Miau.PL

Weterynarz kazał nam przebadać mocz kotu. Głupia sprawa, ale jak pobrać ten mocz? Przecież nie będę wyciskać ze żwirku...

Sprzątasz spektakularnie kuwetę. Tak żeby kot poczuł parcie. Wyczekujesz na stosowny moment z łyżką lub płaską chochelką. Podtykasz pod tyłek w trakcie sikania.
Powodzenia

MaybeXX pisze:Sprzątasz spektakularnie kuwetę. Tak żeby kot poczuł parcie. Wyczekujesz na stosowny moment z łyżką lub płaską chochelką. Podtykasz pod tyłek w trakcie sikania.
Powodzenia

musisz wczesniej wyparzyc sprzet do łapania

Dzięki! Spróbuję, ale boję się, że kot mi ucieknie z kuwety. On raczej nie lubi, jak ktoś jest blikso, gdy się załatwia. Poza tym ostatnio sika nam poza kuwetą...

A nie wiecie może, jakie mogą być przyczyny tego sikania poza kuwetą? Weterynarz kazał mocz zbadać, no i trochę się obawiam, co wyjdzie.

ja przetrzymuje koty tzn. chowam kuwetę na parę godzin. Jak odstawiam kuwetę to już jej nie zakrywam.
Ustawia się kolejka to kuwtey a ja czekam z pojemnikiem do badania moczu. Kot wchodzi mości się w kuwecie jak zaczyna popuszczać, to ja ogon do góry i kot leje prosto do kubeczka na mocz
Powodzenia.

Jeśli schowam kuwetę to już na pewno nasika mi za szafką. Niestety, nie mogę schować, chociaż to dobry pomysł.

Weterynarz podejrzewa zapalenie pęcherza. U ludzi nie jest groźne, u kotów chyba też?
Gutek ma 2 lata, jest kastratem, nie zdarzało mu się sikać poza kuwetę.

kropkacom pisze:Weterynarz podejrzewa zapalenie pęcherza. U ludzi nie jest groźne, u kotów chyba też?
Gutek ma 2 lata, jest kastratem, nie zdarzało mu się sikać poza kuwetę.

sikanie poza kuwetę to sygnał,ze coś się dzieje,czasem kojarzy się z bólem dlatego koty ją omijają,trzymam kciuki za zdrowie,daj znać jak bedzie coś wiadomo

jak mój zaczął posikiwać poza kuwetą - zdiagnozowano później SUK - to nie było wyjścia - chodziłam za nim i do strzykawki zbierałam to co zrobił. a popuszczał po kątach po kropelce, dwóch trzech.
Wynik nie był oczywiście miarodajny bo zanieszczyszczenia z podłogi itp, ale juz pokazał obecność krwi w moczu i kryształy. To już pokazało w którą stronę ma iść leczenie.
Później jak już stan się poprawił można było złapać mocz prawidłowo.

@kotx2: To samo mówił weterynarz i kazał mocz zbadać. No zobaczymy. Może się uda wasz sposób z chochlą.

kropkacom pisze:Weterynarz podejrzewa zapalenie pęcherza. U ludzi nie jest groźne, u kotów chyba też?
Gutek ma 2 lata, jest kastratem, nie zdarzało mu się sikać poza kuwetę.

samo zapalenie pęcherza może i nie jest bardzo groźne, ale jeśli mówimy o SUK, to może dojść do zatkania cewki moczowej śluzem, a to jest już praktycznie stan zagrożenia życia, więc nie można tego bagatelizować