Bursztynek- oblany kwasem DT/DS na CITO!!!:([Białystok]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 02, 2011 23:16 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Plamkowe łapki też były okropne, wprawdzie nie po kwasie, ale co , zagoiły się. :1luvu:
Więc i Bursztynek da radę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 03, 2011 1:51 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Mam nadzieję, że rany Bursztynka wygoją się pięknie i że kotek znajdzie dobrą, kochającą rodzinę, która nie pozwoli go już skrzywdzić :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Jeśli chodzi o sprawcę cierpienia Bursztynka, to po prostu brak mi słów. :evil: Nie wiem jak nędzną trzeba być kreaturą żeby zrobić coś takiego :evil: :crying:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 03, 2011 9:45 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Amika6 podałam adres na pw. DT Bursztynka
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Śro sie 03, 2011 11:31 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Kibicuję Bursztynkowi :!: Za szybkie zagojenie ran :ok:
Wysłałam małe sparcie na wskazane konto :oops:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro sie 03, 2011 11:40 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

ja też wspiram i trzymam kciuki za dom... Reszty komentować nie mam siły :( :cry:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 03, 2011 11:47 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Sonia93 pisze:Amika6 podałam adres na pw. DT Bursztynka

Widziałam i olejek już wysłany. Przy dobrych wiatrach jutro powinien dotrzeć.
Opis i podpowiedzi wydrukowałam i włożyłam do koperty.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sie 03, 2011 12:03 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Amika6 - :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Ja bardzo wierzę, że olejek pomoże Bursztynkowi i szybciutko zacznie mu się to goić!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 12:10 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

biedna kotencja...
:ok: :ok: :ok: za leczenie i domek
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21728
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 03, 2011 12:13 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Też mam taką nadzieję, ze olejek pomoże Bursztynkowi...tymczasem każde opatrywanie rany sprawia mu ból i kocio płacze,a p.Bożenka razem z nim :cry:
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Śro sie 03, 2011 12:23 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

a teraz w jaki sposób rana jest opatrywana? zakryta jest czymś przez cały dzień?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 12:31 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Mozna jeszcze spróbować z Chitopanem w sprayu - na głębokie i trudno gojące się rany. Bardzo dobra rzecz.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 12:35 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

joluka pisze:a teraz w jaki sposób rana jest opatrywana? zakryta jest czymś przez cały dzień?

Absolutnie nie...jest odkryta, smarowana specjalnym żelem przepisanym przez weta, który zresztą kończy się i własnie te zabieg, gdzie dotyka sie ranę...pewnie sprawiają kotku ból ...skoro płacze :cry:
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Śro sie 03, 2011 12:36 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Sonia93 pisze:Też mam taką nadzieję, ze olejek pomoże Bursztynkowi...tymczasem każde opatrywanie rany sprawia mu ból i kocio płacze,a p.Bożenka razem z nim :cry:
Asiu myśle, że dobrze byłoby zaopatrzyć się w zakraplacz i na początek puszczać w wielu miejscach po kropelce. To się bezdotykowo powinno trochę rozlać po skórze, a dopiero resztę delikatnie rozprowadzić tam gdzie olejek nie dotarł.
Zawsze to trochę mniej mniej dotykania rany i mniej bólu dla kotusia.
Sam olejek nie jest dla rany piekący czy coś tam. A natłuszczona rana będzie bardziej elastyczna i przy ruchach nie będzie go nic ciągnęło tak jak przy suchej ranie. I tę różnicę w zachowaniu kotka zobaczycie bardzo szybko.

Mocne kciuki za kotusia i za p. Bożenkę.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sie 03, 2011 12:45 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

Mam taki w domu zakraplacz, przekaże p.Bożence ...poza zabiegami kotek jest bardzo przytulaśny ...P Bożenka zeby nie czuł sie samotnie w łazience, czasem zamyka swojego kota, który nie toleruje Bursztynka ,a wypuszcza jego...to młody kotek skory do zabaw mimo cierpienia :(
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Śro sie 03, 2011 12:49 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

dziewczyny ja zrobiłam na fb w miare możliwości będę uzupełniać
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8089
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 177 gości