Strona 1 z 4

Młoda kotka spod Łodzi szuka pilnie domu!

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 15:22
przez pourmyself
WItajcie,
jestem z Caviarni ;) Mam taki problem... Otóż cały ranek dziś słyszałam miauczenie pod oknem, nie mogłam dociec skąd dochodzi. Aż w końcu się udało. Przez okno zobaczyłam głowę kociaka siedzącego na oponie w samochodzie zaparkowanym pod klatką. Zeszłam szybko żeby go zabrać. Wiadomo ,że zginąłby śmiercią tragiczną. Niestety to było bardzo trudne, to przeraźliwie chude i dzikie maleństwo. Pogryzła mnie i podrapała ale udało się - siedzi w transporterze. Wygląda tragicznie, przez sierść prześwituje skóra. Nie wiem jakiej jest płci, ani ile ma. Kompletnie nie znam się na kotach.Nie wiem też czym ją karmić. Jestem spod Łodzi i potrzebuje dość pilnie przekazać tego kociaka dalej. Nie mam gdzie jej trzymać bo w sobote wziełam na DT szczeniaka a oprócz tego mam 3 świnki i swojego psa. I tylko dwa pokoje więc dla niej został transporter. Poza tym też nie stać mnie na dłuższą metę żeby utrzymywać kolejnego zwierzaka a tymbardziej go leczyć.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/285 ... 66063.html

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 15:48
przez Zofia.Sasza
To najprawdopodobniej dziewczyna :wink: Karmić możesz gotową karmą kitten (nie whiskasem!). Można te z ugotować/sparzyć kurczaka.

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 15:52
przez pourmyself
Co ja mam z nią zrobić? Ile czasu można trzymać kota w transporterze? Nie mam klatki nawet żeby ją przełożyć do czegoś większego. :(

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:02
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Co ja mam z nią zrobić? Ile czasu można trzymać kota w transporterze? Nie mam klatki nawet żeby ją przełożyć do czegoś większego. :(

Wiesz, teraz jest pełnia sezonu kociakowego :( wszyscy zakoceni po kokardkę. Nie możesz jej zamknąć na razie w kibelku/łazience?

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:38
przez pourmyself
Chyba nie będę miała wyjścia, trzeba ją zabrać do weta tylko ja nie mam na to kasy. Musze leczyć swojego psa i zaszczepić szczylka.

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:40
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Chyba nie będę miała wyjścia, trzeba ją zabrać do weta tylko ja nie mam na to kasy. Musze leczyć swojego psa i zaszczepić szczylka.

Na razie to pewnie tylko odpchli i odrobaczy, więc nie będzie drogo. Może masz w domu jakieś fanty na bazarek?

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:46
przez pourmyself
Nie mogę jej mieć dłużej niż do końca sierpnia bo mnie z domu eksmitują. Jeśli chodzi o bazarek to rozejrzę się.

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:53
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Nie mogę jej mieć dłużej niż do końca sierpnia bo mnie z domu eksmitują. Jeśli chodzi o bazarek to rozejrzę się.

Spokojnie, to jeszcze trochę czasu ;) Nie przejmuj się brakiem odzewu, teraz naprawdę ciężki czas dla kociarzy. :( Warto zrobić jej sesję foto i ogłaszać! Jak ona się zachowuje? Dziczy?

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 16:59
przez pourmyself
Strasznie. Podrapała mnie niemiłosiernie, boje jej się dotknąć. Syczy i miauczy. Dałam jej trochę twarożku, poźniej coś jeszcze wymyślę a jutro kupie pewnie pójdę po coś konkretniejszego i do weta, albo przynajmniej poślę TŻ po coś na pchły i odrobaczenie a ją zabiore w środe razem z Felcią. Jeszcze nie wiem jak to zrobię bo mam tylko jeden transporter.

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 17:01
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Strasznie. Podrapała mnie niemiłosiernie, boje jej się dotknąć. Syczy i miauczy. Dałam jej trochę twarożku, poźniej coś jeszcze wymyślę a jutro kupie pewnie pójdę po coś konkretniejszego i do weta, albo przynajmniej poślę TŻ po coś na pchły i odrobaczenie a ją zabiore w środe razem z Felcią. Jeszcze nie wiem jak to zrobię bo mam tylko jeden transporter.

No to odczekaj troszkę żeby się uspokoiła - to przecież dla niej szok! Mogłabyś zrobić jej fotkę z czymś co pozwoliłoby ocenić jej rozmiary?

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 17:54
przez pourmyself
Sprawdzałam z chłopakiem i chyba faktycznie to kotka.Wypuściliśmy ją w łazience. Nie boi się już tak, dała się pogłaskać. Jest przeraźliwie chuda i brudna. Można ją jakoś umyć?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 18:01
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Sprawdzałam z chłopakiem i chyba faktycznie to kotka.Wypuściliśmy ją w łazience. Nie boi się już tak, dała się pogłaskać. Jest przeraźliwie chuda i brudna. Można ją jakoś umyć?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na razi chyba lepiej nie. Koty raczej nie lubią kąpieli ;) Tzn. można kapać, ale trzeba się liczyć z urazami i ranami szarpanymi. Jak się dała pogłaskać, to rokuje :)

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 18:07
przez pourmyself
Nawet się troche łasi i przymila. Biedna taka :( Szukamy jakiegoś kurczaka dla niej ale w poniedziałki ciężko a w sklepach tylko whiskasy

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 18:11
przez Zofia.Sasza
pourmyself pisze:Nawet się troche łasi i przymila. Biedna taka :( Szukamy jakiegoś kurczaka dla niej ale w poniedziałki ciężko a w sklepach tylko whiskasy

Tak na oko to ma ze dwa i pól-trzy miechy. Jak jej raz dacie w. to nie umrze od tego. :wink: Byle nie cały czas.

Re: Łódź- Pilne !

PostNapisane: Pon sie 08, 2011 18:15
przez ruru
jak się lepiej poczuje sama się umyje
to chyba szylkretka, śliczna jest
no i lepszy łiskas niż nic :ok: :ok: :ok: :ok: