salamina pisze:(...)
w każdym razie czytałam, że u kotów wścieklizna objawia się szybko, i że przeprowadza się 15 dniową obserwację, więc czy jeśli kot został pogryziony 3 tyg temu i jest wszystko ok to mogę być już o niego spokojna? tyle róznych artykułów czytałam, ale w sumie stanowiska co do czasu inkubacji choroby są chyba różne...
Mylisz dwa pojęcia... 15 dni to czas obserwacji po ugryzieniu (lub niepokojących objawach, jak wodowstręt itd. warto doczytać), jest to czas od pojawienia się wirusa w ślinie ( zwierze zaraża) do jego śmierci.. Nie jest to czas od ugryzienia przez inne zarażone zwierze do pojawienia się pierwszych objawów (a tym samym wirusa w ślinie - z poślizgiem 3 dni).. Ten czas (inkubacji choroby w kocie/zwierzęciu) może być rożny i chyba u kotów przyjmuje się od 3 tyg. do 2 miesięcy ( u innych zwierząt/ludzi nawet do roku). Zatem jeśli podejrzewasz wściekliznę wystarczy, że będziesz obserwować kota przez 15 dni od dnia ugryzienia, nie da to jednoznacznej odpowiedzi, czy kot się zaraził, jedynie da pewność, ze nie mógł Ciebie zarazić w momencie ugryzienia (brak wirusa w ślinie zwierzęcia).
Jeśli kot jest wychodzący najlepiej go zaszczepić, gdy będzie już zdrowy.
Jeśli już wypuszczasz kota, to "ukróć" jego spacery nocą ( na to powinien łato się przestawić), z moich doświadczeń wynika, że ilość pogryzień znacznie spada gdy zgarniałam kota wieczorem i wypuszczałam dopiero rano.. Koty sąsiadów wypuszczane dowolnie prawie codziennie gryzą się pod moimi oknami (kastrowane). Swoich nigdy nie wypuszczałam nocą - wieś sporo ludzi spuszczało psy na noc, inne zwierzęta aktywne nocą .. U mnie zasada była prosta, jak chcesz, to wybiegaj się w dzień
