Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
annskr pisze:Oboje wycąc, kotkę i kocura.
Jesli kocur dziki - pożyczyć klatkę łapkę.
Jeśli sąsiadów - proszę o pw
Agalenora pisze:annskr, kota już ciachnieta, z tego co doczytałam![]()
Jest duża szansa, że Kocur po kastracji wyciszy się, przestanie gnębić kotkę.
agnes_agnes_ pisze:Tak kotka jest wysterylizowana. Mieszkam na wsi i oczywiście złapanie tego kota graniczy z cudem, trudno będzie namierzyć mi czyj to kot, a przekonać do kastracji tym bardziej.
Ossett, kastracja kocura chroni go przed atakami innych kocurów, przestaje być dla nich konkurencją w walce o partnerki, czasem tylko podyskutuje o terytorium. Więc po co mają go atakować?ossett pisze:W takiej sytuacji kastracja jednego tylko kocura ze wsi naraża go ataki innych kocurów, a kastracja wszystkich kocurów na wsi jest chyba w polskiej rzeczywistości utopią.[/b]
ossett pisze:Może potrzymaj ja trochę w domu i on o niej zapomni, albo zajmie się czymś innym...
ossett pisze:Wygląda na to, że on się do Twojej kotki zaleca.
A jeżeli jest wysterylizowana to chyba po prostu strasznie jej nie lubi, co się też zdarza, ale rzadko.
Trudno w takim wypadku o jakąś ingerencję. Może kiedyś się polubią (mam taką parkę w domu-nie polubili się może, ale tolerują- bardzo długo na to musiałam czekać...)
Kocury raczej nie atakują kotek. Za to często kocice atakują inne kocice, jeżeli naruszają ich terytorium (bo i kocice takie terytoria mają).
Wawe pisze:Jedyne wyjście jakie widzę, to zabezpieczenie Waszego terenu, tak aby kotka nie wychodziła poza i żaden inny kot nie mógł wejść.
Zaraz podrzucę linka nt. zabezpieczeń ogrodów.
dodany link:
viewtopic.php?f=10&t=58661&hilit=zabezpieczenie+ogrodu
annskr pisze:I ciachnięcie agresora / agresorki.
Na niełapalne są klatki łappki.
agnes_agnes_ pisze:annskr pisze:I ciachnięcie agresora / agresorki.
Na niełapalne są klatki łappki.
mam złapać obcego kota i wykastrować bez pytania właściciela?
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google [Bot], nfd, Vafuria i 170 gości