Strona 1 z 46

Bursztynek- oblany kwasem DT/DS na CITO!!!:([Białystok]

PostNapisane: Pon sie 01, 2011 22:08
przez Luspa
Mam na imię Bursztynek (moja pani mówiła, że mam urzekające bursztynowe oczy, którymi mogę po prostu zaczarować). Moja pani bardzo mnie kochała – dostawałem pyszne jedzonko, miałem mnóstwo zabawek. Mogłem brykać w ogródku – polować na muchy, przynosić pani świerszcze jako dowód miłości (nie wiem zupełnie czemu się jej nie podobało) i obserwować ptaki. Szczególnie lubiłem przemykać na sąsiednie podwórko – było tam dużo gołębi. Patrzyłem na nie zachwycony – chciałem się z nimi bawić, były takie śmieszne. Niestety ich pan bardzo mnie nie lubił. Ganiał, machał rękami, czasami czymś we mnie rzucał. A ja nie robiłem przecież nic złego – chciałem tylko popatrzeć. Nie mógłbym zrobić im krzywdy – początkowo były przecież większe ode mnie. No dobra – czasami udawałem że na nie poluję, ale były takie sprytne, że zawsze wychodziłem na ostatnią sierotę.

Im stawałem się większy tym bardziej pan mi groził. Krzyczał okropnie, że nie życzy sobie, żeby zapchlone sierściuchy przychodziły na jego podwórko. Nie wiedziałem, że mówi poważnie – wszyscy dookoła przecież mnie kochali – głaskali po łebku i zachwycali się jaki jestem śliczny.

Pewnego dnia poszedłem jak zwykle pooglądać ptaki. Zapatrzyłem się jak fruwały. Nie zauważłem że ich pan podszedł blisko. Nagle poczułem straszny ból na grzbiecie-coś paliło mnie żywym ogniem. Chciałem uciec, schować się,zrobić coś, cokolwiek, żeby tylko przestało boleć. Biegłem przed siebie na oślep, w końcu straciłem przytomność.

Obudziłem się przy jakiś blokach, leżałem cały obolały, nie miałem siły nawet podnieść łebka. Stały nade mną jakieś panie – spojrzałem z nadzieją – może to moja pani?ona na pewno zrobi coś, żeby przestało boleć…Niestety – kobiety patrzyły z troską, kiwały głowami – „chyba nic z niego nie będzie, zobacz jakie ma straszne rany. Może zaniesiemy go uśpić”

Nie! Chciałem zawołać. Boli mnie strasznie. Ale przecież mam dopiero pół roku. Tyle jeszcze chciałbym zobaczyć, tyle mogę przeżyć”



Bursztynek trafił na wspaniałą p. Bożenkę, która postanowiła uratować go pomimo straszliwych ran. Otoczony troskliwą opieką powoli odzyskuje siły. Codziennie w lecznicy ma opatrywane rany, oczyszczane i dezynfekowane. Pani Bożenka niestety sama jest w tragicznej sytuacji – w dwóch pokojach oprócz rodziny mieszkają jeszcze 2 duże psy i 2 koty.Bursztynek oprócz wsparcia finansowego potrzebuje też czegoś jeszcze –prawdziwego, kochającego domu. Dlatego apelujemy – może Bursztynek poruszy czyjeś serce? To wspaniały, ufny kotek. Będzie wspaniałym przyjacielem –może już nie takim pięknym jak dotąd, ale przecież o wiele ważniejsze jest kochające kocie serduszko bijące pod zmaltretowanym futerkiem.


Tak pokrótce wygląda historia tego pięknego młodzieńca.
Obrazek
Ale to na pewno jeszcze nie koniec cierpień :( Przed nim jeszcze tygodnie, miesiące, a może nawet i lata ciężkiego leczenia :( Plecy Bursztynka wyglądają tak:
(Zdjęcia drastyczne!)
http://img834.imageshack.us/img834/6498/ranny2.jpg
http://img37.imageshack.us/img37/6654/ranny3.jpg
Bestialec, który zrobił to dla tego niewinnego stworzenia, większy pożytek by zrobił, gdyby wylał sobie ten kwas na mózg :evil: Niestety poszedł świat bezkarnie i tak zapewne już pozostanie... :(
Teraz MY musimy mu pomóc. Każdy kto może wspomóc kicia choć złotówką, może ją przelać tutaj:
Fundacja Kotkowo
ul.Warszawska 77/33
15-201 Białystok
nr konta 87 1540 1216 2054 4458 2306 0001


Nawet najmniejszy datek się liczy :1luvu:

BARDZO WAŻNE!!!
W tytule przelewu proszę podać swój nick/darowizna na leczenie kotów ”Oparzony Rudy”

Aniołki, które pomogły :1luvu: : (w tych kwotach zawierają się również wpłaty z bazarków zrobionych na rzecz Bursztynka (Rudego))
Z dnia 1 sierpnia 2011:

20,00 – Robert z Kielc :1luvu:
50,00 – Małgorzata z Rzeszowa :1luvu:
50,00 – Agnieszka z Warszawy :1luvu:
50,00 – Adam z Warszawy :1luvu:
50,00 – Katarzyna z Łodzi :1luvu:
20,00 – Agata z Lublina :1luvu:
5,00 – Jacek z Białegostoku :1luvu:
50,00 – Agnieszka z Białegostoku :1luvu:
30,00 – Katarzyna z Warszawy :1luvu:
50,00 – Małgorzata z Gliwic :1luvu:
20,00 – Danuta z Radzenia Podlaskiego :1luvu:
40,00 – Katarzyna z Krakowa :1luvu:
10,00 – Bartosz z Łodzi :1luvu:
20,00 – Kinga z Białegostoku :1luvu:
20,00 – Jolanta z Drzonowa :1luvu:
50,00 – Agnieszka z Gorzowa Wielkopolskiego :1luvu:
50,00 – Łucja z Kowar :1luvu:
25,00 – Beata z Nowego Miasta Lubawskiego :1luvu:
20,00 – Malwina z Łodzi :1luvu:
10,00 – Sandra z Sosnowca :1luvu:
30,00 – Adam z Czarnego :1luvu:
20,00 – Justyna z Grudziądza :1luvu:
50,00 – Ewelina z Jabłonnej Lubelskiej :1luvu:

z dnia 2 sierpnia 2011:
50,00 – Aleksandra z Krakowa :1luvu:
20,00 – Justyna z Torunia :1luvu:
150,00 – Tomasz z Warszawy :1luvu:
7,00 – Katarzyna ze Świętoszówki :1luvu:
2,48 – Martyna ze Zgierza :1luvu:
70,00 – Joanna ze Starych Babic :1luvu:
50,00 – Magdalena z Wrocławia :1luvu:
200,00 – Paweł z Warszawy :1luvu:
30,00 – Joanna z Raszyna :1luvu:
30,00 – Zuzanna z Wrocławia :1luvu:
35,00 – Anna z Warszawy :1luvu:
10,00 – Katarzyna z Białegostoku :1luvu:
50,00 – Piotr z Warszawy :1luvu:
40,00 – Karolina z Warszawy :1luvu:
20,00 – Agata z Gdańska :1luvu:
40,00 – Andrzej z Cdańska :1luvu:
2,00 – Karol z Torunia :1luvu:
20,00 – Anna Chełmna :1luvu:
15,00 – Joanna z Radzymina :1luvu:
20,00 – Aneta z Opoczna :1luvu:
30,00 – Joanna z Warszawy :1luvu:
30,00 – Aleksandra z Gdyni :1luvu:
20,00 – Aleksandra z Warszawy :1luvu:
10,00 – Maja z Warszawy :1luvu:
50,00 – Ewa z Warszawy :1luvu:
50,00 – Daniel z Warszawy :1luvu:
15,00 – Małgorzata z Horodnian :1luvu:
50,00 – Aleksandra z Chełmna :1luvu:
5,00 – Marta z Sulejówka :1luvu:

z dnia 3 sierpnia 2011:
50,00 – Anna z Krosna :1luvu:
30,00 – Magdalena z Sopotu :1luvu:
8,00 – Joanna z Iłży :1luvu:
20,00 – Monika z Białegostoku :1luvu:
50,00 – Aleksandra z Warszawy :1luvu:
200,00 – Artur z Białegostoku :1luvu:
100,00 – Agnieszka z Białegostoku :1luvu:
25,00 – Agnieszka z Torunia :1luvu:
40,00 – Dagmara z Wrocławia :1luvu:
50,00 – Urszula z Kielc :1luvu:
50,00 – Dawid z Białegostoku :1luvu:
20,00 – Magdalena z Warszawy :1luvu:
50,00 – Agnieszka z Gdańska :1luvu:
30,00 – Małgorzata z Gliwic :1luvu:
6,00 – Kinga z Konopisk :1luvu:
150,00 – Sylwia z Krakowa :1luvu:
15,00 – Elżbieta z Natolina :1luvu:
30,00 – Joanna z Warszawy :1luvu:
70,00 – Helena z Białegostoku :1luvu:
50,00 – Marzena z Warszawy :1luvu:
25,00 – Dorota z Wrocławia :1luvu:
20,00 – Izabela z Wrocławia :1luvu:
25,00 – Łukasz z Grodziska Mazowieckiego :1luvu:
100,00 – Beata z Solca Kujawskiego :1luvu:

z dnia 4 sierpnia 2011:
25,00 – Barbara z Tych :1luvu:
20,00 – Karolina z Rabki-Zdroju :1luvu:
35,00 – Alina z Torunia :1luvu:
50,00 – Marta z Warszawy :1luvu:
200,00 – Dawid z Białegostoku :1luvu:
100,00 – Ewa z Wrocławia :1luvu:

50zł-Celina z Tychów :1luvu:
40zł-Dorota z Łomży :1luvu:
30zł-Katarzyna z Warszawy :1luvu:
10zł-Katarzyna z Gdańska :1luvu:
100zł-szyszek :1luvu:
25zł-Maria z Gorzowa Wielkopolskiego :1luvu:
4zł-Alicja z Bystrzyce Kłodzkiej :1luvu:
20zł-Leszek z Warszawy :1luvu:
10zł-Katarzyna z Wrocławia :1luvu:
15zł-milena88 :1luvu:
Jagooda :1luvu:
hopsacz :1luvu:

Krzysiekbolo za piękny banerek :1luvu:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=131180][img]http://miau5.republika.pl/bursz.gif[/img][/url]

Kocia Lady za facebook :1luvu:
Amika6 za zrobienie i przesłanie olejku :1luvu:
WSZYSTKIM za słowa wsparcia, dobre rady i wrażliwe serce :1luvu:


A może Bursztynek znajdzie tutaj swoich Dużych? On tak bardzo potrzebuje miłości :(

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Pon sie 01, 2011 22:13
przez gumis
Boże jak widze coś takiego to naprawde kdjfjkdsudsuindjfjiosilj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! k*rwa mac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dlaczego tacy ludzie prawie nigdy nie zostają ukarani!???????Straszne!!Ja niestety niemoge pomóc bo nawet jeszcze nie pracuje ale nie mogłam nic tu nie napisać :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 8:16
przez Bazyliszkowa
Potrzebna pomoc!!!!!!

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 8:36
przez JOOAŚKA
8O 8O 8O masakra,kara dożywocia dla takiego bandziora co to zrobił

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 9:38
przez ysmay
normalnie 8O
Popieram kare dla osoby, która to zrobiła

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 10:13
przez joluka
Luspa - poproś koniecznie na pw Alebę o przeniesienie wątku na Koty - tam zagląda zdecydowanie więcej forumowiczów i stamtąd większa szansa na pomoc, nie tylko finansową. Sporo forumowiczów ma doświadczenie w leczeniu takich strasznych ran u kotów - wiem, że np. bardzo polecany jest olejek z dziurawca, podobno genialny w gojeniu otwartych ran...

Potwornie mi szkoda Bursztynka - piękny, ufny, kochający ludzi - i kolejna ich ofiara.... :( :( :(

Wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za jego zdrowie!!! Postaram się podesłać choć parę groszy...

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 13:38
przez becia_73
zaznaczę sobie :(

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 13:48
przez Bazyliszkowa
Tu jest wątek poparzonej Czesi i dużo informacji o tym, jak była leczona. Może się przyda.
viewtopic.php?f=13&t=90014

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 13:52
przez mamaGiny
grosiki poszły - zdrowiej Rudasku :ok:

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:06
przez kamari
Żeby powstały takie poparzenia trzeba było stężonego kwasu solnego lub azotowego. Sierść mu na pewno nie odrośnie, ale rana powinna przy odpowiednim leczeniu się zabliźnić. Ale czy brak sierści ma rzeczywiście takie znaczenie?
Trzeba rudaskowi zrobić fb (ja bym się usmiechnęła do Bazyliszkowej :wink: ) no i tutaj na wątku trzeba dużo szumu.

A tak wogóle, to trzeba by to chyba zgłosić na policję :?:

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:09
przez Bazyliszkowa
Bursztynek już ma FB http://www.facebook.com/event.php?eid=144506642297202
(ale nie ja je robiłam).

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:11
przez joluka
a tak nawiasem mówiąc - co z poprzednią Panią Bursztynka, która go tak kochała? bo chyba mi to gdzieś umknęło.... :oops:

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:12
przez kamari
Bazyliszkowa pisze:Bursztynek już ma FB http://www.facebook.com/event.php?eid=144506642297202
(ale nie ja je robiłam).



Dawno nie odpalałam fb :oops:

Trzeba chyba bardziej podkreślać, że potrzebny dom dla niego? Czy ma zostać u pani, która się nim teraz opiekuje?

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:15
przez kokocha
zaznaczę sobie ten temat. W tej chwili nie mogę pomóc finansowo, ale jeśli byłby potrzebny płyn octanisept, mogę przesłać... Biedny Rudasek...

Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 14:15
przez vip
Jeeezuuu,normalnie się popłakałam :( .
Co za sk......n to zrobił :evil: !
Powiesiłabym za...ech,szkoda słów :( .
No właśnie,co z panią Bursztynka?