Strona 1 z 3

dziwne "upławy"- POMOCY!!!!

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 9:32
przez gnom
Mojej kotce wczoraj wieczorem zaczęła cieknąć jakaś biało-żólta maź z "miejsca, którym siusia". Ma ponad osiem lat i nie była sterylizowana. Mieszka tylko w domu (nie wychodzi). Nie widać po jej zachowaniu choroby, ale niepokoję się, bo do weta mogę dopiero wieczorem ;(
Ktoś może powiedzieć co to może być....?

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 12:34
przez Batka
jest duże prawdopodobieństwo ropomacicza-tak myślę- szybciutko do weta!

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 13:50
przez gnom
i jak wygląda leczenie?
długie?
czy to groźne dla życia?

PostNapisane: Śro lut 25, 2004 14:03
przez Estraven
Ropomacicze nie leczone kończy się śmiercią. Leczenie polega zazwyczaj (poza baaardzo wczesnym stadium) na operacyjnym usunięciu macicy.

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 10:09
przez Majorka
Co z koteczką?

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 10:57
przez Gość
No i będzie sterylka.
Byłyśmy na USG. Dzisiaj był antybiotyk, jutro też, a sobota będzie krwawa!
Najlepsze jest to że kicia nie zachowuje się jakby coś jej było. Je normalnie jest "żywa" itd.... (tylko wymiotowała dziś rano raz) więc chyba wszystko będzie dobrze....?
Acha wet "zgolił" jej sutka...... :cry: czy to normalne...?

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 10:59
przez myszka
Zwierzaki mają wyższy poziom odporności na ból i choroby niż ludzie, dlatego często nie pokazują, że coś im dolega aż jest za późno. Tak więc ciesz się, że wykryłaś w porę wydzielinę ropną, najwidoczniej jeszcze nie jest tak źle.
Co masz na myśli pisząc "zgolił sutka"? 8O

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 11:03
przez Mysza
Biedna kicia. Dobrze, że zabrałeś ją do weta, bo ropomacicze kończy się śmiercią :(

W początkowym stadium ropomacicze jest niezauważalne, dopiero jak już się groźnie robi to widać wycieki. Dobrze, że szybko zareagowałeś, bo niedługo mogło być już za późno :(

Jeśli jacyś Twoi znajomi mają niesterylizowane kotki to namów ich na sterylizację podając za przykład przypadek Twojej kotki.
Ropomacicze nie jest takie znów rzadki ..... niestety :(

Za koteczkę :ok:

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 11:06
przez Majorka
Anonymous pisze:Acha wet "zgolił" jej sutka...... :cry: czy to normalne...?

Chyba błąd w sztuce? Pierwszy raz coś takiego słyszę. Dobrze, że szybko zadziałałaś, bo tu trzeba się spieszyć.

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 11:25
przez Gość
myszka pisze:Co masz na myśli pisząc "zgolił sutka"? 8O

No jak ja golił do USG....
To pojawiła sie plamka krwi na miejscu sutka.....
Nie ogladałam tego dogłebnie, bo musiała wracać do pracy. Zobaczę wieczorem.... :roll:

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 13:02
przez myszka
No normalne to to nie jest... Najpewniej zdarzyło się to przypadkowo, z pośpiechu albo nieumiejętności w goleniu kota. A może kotka poruszyła się?

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 14:55
przez Gość
Jest możliwe, że sie poruszyła bo mi się ręce telepały jak trzymałam jej trzy łapki czwartą trzymał wet, a kicia nie była zadowolona..... :lol:

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 18:22
przez Keti
Trzymam kciuki za kicię :ok:

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 18:38
przez Ylva
Keti pisze:Trzymam kciuki za kicię :ok:


Ja tez trzymam!
Zaloguj sie moze na "Kotach"- znajdziesz tam duzo dobrych rad i wsparcia :)

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 18:51
przez Ewik
Ojejku, zgolił sutka? Moze tylko zadrasnął? Kciuki za kicię!