Miau.PL

Witam,

otóż mam pewien problem z zachowaniem jednego z moich kotków. Ale zacznę od początku, mam dwa koty białego ( w tym roku skończy 3 lata, jest wykastrowany) i czarnego młodszego ( w tym roku skończy 1 rok). Na początku wszystko było w porządku ale od pewnego czasu czarny zachowuję się dość dziwnie. Nie wiadomo czemu od pewnego czasu młodszy załatwia się i wypróżnia w różnych miejscach zamiast w kuwecie. Na początku myśleliśmy, że to od tego, że nie jest wykastrowany ale niestety nie można jej przeprowadzić ponieważ jedno jądro ma w brzuszku . Nie chcemy się go pozbywać ale jeśli dalej tak będzie robił to nie będziemy mieli wyboru .

P.S. Ciekawe jest to, że kiedy kuweta ma czysty żwirek to robi normalnie do niej ale kiedy jest trochę "brudna" to właśnie czarny do niej robi a biały tak.

Może postawcie drugą kuwetę, niektóre koy muszą mieć swoją własną i do tej do której robi iny kot nie zrobią.
Fakt ,że kocurek jest niekastrowany może tez mieć na to duży wpływ-z doświadczenia wiem ,że po kastracji w jakiś 90% przypadków problem znikał.

Norbo pisze:nie jest wykastrowany ale niestety nie można jej przeprowadzić ponieważ jedno jądro ma w brzuszku .

Nieprawda. Trzeba znaleźć w swojej okolicy dobrego weta. W przypadku wnętrów kastracja jest trudniejsza, wiąże się bowiem - na ogół - z rozcinaniem brzuszka.

Zerknij jeszcze tu:
viewtopic.php?f=1&t=40617&start=0

I szukaj na forum: wnętr a kastracja, wnętrostwo.

Przepraszam zapomniałem napisać. Od razu po adopcji młodszego kotka zakupiliśmy drugą kuwetę. I co ciekawe do jednej oba się załatwiają a do drugiej tylko się wypróżniają.

mój jeden kot miał dwie kuwety,jak przyszedł drugi dostawiłam trzecią,bo robił jak Twój czarny.
u moich kotów zasada że kuwet powinno być tyle ile kotów+1 sprawdziła się znakomicie.

no i wykastrujcie kota u dobrego weterynarza.ten który mówi,że się waszego wnętra nie da wykastrować-po prostu tego nie umie

Właśnie chcemy go wykastrować. I tu kieruje moje pytanie. Czy znacie weta w Łodzi który specjalizuję się w wyjmowaniu jąder z brzucha ? Aha, zapomniałbym a co powiecie o tym, że po za moczem to, to "drugie" też robi po za kuwetą? .

Ja bym powiedziała kawaler dojrzewa-trzeba zacząć od kastracji, przy okazji(dla własnego spokoju) zrobić np. badania moczu.

To weci polecani w Łodzi.
Nie wiem, czy któryś jest specem od wnętrostwa.
viewtopic.php?f=22&t=78222

Norbo,jest cały dział zatytułowany "Weci polecani" to naprawdę nic trudnego zajrzeć do tego podforum...wszyscy polecani tam weterynarze dadzą sobie radę z jądrem w jamie brzusznej...

W jakiej części Lodzi mieszkasz?

Nie zauważyłem tego podforum ( jestem trochę roztargniony). Poczytałem trochę i będę musiał jeszcze to skonsultować z rodzicami którego weta wybierzemy. A mieszkam w Centrum .

No to masz blisko lecznicę Seidla na Pojezierskiej. Ja lezę swoje koty na Ciołkowskiego 14.