Strona 1 z 2

POMOCYYYY!!!!

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:17
przez paulaaaa
Jestem posiadaczka kotki, ktora pod koniec marca skonczy roczek. Wczoraj sie wszystko zaczelo. Od samego rana kotka wymiotowala najpierw karma (je jedynie sucha), potem sama slina. Myslalam ze to normalne zatrucie, jakas zla karma, co kiedys juz jej sie przydarzylo. Zaniepokoilam sie dopiero dzisiaj kiedy zauwazylam, ze kotka nadal wymiotuje. Nic nie je, nie pije, nie wydala. Ciagle lezy skulona na dywanie. Nie chce jesc nawet swoich ulubionych witamin, ktore tak uwielbia. Kotka nie ma stycznosci z innymi kotami, nie wychodzi na dwor. Czy to mozliwe, zeby zarazila sie tyfusem? Co jej jest? Blagam pomozcie....

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:20
przez Basia_G
Paula, do weta i to szybko!!!!

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:23
przez Gracka
Mogła się po prostu zatkać kłakami. Idzie wiosna, koty zmieniają futra, linieją. Bardzo niedawno przerabiałam to z Łobo - wyglądało tak jak piszesz. Ale do weta to na pewno...

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:41
przez miki
Paula, koniecznie zabierz dziś kotkę do weta!!! nie napisałaś skąd jesteś ale mam nadzieję, że masz namiary na jakiegoś dobrego weta w swojej miejscowości.
Czy kotka miała robione szczepienia? To, że nie wychodzi nie znaczy, że nie może się zarazić - wirusy mogą przynieść choćby domownicy na butach.
I dlaczego je tylko suche? To chyba nie jest zbyt zdrowe by kot jadł tylko suchy pokarm...

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:48
przez paulaaaa
Jestem z Bydgoszczy. Nie kotka nie miala robionych szczepien. Jak ostatni raz bylam w lecznicy (jakis czas temu) weterynarz dal kotce jakas papke do pyszczka na robaki i powiedzial, ze szczepienia nie sa za bardzo potrzebne jezeli kotka ciagle siedzi w domu :?

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:50
przez Basia_G
To sprawdź watek "Weci polecani" i kopnij tego imbecyla w tyłek.

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 10:54
przez Maryla
Ponieważ chcesz pomocy to Ci radzę zacząć od zmiany weta, to po pierwsze.
Dorosłą kotkę trzeba porządnie odrobaczyć - nie pastą, tylko raczej tabletka aniprazol. Powinnaś jej dawać też pastę na odkłaczanie jeśli sama co jakiś czas nie wymiotuje z sierścią.
A zaszczepienie to podstawa i jeśli wet mówi że nie trzeba to coś z nim nie tak (bo mógłby chcieć chociaż zarobić) a to tak naprawdę obowiązek.
Pozdrawiam.

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 11:01
przez miki
Paula, ten wet to jakiś KRETYN!!! To bardzo niedobrze, że kotka nie była szczepiona tym bardziej podniosłabym alarm skoro tak źle się czuje.
Prosze zabierz ją jak najprędzej do weta. Jeśli masz możliwość to nawet zaraz. U tak młodych kotów infekcje potrafią przebiegać gwałtownie i szybko. Postaraj sobie przypomnieć czy wcześniej były jakieś sygnały, że cos jest nie tak. Może kotka była bardziej osowiała? Mniej się bawiła, nie piła itp każda informacja jest ważna dla weta. Napisz czy znalazłaś namiery na jakiegoś weta

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 11:41
przez TŻ Oberhexe
W wetach polecanych jest na pewno adres bydgoskiej kliniki, z której korzystamy.
Zresztą pod spodem link do wizytówki.

http://upload.miau.pl/1161.jpg

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 11:41
przez Dominka
Mam nadzieję, że nie siedzisz jeszcze w domu tylko pognałaś do weterynarza!!! Kotce jest potrzebna jak najszybciej pomoc. :!:
Czy to może jest przypadkiem szylkretka? Ja mam właśnie szylkretkę i ona ma problemy z przewodem pokarmowym od trzech lat, ale taki stan który opisujesz u mojej skończył się operacją.
Więc nie zastanawiaj się co jest tylko w te pędy do weta :!:

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 11:46
przez miki
to znalazłam w wetach polecanych:
Bydgoszcz

lek.wet. Jarosław Michalski
Klinika weterynaryjna Fila
u. Grobla 15, Bydgoszcz
pon. -sob.: 9:00 - 21:00
niedz.: 9.00 - 20.00


dodaje dr. Judka. Wspanialy wet, z wizytami domowymi, sprawdzony od wielu lat. Teraz jak przyjezdzamy na dzialke pod Bydgoszcza to w chwilach krytycznych korzystamy. NIEDROGI!!!!. Kidys mial wizyty domowe, teraz podobno otworzyl swoj gabinet.

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 12:13
przez M.
paulaaaa pisze:Nie kotka nie miala robionych szczepien. Jak ostatni raz bylam w lecznicy (jakis czas temu) weterynarz dal kotce jakas papke do pyszczka na robaki i powiedzial, ze szczepienia nie sa za bardzo potrzebne jezeli kotka ciagle siedzi w domu :?

Na koci katar i panleukopenie kota trzeba szczepic nawet, gdy nie wychodzi z domu, te wirusy mozna przyniesc na butach. Obrobaczac trzeba 2-3 razy w roku, koty przeciez lapia w domu i zjadaja rozne robaczki, muchy, pajaczki.

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 13:32
przez Estraven
Opisane objawy pasują w pierwszym rzędzie do solidnego zatkania kota - tak czy tak jednak, byłby to już ten etap, gdy bez interwencji veta się nie obejdzie, potwórzę więc za poprzedniczkami - do lekarza z kociastym i to szybko.

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 13:49
przez Myszka.xww
Pasuje również do Simbowego zatrucia kitekatami :roll:

też zwracał namięknięte suche. Ino wątroba mocno duża się zrobiła :oops:

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 17:27
przez paulaaaa
Wlasnie wrocilam z kotka do domu z wizyty w lecznicy. Wet podejrzewa, ze jest to zwykla niestrawnosc spowodowana zaleganiem w przewodzie pokarmowym siersci. Kotka dostala dwa zastrzyki i parafine. Czekamy do jutra. Jezeli jej stan sie nie zmieni to mam niezwlocznie przyniesc ja tam jutro, jezeli natomiast jej stan ulegnie poprawie mam tam zglosic sie w piatek. Chyba jej sie juz poprawia :D Wielkie dzieki wszystkim za dobre rady-okazalo sie ze mieliscie racje :) Pozdrawiam i jeszcze tu zawitam....

PS. Polecam lecznice "Cora" znajdujaca sie przy ulicy C.Sklodowskiej w Bydgoszczy :roll: