Strona 1 z 1

W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Śro sie 10, 2011 19:57
przez Jana
Podeszłam do tej kotki, bo chciałam ją przegonić, była zbyt blisko bardzo ruchliwej ulicy (Górczewska). Mam taki odruch zawsze, kiedy widzę dzikiego kota, podchodzę, a kot wieje w drugą stronę - dalej od niebezpiecznego miejsca.

Ta mała na mój widok podbiegła z podniesionym ogonkiem i zaczęła się o mnie ocierać. Wywaliła się brzuchem do góry i kazała miziać :( Zawołana - szła za mną jak piesek. Przeprowadziłam ją na drugą stronę bloku, na podwórko. Mała przylepa wciąż przytulała się do mnie i domagała głaskania... Zapytałam kilku przechodzących osób czy znają tego kota, czy jest czyjś - w odpowiedzi zobaczyłam pełne zdumienia spojrzenia i przeczące kręcenie głową. Pośrodku bloku zobaczyłam otwarte okienko z miseczkami. Czyli przylepka tutaj jest dokarmiana. Obejrzałam ją i obmacałam: koteczka, czarno biała z dziwnymi rdzawymi plamami na futerku i łysym miejscem na głowie. Futerko miękkie i czyste, ale na skórze wymacałam kilka strupków przy ogonie i na łopatkach. Chudziutka, oczy czyste, na oko zdrowa. Ma najwyżej pół roku. Te przebarwienia sierści mogą być od wody utlenionej (ktoś się bawił?) albo od jakiejś innej, niezbyt żrącej substancji.

Zrobiłam kilka zdjęć komórką http://imageshack.us/g/546/k01.jpg/

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zostawiłam małą przylepkę na podwórku, upewniając się, że nie biegnie za mną w stronę ulicy. Jutro mogę tam pójść, zostawić kartkę pod miseczkami z prośbą o kontakt. Jeśli nie znajdzie się DT, nic więcej w tej chwili nie mogę zrobić dla tej koteczki. A dla takiej ufnej przylepki każdy dzień na tamtym podwórku to zagrożenie życia. Prędzej czy później dorwie ją jakiś zły człowiek albo przejedzie samochód.

Czy ktoś może się małą zaopiekować? Obiecuję pomoc w utrzymaniu i szukaniu dla niej domu!

Re: W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Śro sie 10, 2011 20:26
przez Rakea
Jana, dawaj ją na Fb..

Re: W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Śro sie 10, 2011 22:24
przez VVu
Szkoda koteczki bardzo. Dom byłby dla niej bardzo wskazany - ten jej blok, w piwnicy którego mieszka, jest przy samej ulicy - bardzo ruchliwej (Górczewska)...

Re: W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Czw sie 11, 2011 5:31
przez Jana
Czy ktoś może się małą zaopiekować? Obiecuję pomoc w utrzymaniu i szukaniu dla niej domu!

Nawet TDT jest wybawieniem.

Re: W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Czw sie 11, 2011 13:34
przez michal_r
podniosę...

Re: W-wa. Młodziutka przylepa przy ruchliwej ulicy

PostNapisane: Czw sie 11, 2011 15:39
przez Jana
Byłam, ale kotki nie było. Obeszłam całą okolicę bloku na Górczewskiej 84/86 - tam jest sporo uchylonych i wręcz otwartych okienek piwnicznych. Nie mam pojęcia gdzie był ta kotka :-( Zostawiłam list z namiarami do mnie pod miskami w okienku, zostawiłam też czystą tackę i świeże chrupki. Niestety, ze stanu tych misek wynika, że tam dość dawno już nikt nie zaglądał. A innego miejsca karmienia kotów nie udało mi się namierzyć. Jutro tam pójdę znowu.