Młoda kotka spod Łodzi szuka pilnie domu!

WItajcie,
jestem z Caviarni
Mam taki problem... Otóż cały ranek dziś słyszałam miauczenie pod oknem, nie mogłam dociec skąd dochodzi. Aż w końcu się udało. Przez okno zobaczyłam głowę kociaka siedzącego na oponie w samochodzie zaparkowanym pod klatką. Zeszłam szybko żeby go zabrać. Wiadomo ,że zginąłby śmiercią tragiczną. Niestety to było bardzo trudne, to przeraźliwie chude i dzikie maleństwo. Pogryzła mnie i podrapała ale udało się - siedzi w transporterze. Wygląda tragicznie, przez sierść prześwituje skóra. Nie wiem jakiej jest płci, ani ile ma. Kompletnie nie znam się na kotach.Nie wiem też czym ją karmić. Jestem spod Łodzi i potrzebuje dość pilnie przekazać tego kociaka dalej. Nie mam gdzie jej trzymać bo w sobote wziełam na DT szczeniaka a oprócz tego mam 3 świnki i swojego psa. I tylko dwa pokoje więc dla niej został transporter. Poza tym też nie stać mnie na dłuższą metę żeby utrzymywać kolejnego zwierzaka a tymbardziej go leczyć.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/285 ... 66063.html
jestem z Caviarni

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/285 ... 66063.html