Strona 1 z 2

Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 12:04
przez Ocelott
W nocy z 31 lipca na 1 sierpnia zaginął nasz kot, rasy Rosyjski Niebieski. Wabi się Herman. Ma 14 lat, kolor szary / srebrny. Kot kastrowany. Ostatni raz widziany na ul. Wenus w Józefosławiu / Julianowie okolice Paiseczna , woj. mazowieckie.
Jeśli ktoś go widział, lub znalazł ogloszenie o takim kocie w naszej okolicy, proszę o kontakt.

http://www.blekitnykot.pl
Obrazek

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 12:50
przez jamkasica
podrzucam

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 12:55
przez JoasiaS
Wklejam strategię działania opracowaną przez jednego z forumowiczów, który do skutku szukał swojej kotki.
Wykorzystaj te rady, bo są bardzo pomocne :ok:

1. ogłoszenia na słupach: zdjęcie kota, cechy charakterystyczne, kontakt i koniecznie informacja o nagrodzie. Niestety to najlepiej na ludzi działa.
2. Ogłoszenie w schronisku/ach - tym bardziej jeśli jest zachipowany.
3. Ogłoszenia w lecznicach.
4. Ogłoszenia w necie i w prasie lokalnej.
5. Wydarzenie na FB
6. Ogłoszenia w szkołach i przedszkolach. Dzieciaki widzą i słyszą wszystko, myszkują w dziwnych miejscach. Jak będzie info o nagrodzie to nie przegonią i nie rzucą kamieniem, tylko odniosą do domu.

Ogłoszenia warto rozwieszać w promieniu maks. 5 km od domu/mieszkania. Kot najczęściej przerażony nie oddala się za bardzo od domu. Często w pierwszej kolejności znaczy teren, więc jak już minie pierwszy szok i głód każe się ruszyć, może trafić w pobliże.

7. Przekazanie informacji o uciekinierze osobom dokarmiającym koty w okolicy.
8. Latarka, sucha karma w pojemniku i w godzinach 19-21, 24-2, 4-6 przeszukiwanie okolicy. Samo kicianie i grzechotanie karmą może nie wystarczyć. Kot może być zaszyty w jakiś zakamarek i ze strachu się nie odezwie, a można go mijać wiele razy. Ale należy nie odpuszczać i chodzić. Sami zostawiamy swój zapach i kot z czasem może do nas trafić.
9. Można sobie skropić lekko spodnie i buty walerianą. Będziemy mieli kocią procesję za nami, ale może pomiędzy innymi będzie nasz kot.
10. Koty się przyciągają, więc jak będziemy regularnie w okolicy się pojawiać z karmą i dawać innym, jest cień szansy, że przyprowadzą do koryta naszego zbiega.
11. Pożyczamy (kupujemy) klatkę łapkę i ustawiamy przy domu. Do miski coś, co pachnie intensywnie - mokre. Tańsze karmy są bardziej zapachowe, a nam chodzi, żeby kota zwabić. Warto sobie przypomnieć, o której nasz kot dostawał rano pierwszy posiłek i w tej porze przeszukiwać okolice i wystawiać łapkę.
12.... i najważniejsze..... NIE PODDAWAĆ SIĘ!!!!!!! przenigdy nie odpuszczać. Nawet po miesiącu niepowodzeń. Moja wetka zna przypadek kota, który wrócił po 2 latach.


Powodzenia :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 13:02
przez Ocelott
Dzięki dziewczyny :) będę szukac do skutku.

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 13:02
przez jamkasica
powyższe rady- bezcenne- z naciskiem na 7, 8, 11 i 12.

Czy kot jest zachipowany?

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro sie 03, 2011 14:00
przez Ocelott
Niestety :( , jesteśmy jego trzecim właścicielem. Kot jak to bywa po przejściach. Najgorsze jest to, że nie wychodzący dalej niż na ogródek za domem. Nigdy nie przejawiał nawyku zwiedzania okolicy, a inne koty przeganiał do granicy działki.

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 12:20
przez jamkasica
podrzucam...

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 12:52
przez Ocelott
Witam ponownie :)

Herman się odnalazł, ogłoszenia przyniosły skutek. Znaleźli go dobrzy ludzie i zadzwonili do lecznicy. Ma złamaną nogę w dwóch miejscach -długo potrwa zamin sie zrośnie, ale jest dzielny .

Dzieki wszystkim za pomoc.

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 13:19
przez jamkasica
:ok: :ok:

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 6:57
przez mussimusk
o

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 7:43
przez Neigh
Przepraszam zabrzmi jak zrzędzenie starej ciotki - ale sami zobaczcie "nigdy nie wychodził poza ogródek"

Nie ma kotów nie wychodzących poza ogródek, nie istnieją koty nie wypadające z okien balkonów. Istnieją tylko takie, które CHWILOWO miały szczęście.

Każdy bez wyjątku kot KIEDYŚ może zamachnąć się na przelatującego ptaka, zainteresować się czymś za płotkiem. I nasze "nigdy" szlag trafia. Podobnie jak stwierdzenia "ale on nigdy nie wypadał". Raz wystarcza. A co czai się za naszym ogródkiem wszyscy wiemy. Kot wychodzacy gdziekolwiek samopas za każdym razem gra w rosyjska ruletkę.
Powtarzam to jak mantrę. I guzik niestety daje. Wczoraj obsobaczył mnie pewien "szanowany lekarz z Łodzi" bo mu nie chciałam 14 tygodniowej kotki wydać do pięknego domu......wychodzącego. A to, że kociak nie zna życia na zewnątrz, a poprzednią ( identyczną jak moja - dlatego tą chcą ) prawdopodobnie lis zjadł ......to jakby szczegół.

Super ze się Wasz kot znalazł:-) SUPER. Ale plisss przestańcie wierzyć w "tylko do ogródka" - drugi raz sie moze nie udać.

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 8:44
przez Mulesia
Ocelott pisze:Witam ponownie :)

Herman się odnalazł, ogłoszenia przyniosły skutek. Znaleźli go dobrzy ludzie i zadzwonili do lecznicy. Ma złamaną nogę w dwóch miejscach -długo potrwa zamin sie zrośnie, ale jest dzielny .

Dzieki wszystkim za pomoc.


Super. :ok:

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 10:15
przez Ocelott
Neigh ja się z Toba nie zgodzę.... może inne koty tak mają jak mówisz, ale nasz zginął w trochę innych okolicznościach... jak się okazało wyszedł przez drzwi frontowe niezauważony przez nikogo, na terytoruium, którego nie znał. Później prawdopodobnie został potracony przez samochód albo kopnięty przez "człowieka". To, że się odnalazł to cud. Poza tym nie widziałam nigdy kota, który goni inne zwierzęta tylko do granicy działki, a potem wraca dumny jak pies, który przepędził intruza. Nawet ptaki nie są wystarczającą pokusą.

A to że koty wypadają z balkonów etc. to jest zbieg nieszczęśliwych okoliczności.

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 20:00
przez Neigh
Nie, wypadanie z balkonu to nie jest zbieg nieszczęśliwych okoliczności, tylko nieodpowiedzialność właściciela. I tyle.
Mogę sobie być odosobniona w moim zdaniu, ale go uparcie nie zmieniam.

Podobnie jak uparcie twierdzę, ze nia ma kotów "wychodzących tylko do ogródka".

Re: Zaginął kot - Rosyjski Niebieski - Józefosław / Piaseczno

PostNapisane: Sob wrz 17, 2011 20:55
przez Alienor
Mam nadzieję, że teraz zabezpieczycie ogród tak, by się to nigdy więcej nie powtórzyło - następnym razem wasz kot może nie mieć tyle szczęścia. Przecież zależy wam na nim i na pewno nie chcecie, by stała się mu krzywda, prawda? Bo to jak z małym dzieckiem - moja córeczka nigdy nie urządzała scen "nie pójdę ani kroku dalej" na ulicy - aż zdarzył się ten jeden raz. Na środku ulicy. Na drodze samochodu, który na szczęście jechał wolno a i był dość daleko od nas. Wzięłam małą pod pachę i już na chodniku krótko i dobitnie wytłumaczyłam jej jaką głupotę zrobiła. Ja wyciągnęłam z tego naukę, moja Ala też.