Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Witam wszystkich. Piszę zdesperowana, bo mam straszny problem ze swoim prawie 3-letnim kastratem. Otóż od kilku mieśiecy zaczął dostawac przewlekłe ciężkie biegunki, krew i śluz w kale. Nie raz kupa bywa twarda z świeża krwią bez skrzepów, nie raz połowa normalna druga papkowata. Kupale pozostałych kotów są dobre. Od zawszę karmiłam koty Royalem, Eukanubą czy Puriną. Jakieś pół roku temu spokojnie przeszliśmy na karmy bezzbożowe Acana, ToTW, Applaws i obecnie Orijen Kurczak i Rybny + mokre Almo Nature, Cosma czy Gimpet (wcześniej saszetki z supermarketu). Ma apetyt, pije i sika. Nie ma żadnych innych objaw. Dostaję również pastę Bezo-pet, z czy bez jest tak samo. Robiłam badania krwi z których wszystko jest w normie wraz z Felv/Fiv/Fip. Pierwsze podstawowe badania wszystko ok. Drugie bardzo obszerne- podwyższone jest LDH oraz vit. B12 (podobno nic to nie oznacza złego i nie ma czym się przejmowac wg. wetów.) Dałam kał na badanie parazytologiczne z którego wynikły jaja tasiemca. Został odrobaczony aniprazolem przez 3 dni oraz zastrzyki anipracit + na inne pasożyty. Po mieśiącu powtórka. Odrobaczenie pomogło na jakiś miesiąc po czym problem znowu wrócił ze zdwojoną siłą. Kupiłam testy ze sklepu sigmed do samodzielnego badania Lamblii który wyszedł ujemnie.
Wysłano również kał na badanie do Niemiec na rzęsistka jelitowego i trichomonaden?nie wiem czy to jest to samo? oba wyszły negatywnie.
CO ROBIC????? czy jest jakiś spec od takich spraw??
Wysłano również kał na badanie do Niemiec na rzęsistka jelitowego i trichomonaden?nie wiem czy to jest to samo? oba wyszły negatywnie.
CO ROBIC????? czy jest jakiś spec od takich spraw??