Miau.PL

Przed chwilą zadzwoniła do mnie koleżanka, która dokarmia bezdomne koty. Jeden z nich przyszedł z ogromnymi ranami, wyrwanymi płatami skóry na bokach koło ogona. Wygląda to tragicznie. Kot jest raczej dziki i nie da do siebie podejść. Koleżanka zadeklarowała, że może zapłacić za weterynarza, tylko potrzebny byłby ktoś z klatką-łapką żeby go złapać.

w lecznicy na Bemowie operowali mi kota z duza rana, po ropniu wiec polecam
jest calodobowa

gdyby ktos mogl podjechac po lapke to moge sprobowac znalezc , moja jest w uzyciu
Warszawa Bielany

Na razie napisałam do dwóch dziewczyn z Wołomina pw, może się odezwą i klatka-łapka będzie na miejscu;/

to klatka jest w Wołominie ,czy nie ?

klatki właśnie nie ma w Wołominie i szukam kogoś kto by pożyczył, albo mógł dowieźć z W-wy.

Ja mam klatkę w Wołominie u kumpeli tzn. jest nasza wspólna. Zaraz zadzwonię i dowiem się czy jest na miejscu..

edit: jest klatka i podbierak, można w każdej chwili brać. Mogę pomóc łapać, ale tylko pomóc teraz, bo jestem w ciąży i nie bardzo już mogę "poruszać się"

Sherina, piszę do ciebie pw:)

Umówione jesteśmy na jutro, zobaczymy.