koszyczek,wsadzonego misia i ciepły termoforek.Bardzo sie uspokajała jak miała sie w co wtulić.Dawałam jej espumisan-z zalecenia weta.Można zastosowac czopki glicerynowe.
Zmierz goraczkę na wszelki wypadek.Moze to jakieś choróbsko.
Poszłabym do weta.

kupka była inna bo i inne jedzonko...
pocieszające, że sam je...
poprzytulaj maleństwo

Byłam u weta, wyjął kleszcza, odpchlił i się nas pozbył. Tacy są weci na Solidarności. Kazał mi oddać do schroniska wsiarz.
Zero serca, po raz kolejny pokazali co są warci.