Strona 1 z 1

Kot ugryzł mnie w palec, co radzicice, olac czy nie?

PostNapisane: Pt lip 29, 2011 7:45
przez mika_xx
Witajcie, wiec jest to kot domowy, szczepiony na podstawowe choroby. był dosc zestresowany i niefortunnie sie złożyło że dziabnął mnie jednym kłem w palec od spodu,akurat w miejscu pierwszego zgięcia. Dośc głęboko. Palec powyżej i poniżej dziabnięcia lekko spuchł i przy zginaniu boli. Rana wygląda na zagojoną. Miejsce jest zabarwione na lekki kolor fioletu (świadczy to pewnie o urazie tkanek) Chciałam iśc dziś do lekarza rodzinnego ale mają komplet pacjentów a lekarz jest tylko jeden bo drugi na urlopie i powiedzieli że nie ma gdzie mnie zapisac. Wiem już że mogę moczyc w Riwanorze i opuchlizna powinna po tym zejśc. Nie wiem, czy wizyta u lekarza jest mi potrzebna czy nie, czy zawsze w takich sytuacjach jeździcie na zastrzyk przeciwtężcowy?

Re: Kot ugryzł mnie w palec, co radzicice, olac czy nie?

PostNapisane: Pt lip 29, 2011 7:56
przez alix76
Po pierwszym ugryzieniu, domowego, wystarczył Riwanol ... po drugim potrzebowałam antybiotyku (nowy kot w domu) - ręka spuchła jak bania

Re: Kot ugryzł mnie w palec, co radzicice, olac czy nie?

PostNapisane: Pt lip 29, 2011 7:59
przez mika_xx
A hmm czy zastrzyk przeciwtężcowy trzeba powtarzac? tzn kiedyś parę lat temu ugryzł mnie moj kocur, rana ropiała, dostałam wtedy właśnie zastrzyk przeciwtężcowy. Czy tamten zastrzyk będzie skuteczny teraz? czy zastrzyk taki daje się po każdym ugryzieniu?
czy zastrzyk przeciwtężcowy można dostac też prywatnie gdzieś?

Re: Kot ugryzł mnie w palec, co radzicice, olac czy nie?

PostNapisane: Pt lip 29, 2011 8:59
przez mika_xx
podbiję.. gdybym chciała podjechac na pogotowie żeby mi dali zastrzyk i antybiotyk to co mam mówic? to nie wygląda nawet jak ugryzienie ( a bardziej jakbym się nadziała na jakiś bolec),więc mogłabym wymyślec coś innego żeby nie robic sobie dodatkowych problemów;-)