Miau.PL

Witam!
Potrzebuje Waszej rady. Kilka tygodni temu kupilam sliczna kotke brytyjska, szylkretke. Od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zalozeniem hodowli, mam tu na mysli jeden do dwöch miotöw, nie wiecej. Kotka ma dopiero 5 miesiecy, to möj pierwszy pupil tej rasy, wczesniej mialam psa przez 15 lat. W zwiazku z tym, mam kilka pytan do kompetentnych ludzi:

* kiedy moge sie spodziewac pierwszej rujki?
* kiedy kicia moze zostac pokryta? w jakim wieku ?
* na jakiej zasadzie wybiera sie kota- reproduktora? gdzie go szukac?
* na co musze zwröcic szczegölna uwage?
* ?????
Dodam, ze mieszkam poza granicami Polski, wiec nie powinnam byc dla zadnego hodowcy konkurencjä. Bylabym wdzieczna za pomoc:))
serdecznie pozdrawiam i dziekuje z göry za drogocenne rady.

Z jakiej kotka jest hodowli, i czy jest kotem hodowlanym?
Czy hodowca nie umie odpowiedzieć na Twoje pytania

Proponuję Ci zakupić kota wystawowego, ale kastrata, nabyć niezbędną wiedzę na temat genetyki, standardu rasy itp. i dopiero zastanowić się, czy masz zamiar dalej w to brnąć.

Hodowla to nie jest sprowadzenie na świat jednego - dwóch miotów.

kotkę możesz pokryć po uzyskaniu dla niej uprawnień hodowlanych.
o ile dobrze pamiętam,musi kotka zaliczyć trzy wystawy na których dostanie ocenę co najmniej dobrą.

monalisa74 pisze:Witam!
wiec nie powinnam byc dla zadnego hodowcy konkurencjä. Bylabym wdzieczna za pomoc:))

Hej! nikt tu nie żyje w strachu przed konkurencją I na pewno hodowcy będą służyć radą, bylebyś tylko zajęła się hodowaniem zgodnie z zasadami klubów i organizacji międzynarodowych. Więc po pierwsze musisz zarejestrować hodowlę w klubie w w twojej okolicy i pojeździć z kotką po wystawach. O ile jest ona w na tyle dobrym typie żeby myśleć o hodowaniu - dowiesz się tego na wystawach - choć to hodowca kotki powinien Ci w tym pomóc - o ile w ogóle kupiłaś od niego kotkę z opcją "do hodowli" - powinno być to zaznaczone w rodowodzie.

Hodowla to jak widzisz nie tylko mam kota rozmnażam kota - bo jeśli rozmnożysz tak po prostu - to "wyprodukujesz" kundelki a nie rasowe koty.

Także twoje pierwsze pytania powinny dotyczyć tych rzeczy- by być legalną hodowlą. O rujkach i ciąży jeszcze zdążysz się naczytać.

monalisa74 pisze:....
* na co musze zwröcic szczegölna uwage?
...

Stawiam na sens działania.
Z taką wiedzą nie myśłał bym o rozmnażaniu komarów, o ssakach nie wspominając.
Włączając gatunek własny.

Każdy robił coś po raz pierwszy, doświadczenie się nabywa, a nie z nim rodzi.Dziewczyna prosi o rady, a spotykają ją złośliwości.Zadaje pytania, dobrze to o niej świadczy.

Ewar, Ty jesteś bardzo miła - chyba aż za bardzo Dziewczyna nie wie najbardziej podstawowych rzeczy. Nie wiem, kto jej sprzedał hodowlaną kotkę - o ile kotka w ogóle ma rodowód, nie mówiąc już o przeznaczeniu hodowlanym... A rozmnażaniu z chęci posiadania w domu słodkich puchatych kulek jestem stanowczo przeciwna.
Monalisa74, poczytaj sobie coś na temat rasowy=rodowodowy, np. na stronie www.stoppseudohodowcom.org

Serdecznie dziekuje za dobre rady, za te zlosliwe takze:))

Dziewczyna, czyli ja, poszla po rozum do fachowych ksiäzek, a takze pogrzebala w necie i .. dowiedziala sie kilku cennych informacji na temat kotöw i hodowli:)) Ta sama dziewczyna, nie majäca " podstawowej wiedzy " na temat kotöw , zwröcila sie o porade, do ludzi, ktörzy jak mniemam z nazwy formu, mogä duzo wiecej wiedziec na ten temat, niz ktokolwiek inny. No i spotkala sie z röznymi opiniami, takze z krytykä.

Moze tak, zaczne od poczätku:
* to prawda moja wiedza na temat kotöw jest byc moze niewielka, nie przecze, powiem wiecej, nawet nie bardzo chcialam sie zgodzic na kota w domu, ( kiedys jako nastolatka, mialam w domu ukochana suczke Sabe, ktöra byla wiernym towarzyszem przez 15 lat..!) ale moje, juz duze i smiem twierdzic odpowiedzialne dziecko, nie dawalo wlasnej matce spokoju i terroryzowalo tak dlugo, az matka kotka kupila.
* kotka jutro skonczy 5 miesiecy, byla juz na jednej wystawie z hodowcä, zanim trafila do nas i ponoc tam sedzia kotke uznal za baaaardzo wystawowä i polecil koniecznie brac udzial w wystawach, bo kotka ma ku temu predyspozycje:)
*Kotke kupilam od hodowcy z opcjä "na kolanka", ale z mozliwoscia zmiany na hodowlanä, za doplatä oczywiscie,
*Od hodowcy nie moge uzyskac zadnych informacji, bo nie odpowiada na maile, byc moze nie ma czasu na zawracanie sobie nami glowy, kota sprzedal, do widzenia:) Dzwonic nie bede, nie chce sie narzuca, wole doczytac sama, bädz dowiedziec sie od zyczliwych osöb.
*Nie wiedzialam, ze kotka najpierw musi zdobyc tytuly na wystawach, zeby möc nazywac sie "hodowlanä..."
*kotka jest sliczna i przekochana i bardzo dobrze wychowana, to jest milosc od pierwszego " zamiauczenia"
*tak, kotka ma rodowöd i jest potomkiem bardzo utytuowanych rodzicöw:)
*nie, pseudohodowcä nie mam zamiaru zostac, mam nadzieje, ze to uspokoi, tych ktörzy mysleli, ze jest inaczej...

Wczoraj duzo czytalam na temat kotöw i wiem, ze nie w tym rzecz, aby pokryc kotke i doczekac sie jej kudlatych potomköw. Wiem tez, ze jest mnöstwo pseudohodowcöw, ktörym zalezy tylko na kasie, kryjä kotke kilka razy w roku, nawet wtedy gdy jeszcze karmi jeden miot, czesto jest juz kotna z kolejnym... Masakra! Nie wyobrazam soebie, zebym mogla zafundowac mojemu puilowi taki los. Moim zamyslem z pewnoscia nie bylo dorobienie sie na kociej skörze:))

Jesli zadawalam naiwne pytania, mysle, ze powyzszy tekst mnie w jakis sposöb usprawiedliwia.
EWAR dziekuje za wparcie, milo z Twojej strony, ze wstawilas sie za laikiem.

Pozdrawiam serdecznie i dziekuje

OK Dobrze, że wyjaśniłaś sytuację.

Moim zdaniem stanowczo potrzebujesz mentora w świecie hodowlanym. Szkoda, że hodowca, od którego masz kotkę, nie nadaje się do tej roli. Musisz wiedzieć, dlaczego chcesz hodować brytki, czego dokonać, mieć plan hodowlany. Bo to, że uzyskasz "jeden, dwa mioty" z papierami to jeszcze nie hodowla. Musisz wiedzieć, po co w ogóle chcesz rozmnażać koty, nad czym pracować, co uzyskać. Inaczej tylko powołasz na świat kolejne zwierzaki.

Hodowcą nie jestem, piszę to, co wyczytuję na forach hodowlanych. Moim zdaniem wymaga to obszernej wiedzy, dużych nakładów finansowych i dalekosiężnych planów. Bez wygranej w lotka bym się za to w ogóle nie brała

To to pierwsze kroki masz za sobą! Pojedź z kotką sama na wystawę, sprawdź czy taka aktywność ci odpowiada

Polecam Ci forum o brytyjczykach http://www.forum.agiliscattus.pl/ Jest tam kilkoro fajnych hodowców którzy pewnie poradzą Ci coś więcej. Tylko najlepiej skopiuj tego posta o Twojej kotce, bo tu wszyscy codziennie spotykają się z problemem pseudohodowli i z ofiarami ludzkiej głupoty niestety też - stąd ta ostrożność i złośliwości. Co i rusz są tematy "kupiłem persa, kiedy mam jej przyprowadzić kocura?"

Myślę że telefon do Twojego hodowcy nie będzie absolutnie zbytnim narzucaniem się, może nie odpowiada na maile bo jest na wakacjach czy cuś....

Pozdrawiam

1. Najpierw zmiana statusu kotki na hodowlaną (u hodowcy) - pytanie, czy kotka jest na tyle dobra, że warto ją dalej rozmnażać.
2. Zapisz się do jakiegoś klubu (kotów rasowych) należącego którejś z federacji (FIFe, WCF)
3. Zarejestruj hodowlę i przydomek (nieobowiązkowy, ale wypadałoby)
4. Pokaż kotkę na kilku wystawach, posłuchaj ocen sędzich
5. Znajdź reproduktora (z zarejestrowanej hodowli) - ale wypadałoby nie pierwszego z brzegu dostępnego, ale takiego, który w połączeniu z Twoją kotką da fajne i zdrowe kociaki.
Tyle w skrócie.

Hodowanie to nie produkcja milutkich kuleczek dla samego ich tworzenia. Takich kociaków jest w hodowlach dużo, wiele hodowli ma problem ze sprzedażą, a nawet znalezieniem domów za grosze.
Poczytaj o rasie, o chorobach charakterystycznych dla rasy i ich dziedziczeniu. Poczytaj w ogóle o genetyce.
Kociaki brytyjskie powinny wyglądać na koty brytyjskie jak dorosną, a nie na lekko podpasionego dachowca.

I pamiętaj - to kosztowne i odpowiedzialne hobby!

Witam Was!
Serdecznie dziekuje za pomocne rady. Wezme wszystkie Wasze sugestie pod uwage i przemysle za i przeciw. MOze najpierw zaczne od wystawy, spotkam tam hodowcöw i podpytam ich czy moja kotka jest kotkä na tyle mocnä w typie, ze jest sens jä rozmnazac. Moim celem jest wyhodowac zdrowe, sliczne koty, i miec z tego ogromna satysfakcje. Pieniädze nie graja tutaj zadnej roli, nie chce sie na tym dorobic, chce, zeby to stalo sie moim hobby. Mam spory ogröd, chcialabym postawic w nim duzy drapak drewniany i cos w rodzaju wybiegu dla kota.

Jeszcze raz dziekuje pieknie za Wasza pomoc i wsparcie:))

pozdrawiam wszystkich cieplo

No to powodzenia

Myślę, że wszystko jest OK, prawda? Życzę powodzenia!