Siemianowice-zaginęła kotka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 12, 2011 17:40 Siemianowice-zaginęła kotka :(

Przede wszystkim chciałabym się przywitać jako, że po raz pierwszy korzystam z forum i mam nadzieję, że do właściwego pokoju podpinam swój wątek. Jak w temacie- kilka dni temu kotka oddana teściowej pod opiekę na czas wakacyjnego wyjazdu wypadała z pierwszego piętra. Od tego czasu prowadzone są intensywne poszukiwania, ale niestety na wyjątkowo niewdzięcznym rejonie przyszło jej się zgubić- okolica w pewnym sensie dopiero się rozwija i oprócz prywatnych posesji otoczonych płotami cała masa krzaków i wysokich traw, których nie sposób przeczesać. I do tego wszędzie koty, koty, koty. Pupilek ma 3 lata, jest wysterylizowany i często korzystał z gościnności teściowej, ale nie zna terenu, bo nigdy nie był na zewnątrz. Poszukiwania prowadzone dniem i nocą, ogłoszenia rozwieszone, tubylcy uświadomieni (nagroda w wysokości 1000zł pozwoli im tą informacje dłużej zachować w pamięci)- co jeszcze możemy zrobić? Ktoś podsunął mi pomysł, żeby tutaj zaistnieć i nie ukrywam, iż cudze rady i historie mogłyby się okazać pomocne, nawet gdyby tylko dodawały otuchy.
A teraz troszkę konkretów, bo być może przeczyta ten post osoba z mojego miasta: kotka jest czarnym dachowcem, ma siwe włoski w uszach, biały krawacik i żółto-zielone oczy, na imię ma Bu, a zaginęła na Bytkowie przy ul. Watoły.

Olga_PoKu

 
Posty: 1
Od: Pon lis 09, 2009 18:13

Post » Pt sie 12, 2011 17:49 Re: Siemianowice-zaginęła kotka :(

szukajcie jej uparcie, nie poddawajcie się
Wy macie największą szanse ją znależć
jeśli widzicie gdzieś miski z podkładanym jedzeniem przez kogoś koniecznie dowiedzcie się kto to i do tych osób postarajcie się dotrzeć. A jeśli są trudności to właśnie w miejscu karmienia powieście ogłoszenia.
Ona tam gdzieś jest, pewnie przerażona, czeka na Was
Można jeszcze do skrzynek pocztowych tych okolicznych domów wrzucić ogłoszenie.
Niedawno udało nam się znależć taką zagubioną kicie po prawie trzech tygodniach od ucieczki, więc się nie poddawajcie.
Siemianowickie zguby chyba trafiają do chorzowskiego schroniska, choć nie wiem czy coś się nie zmieniło - musielibyście zapytać w urzędzie miasta

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, nfd, Vafuria i 160 gości