Strona 1 z 1
chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:08
przez kociaBogi
Witam. Martwię się o zdrowie mojego kota. Ma trzy miesiące i od dwóch dni jest z nim coś nie tak. Był ciągle głodomorkiem i dużo jadł. Dwa dni temu chyba zjadł za dużo albo coś co mu zaszkodziło i przez cały dzień leżał oraz spał. Wczoraj już troszkę hasał sobie i nie było nic po nim widać, jednakże nie podchodził do miski jak zawsze i na wieczór podczas jedzenia zwymiotował. Podajemy mu zwykłe karmy dla kota typu whiskas i inne mniej firmowe. Czasami dostaje surowe mięso lub ser bo bardzo lubi. Dzisiaj ma rozwolnienie i to dosyć mocne. Zastanawiam się czy to po prostu wina ''przejedzenia'' i sam dojdzie do siebie czy może jednak iść z nim do weterynarza?
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:12
przez kociaBogi
proszę o pomoc
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:14
przez alata
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:16
przez kociaBogi
Ojej, więc dzisiaj spróbuję odwiedzić weterynarza! Kotek nazywa się Micek, jest słodkim szarym cwaniaczkiem.
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:25
przez alata
Lekarz na pewno poda coś, po czym mały szybko poczuje się lepiej.
Czy Micek był już odrobaczany? Jeśli nie, powiedz o tym weterynarzowi.
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:27
przez kociaBogi
Był odrobaczany trzy tygodnie temu, a dwa tygodnie temu dostał zastrzyk na kocie choróbska...
Ktoś mi powiedział, że jego kot również tak czasami ma, ale zawsze z tego wychodzi. A ja za bardzo się obawaim o Micka i on jest taki wychudzony... mam nadzieję, że weterynarz nas dzisiaj przyjmie.
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:33
przez alata
Koniecznie idź do weterynarza już dzisiaj. U takiego malucha dwa dni złego samopoczucia to już dużo. Ja nawet z dorosłym kotem już bym szła do weterynarza.
Znajomy, którego kot zawsze z tego wychodzi sam, ma najwyraźniej mocne nerwy i dużo szczęścia
Skąd jesteś? Może w okolicy jest jeszcze inny wetrynarz na wypadek gdyby Twój dzisiaj nie przyjął kotka?
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:35
przez kociaBogi
W porządku. Jakoś damy radę, mam taką nadzieję

Jestem z okolic Grudziądza, ale z kotkiem chodzimy do weterynarza w naszym mieście. W najgorszej sytuacji wybiorę się do Grudziądza.
Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:38
przez alata
O, to mieszkasz naprawdę daleko ode mnie. I najwyraźniej w ładnej okolicy

Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:38
przez Koszmaria
zaufaj temu wetowi u was.
jeśli nie daje na raz odrobaczenia i szczepienia,znaczy że już jest całkiem do rzeczy.
trzymam kciuki za Micka,oby to nie było coś poważnego

Re: chory kotek

Napisane:
Śro sie 03, 2011 15:44
przez kociaBogi
alata: O tak, nie w ładnej lecz pięknej, mieszkam w domku nad Wisłą, na skarpie, zazdrościć można

dziękuje wam za pomoc i miłe słowa !
Re: chory kotek

Napisane:
Czw sie 04, 2011 0:30
przez alata
I jak Micek? Lepiej? Napisz, proszę, co powiedział doktor (jeśli udało Ci się dzisiaj do niego dostać).
Re: chory kotek

Napisane:
Czw sie 04, 2011 7:54
przez kociaBogi
Wczoraj nie poszłam do lekarza bo myślałam, ze jest z nim lepiej. Hasał i nawet w nocy jadł. Niestety mało pije i dzisiaj rano zrobił bardzo rzadką kupkę, myślałam, że robi siusiu... Wyjeżdżam zaraz na 5 dni na wakacje, ale rodzice za dwie godziny z nim pojadą do weterynarza. Dobrze, że Micek ma siły...