kot a ciąża
Witam!
Jestem posiadaczką 2 młodych kotków-cornish rex. Jestem też młodą mężatką i zaczynam myśleć o dziecku. Wiem, że cornish rexy lubi dzieci, więc nie obawiam się jak zareagują. Chodzi mi jednak o higienę. Moje koty włażą wszędzie. Nie mogę ich oduczyć np. chodzenia po blatach kuchennych i stole. Gonię je ścierką cały czas ale czasami nie mam już siły, a one i tak wskakują. Wiem, że przez to mogę zarazić się toksoplazmozą. Wiadomo, że trzeba myć ręce, najlepiej nie sprzątać kuwety albo robić to w rękawiczkach, ale czy to wystarczy?? Może stosować jakiś środek do dezynfekcji blatów kuchennych i stołu, żeby zarazki nie przenosiły się do tego co jem.
Poza tym przeraża mnie jeszcze to że wszędzie piszą, żeby w czasie ciąży nie całować i za bardzo nie przytulać kotów. To dla mnie jest niemożliwe. One cały czas przychodzą na przytulanki i chcą się pieścić.
Może opiszecie jak sobie z tym radziłyście w ciąży???
Dzięki!!!
Jestem posiadaczką 2 młodych kotków-cornish rex. Jestem też młodą mężatką i zaczynam myśleć o dziecku. Wiem, że cornish rexy lubi dzieci, więc nie obawiam się jak zareagują. Chodzi mi jednak o higienę. Moje koty włażą wszędzie. Nie mogę ich oduczyć np. chodzenia po blatach kuchennych i stole. Gonię je ścierką cały czas ale czasami nie mam już siły, a one i tak wskakują. Wiem, że przez to mogę zarazić się toksoplazmozą. Wiadomo, że trzeba myć ręce, najlepiej nie sprzątać kuwety albo robić to w rękawiczkach, ale czy to wystarczy?? Może stosować jakiś środek do dezynfekcji blatów kuchennych i stołu, żeby zarazki nie przenosiły się do tego co jem.
Poza tym przeraża mnie jeszcze to że wszędzie piszą, żeby w czasie ciąży nie całować i za bardzo nie przytulać kotów. To dla mnie jest niemożliwe. One cały czas przychodzą na przytulanki i chcą się pieścić.
Może opiszecie jak sobie z tym radziłyście w ciąży???
Dzięki!!!



