wścieklizna u kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 10, 2011 22:28 wścieklizna u kota

Witam, około 3 tyg temu mój kot wrócił pogryziony z podwórka. Nie był to pierwszy raz, poza tym w okolicy są tylko koty mające właścicieli, nie kręcą się żadne dzikusy, ani nie mieszkamy blisko lasu. Jedyne co mnie niepokoi to to, że kotu nie chce się zagoić rana przy uchu, rozumiem, że strupek go swędzi i dlatego go sobie narusza, ale jak mówię - zdarzało się już że był poturbowany i zawsze mu sie wszystko goiło. Zdenerwowałam się, bo kot nie był szczepiony na wściekliznę, a wiem, że przy tej chorobie zwierze rozdrapuje lub gryzie sobie rany, czy to możliwe? innych objawów u niego nie zauważyłam, a przecież minęły już 3 tygodnie odkąd został pogryziony. Tydzień temu chciałam przemyć kotu ranę i to mu się nie spodobało, odwinął się i mnie dziabnął...

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

Post » Śro sie 10, 2011 22:42 Re: wścieklizna u kota

A co wet powiedział na te rany u kota?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sie 10, 2011 22:47 Re: wścieklizna u kota

nic nie powiedział bo kot u weta nie był, gryzł się z kotami sąsiadów już nie raz więc nie martwiłam się, ale wydaje mi się, że już troche za długo mu się to goi, bo ciągle to drapie

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

Post » Śro sie 10, 2011 22:49 Re: wścieklizna u kota

salamina pisze:nic nie powiedział bo kot u weta nie był, gryzł się z kotami sąsiadów już nie raz więc nie martwiłam się, ale wydaje mi się, że już troche za długo mu się to goi, bo ciągle to drapie


to może jednak w końcu warto pójść.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sie 10, 2011 22:52 Re: wścieklizna u kota

aamms pisze:
salamina pisze:nic nie powiedział bo kot u weta nie był, gryzł się z kotami sąsiadów już nie raz więc nie martwiłam się, ale wydaje mi się, że już troche za długo mu się to goi, bo ciągle to drapie


to może jednak w końcu warto pójść.. :?

A może warto by było nie tylko pójść do lekarza weterynarii, ale również zadbać o bezpieczeństwo kota?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sie 10, 2011 22:56 Re: wścieklizna u kota

No niestety, kot lubi spacerować po ogródku, ale czasem zdarzają mu się nocne wypady ;/ próbowałam zabezpieczać ogrodzenie, ale i tak wyłazi czasem... do weta już jestem umówiona też

w każdym razie czytałam, że u kotów wścieklizna objawia się szybko, i że przeprowadza się 15 dniową obserwację, więc czy jeśli kot został pogryziony 3 tyg temu i jest wszystko ok to mogę być już o niego spokojna? tyle róznych artykułów czytałam, ale w sumie stanowiska co do czasu inkubacji choroby są chyba różne...

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

Post » Śro sie 10, 2011 23:03 Re: wścieklizna u kota

To może na przyszłość zaszczep go na wściekliznę?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 10, 2011 23:06 Re: wścieklizna u kota

zaszczepię, zwlekałam z tym bo miał nie być kotem wychodzącym, ale domownicy raz czy dwa go wypuścili na ogródek i potem już zaczął się domagać...

no to co z tą wścieklizną, ktoś się orientuje?

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

Post » Śro sie 10, 2011 23:08 Re: wścieklizna u kota

Zapytaj po prostu weterynarza przy okazji wizyty z rozdrapanym uchem - trzeba to wyleczyć zanim sie kota zaszczepi. Co i rusz w Polsce pojawiają się nowe ogniska wścieklizny.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 10, 2011 23:08 Re: wścieklizna u kota

Myszka.xww pisze:To może na przyszłość zaszczep go na wściekliznę?

i warto by było zabezpieczyć ogród tak,by kot z niego nie wychodził i żeby go inne koty nie odwiedzały.da się...

zbadałabym kota na obecność FIV[koci wirus HIV] i FELV[białaczka].
koty wychodzące powinny być odrobaczane co trzy miesiące...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 11, 2011 0:38 Re: wścieklizna u kota

Oczywiście Twój kot jest wykastrowany?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 11, 2011 1:29 Re: wścieklizna u kota

salamina pisze:zaszczepię, zwlekałam z tym bo miał nie być kotem wychodzącym, ale domownicy raz czy dwa go wypuścili na ogródek i potem już zaczął się domagać...

no to co z tą wścieklizną, ktoś się orientuje?


Wścieklizna u kotów pojawia się sporadycznie i bardzo, bardzo rzadko.Zapytaj Weta powie Ci to samo.Przyczyną paprania się rany może być zakażenie wewnętrzne.Dobrze podać by było kotu antybiotyk.Głównymi nosicielami wścieklizny są lisy, dzikie zwierzęta typu kuny, czasem psy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31671
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 11, 2011 1:54 Re: wścieklizna u kota

salamina pisze:(...)
w każdym razie czytałam, że u kotów wścieklizna objawia się szybko, i że przeprowadza się 15 dniową obserwację, więc czy jeśli kot został pogryziony 3 tyg temu i jest wszystko ok to mogę być już o niego spokojna? tyle róznych artykułów czytałam, ale w sumie stanowiska co do czasu inkubacji choroby są chyba różne...

Mylisz dwa pojęcia... 15 dni to czas obserwacji po ugryzieniu (lub niepokojących objawach, jak wodowstręt itd. warto doczytać), jest to czas od pojawienia się wirusa w ślinie ( zwierze zaraża) do jego śmierci.. Nie jest to czas od ugryzienia przez inne zarażone zwierze do pojawienia się pierwszych objawów (a tym samym wirusa w ślinie - z poślizgiem 3 dni).. Ten czas (inkubacji choroby w kocie/zwierzęciu) może być rożny i chyba u kotów przyjmuje się od 3 tyg. do 2 miesięcy ( u innych zwierząt/ludzi nawet do roku). Zatem jeśli podejrzewasz wściekliznę wystarczy, że będziesz obserwować kota przez 15 dni od dnia ugryzienia, nie da to jednoznacznej odpowiedzi, czy kot się zaraził, jedynie da pewność, ze nie mógł Ciebie zarazić w momencie ugryzienia (brak wirusa w ślinie zwierzęcia).
Jeśli kot jest wychodzący najlepiej go zaszczepić, gdy będzie już zdrowy.
Jeśli już wypuszczasz kota, to "ukróć" jego spacery nocą ( na to powinien łato się przestawić), z moich doświadczeń wynika, że ilość pogryzień znacznie spada gdy zgarniałam kota wieczorem i wypuszczałam dopiero rano.. Koty sąsiadów wypuszczane dowolnie prawie codziennie gryzą się pod moimi oknami (kastrowane). Swoich nigdy nie wypuszczałam nocą - wieś sporo ludzi spuszczało psy na noc, inne zwierzęta aktywne nocą .. U mnie zasada była prosta, jak chcesz, to wybiegaj się w dzień :mrgreen:
pwpw
 

Post » Czw sie 11, 2011 10:33 Re: wścieklizna u kota

tak, kot jest wykastrowany

generalnie biega w dzień, ale te nocne wypady zdarzały mu się po po prostu jak wyszedł po południu to już nie wrócił... chodziłam, szukałam, nie było go w pobliżu, wracał koło 3 w nocy potem sam

już rozumiem o co chodzi z tą 15 dniową obserwacją, czytałam jeden artykuł, z którego zrozumiałam, że to obowiązuje też podczas gdy inne zwierze ugryzło mojego kota, nie wiem czy tu można dawać linki więc zacytuję ze strony twojezwierze.pl

Diagnoza

Nie ma możliwości szybkiego sprawdzenia, czy zwierzę zostało ugryzione przez chorego osobnika. Wskazana jest wówczas 15-dniowa obserwacja zwierzęcia. Kot jest wówczas obserwowany w 1, 5, 10 i 15 dniu od pogryzienia. Zwraca się uwagę na to czy zwierzę nie jest nadmiernie pobudzone, czy nie występują objawy poszczególnych stadiów. Jeśli w wyniku pogryzienia, kot został zarażony wirusem wścieklizny, zwierzę obserwowane padnie do 12 dnia obserwacji.


ale z tego co mówisz @pwpw to już rozumiem, że to dotyczy pogryzienia człowieka przez zwierzę

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

Post » Czw sie 11, 2011 13:42 Re: wścieklizna u kota

Ponieważ kot znowu się drapnął w to ucho i gdzie się nie położył w domu to zostawiał czerwoną paćkę z kawałkiem strupa - posmarowałam mu to tormentiolem

http://www.aptekaotc.pl/p/pl/633/tormen ... _20_g.html

weterynarz poszedł na urlop i poodwoływał wszystkie wizyty, ja za tydzien wyjeżdżam, więc kot ma szanse trafić do weta, najwcześniej za 2 tyg :roll: ogarnęłam innego weta w okolicy, ale bardzo drogo za wizyte bierze w porównaniu z tamtym...

oprócz tego kot zachowuje się normalnie, rano pospacerował po ogródku pod moją opieką, a teraz właśnie się myje

salamina

 
Posty: 18
Od: Śro sie 10, 2011 22:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, nfd, Vafuria i 174 gości