Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 29, 2011 6:43 Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Witam,
na wstępie zaznaczam, że jestem tu nowa, szukałam podobnego wątku, ale nie bardzo mogłam znaleźć.

Ostatniego koka (a raczej kotkę), miałam równe jedenaście lat temu, jako mała, ośmioletnia dziewczynka, jakiś czas temu zaczęłam się przygotowywać do przygarnięcia małej kotki (i w międzyczasie przeglądałam w internecie na ogłoszenia o oddanie kotków).
Poduczona na tyle, że stwierdziłam "ok, dam sobie radę", postanowiłam przygarnąć małą, czarną kulkę, która obecnie ma 7 tygodni i jest już samodzielna (w sensie; samodzielnie je, załatwia się do kuwety, bawi itd. [z tym ostatnim to zważając na swój wiek, na razie woli ze mną xD]).

Wszystko jest w porządku, Madara (bo tak nazwałam kicię, co starszemu bratu nie przypadło do gustu, ale co tam, ja się kotem opiekuję, nie on - zaznaczam, że kociak jest w zupełności mój, nie reszty domowników.) na początku była nieco strachliwa, właściwie nadal jest, bo do naszego domu przybyła dopiero wczoraj w południe, jednak widać już jakiś postęp;
Wczoraj nie chciała się bawić, dzisiaj już bardzo chętnie. Spożywa spokojnie pokarm.
Jako iż wyczytałam (i kilka razy mi mówiono), że starszym kotom nie wolno dawać mleka (gdyż niewielki ich procent trawi laktozę), chciałam nie dawać Madarze mleka, jednak się ugięłam, i oprócz miseczki z wodą, ma jeszcze malutką miseczkę z małą ilością mleka (które zastąpię "Klarą").
Szczepienia i sterylizacja nastąpią w swoim czasie (z tym ostatnim to wiem, że dopiero po pierwszej rui).

Acz teraz nadszedł czas na moje, zapewne, prymitywne pytania;
- Ile 7 tygodniowy kociak spędza (lub spędzać powinien czasu) na zabawę? Wiem, że każdy kot ma "własne racje" i postępuje wedle "widzi-mi-się" ale jestem ciekawa, ile taki kotek potrafi wykrzesać z siebie energii.
- Nawoływanie matki (miauczenie) kiedy dobiegnie końca? Powiem szczerze, że to jedyny "problem" (bardzo poważny, tya xP) który mną targa. Madara "płacze" gdy nie zwracam na nią uwagi, ale jak zwracam, to idzie robić swoje.
Mówili mi, że czasem wystarczy się odezwać i przestaje, ale cóż... Tak długo jak nie śpi, nie je, nie siedzi w kuwecie ani się nie bawi (chwilowo workiem i skarpetką, acz dzisiaj uzupełnię jej zabawki) to miauczy.

Kicia śpi ze mną, nie wykazuje wrogości (obecnie śpi mi na udach), jak na razie postanowiła budzić mnie po godzinie 6 (możliwe też, że robi to dlatego, bo mój brat o tej godzinie wstaje do pracy i słyszy hałas), i jest bardzo urocza.

Prosiłabym o odpowiedź na moje pytania, bo mimo, że nie dotyczą problemów "ciężkiej wagi" to mnie nurtują, a z swoimi zdolnościami wyszukującymi nie znalazłam takowych wątków.

Oto wczorajsze zdjęcie Madary (słaba jakość) http://i51.tinypic.com/vfggtx.jpg

Pozdrawiam ^^
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 7:18 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

ja mysle ze koty niemaja jakiegos okreslonego czasu na zabawe.Poprostu bawi sie kiedy ma na to ochote i tak długo jak jej sie chce.
Moj kot nawet jak leży a zobaczy jakas zabawke to biegnie zeby sie bawic,gdy ma juz dosc poprostu sobie idzie w swoja strone.
Tak samo mam teraz z moimi tymczasami to młode kociaki,bawia sie a pozniej ida-juz je zabawka nie interesuje.

Co do miauczenia to chyba niema okreslonego wieku kiedy przestanie płakać za mamą.
& tygodi to jeszcze maleństwo potrzebuje ciepła,własnie mamy.
Mysle ze troche podrosnie zacznie poznawac swiat i poprostu przestanie

czy byłas z nia u weta? została odrobaczona?

Skad została zabrana?
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 29, 2011 8:03 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Fajnie, że ją przygarnęłaś. Na pewno był powód, że musiałaś w wieku 7 tyg. Tylko....to jedzonko w misecce :(

Saraa

 
Posty: 609
Od: Śro kwi 13, 2005 15:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 29, 2011 8:17 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

MartynaP pisze:czy byłas z nia u weta? została odrobaczona?

Skad została zabrana?


U weterynarza jeszcze nie byłam, ale mam zamiar odwiedzić (przy tym zapytam go jak obcinać kotce pazurki, by nie zrobić jej krzywdy, i oczywiście zakupić tabletkę na odrobaczenie. Bez opinii z weterynarzem nie chcę jej odrobaczać na własną rękę).

Dziewczyna, która oddawała kotki mieszka we wsi, do której jest jakaś ponad godzina jazdy ode mnie, ale nie podpisywałam żadnych umów adopcyjnych.
Znajdowały się na tyle domu, gdzie matka miała wygodne legowisko w skrzyni, były tam jeszcze dwa kocurki.

Saraa pisze:Tylko....to jedzonko w misecce :(


U mnie w zoologu nie było zbyt dużego wyboru z karmą dla juniorów, więc końcem końców padło na whiskas (tak wiem, że się nie poleca, ale maleństwo musi coś jeść, a sklepowy wmawiał mi purinę...). Madarze jak na razie smakuje.

Znajoma mówiła mi, że zmiana karmy przebiega kilka dni (w jej słowach wypadało, że co najmniej 10, ale ona woli 12-14), tak jest dobrze?
Zależy mi żeby maleńka rosła zdrowo ^^
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 8:34 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Dziewczyna, która oddawała kotki mieszka we wsi(...)
Znajdowały się na tyle domu, gdzie matka miała wygodne legowisko w skrzyni, były tam jeszcze dwa kocurki.
Więc nie było potrzeby zabierania jej tak szybko od matki?


U mnie w zoologu nie było zbyt dużego wyboru z karmą dla juniorów, więc końcem końców padło na whiskas (tak wiem, że się nie poleca, ale maleństwo musi coś jeść, a sklepowy wmawiał mi purinę...).[/quote] Z dwojga złego ..dobrze ci wmawiał.

Saraa

 
Posty: 609
Od: Śro kwi 13, 2005 15:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 29, 2011 8:44 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Wiec są różne opinie, bo pytałam się też znajomych posiadających koty, i twierdzili, ze whiskas lepszy.
Ale osobiście sądzę, że nie da się uniknąć wszystkich błędów.
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 8:45 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Witaj, koteczka śliczna :)
Nie ma potrzeby dawać kotce mleka, woda jej wystarczy.
Purina jest bez porównania lepszą karma niż whiskas.
Obrazek

AniaU

Avatar użytkownika
 
Posty: 537
Od: Czw wrz 30, 2010 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 8:58 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Dziękuję ;)
Jeszcze dzisiaj odwiedzę dwa inne zoologiczne sklepy, są troszkę dalej, ale zobaczę czy są tam inne karmy (zależy mi na większym wyborze niż purina a whiskas :P).
Znajoma zachwalała Acanę...

Jeśli nie znajdę niczego ciekawego, to po prostu zamówię.
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 9:05 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Taiga pisze:Znajoma zachwalała Acanę...

Jeśli nie znajdę niczego ciekawego, to po prostu zamówię.



Zamówienie taniej wyjdzie, i wybór też większy.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 29, 2011 9:21 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

ja też tylko zamawiam karmę przez inetrnet, taniej wychodzi i masz dostarczone pod drzwi.
Tutaj kupuje i jestem zawsze bardzo zadowolona: (oczywiście znajdziesz sama dużo różnych skelpów inetrnetowych i wybierz najlepszy dla siebie)
http://www.krakvet.pl/
http://www.zooplus.pl/
Moim jak były małe kupowałam Royal Canin, Purine Pro Plan - dla kociąt. Oprócz tego dostawały tez mokre z puszki - Animode. Royala cały czas uwielbiają, nawet jak teraz kupuję jakieś lepsze karmy to Royal jest najpierw wyjadany a reszta to już jak bardzo zgłodnieją ;)
Co do mleczka - takiego zwykłego nie dawaj wcale, co do specjalnego dla kociąt - można, ale woda wystarcza w zupełności. Ja kupiłam parę razy i po takim specjalnym mleczku kotka zaczęła się brzydko załatwiać i zrezygnowałam z podawania.
Obrazek

AniaU

Avatar użytkownika
 
Posty: 537
Od: Czw wrz 30, 2010 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 9:38 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

AniaU, dzięki ci bardzo ^^ Stronę krakvet już poleciła mi znajoma, jest bardzo dobra, teraz badam tą drugą.

Na przyszłość (na koniec sierpnia-września patrzę) planowałabym wykpienie drapaka ^^
Jednak nie jestem pewna, czy kotka się nim zainteresuje, a drapaki takie tanie nie są (chociaż mnie samej już jeden wpadł w oko http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki ... 0_cm/49247 ).
Z zabawek zorganizowałam jej na razie piłeczkę pingpongową, ale kupię coś z kocimiętką (jeszcze nie wiem jak na nią zareaguje).
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 9:58 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

o fajny ten drapak i przecena teraz na niego, ale wiadomo to zależy ile ma się pieniążków do wydania. A może się tak zdażyć, że kot nie będzie wcale zainteresowany.
Ja drapak kupiłam dla swoich 2 kotek i one z niego korzystają na szczęście. Z moich obserwacji co do drapaka: ja ma taki ze zwisającym sznurem - to nie jest potrzebne, koty jakoś nie przejawiały nigdy chęci aby się nim bawić czy wspinać, moje czasem śpią na (zwykle) na najwyższej półce. Przed tym kupiłam kiedyś na szybko taki drapaczek prowizorke taki co to leży tylko (za 30 zł) i jedna z kotek go uwielbia i do tej pory ostrzy sobie na nim pazurki.
Z zabawek/myszek/piłeczek to u mnie hitem jest zwykła folia aluminiowa zwinięta mocno i uklepana w taką twardą kulkę/piłeczkę - szybko to się toczy i najbardziej lubią za taką zabawką biegać :)
A to moje kotki (niedługo będą miały roczek)
viewtopic.php?f=1&t=129902
Obrazek

AniaU

Avatar użytkownika
 
Posty: 537
Od: Czw wrz 30, 2010 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 10:08 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Cudne, ale z dwóch to urzekła mnie Mila, jej futro... *_* Ja nad drugim kociakiem może pomyślę, jak Madara dorośnie, no i na razie ledwo wywalczyłam u domowników zgodę na jednego xD

No ale i tak na razie będę się starała opłacić wszystko co trzeba u weterynarza ^^ Dopiero później zacznę się lepiej zastanawiać nad drapakami.
Obrazek

Taiga

 
Posty: 8
Od: Pt lip 29, 2011 6:05

Post » Pt lip 29, 2011 10:25 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

Dzięki za miłe słowa o Milusi :)
Wiadomo teraz odrobaczenia/szczepienie to podstawa żeby kicia rosła zdrowo, za co mocno trzymam kciuki.
Zabaweczki tak jak napisałam sama możesz zrobić, o np, w jajkach niespodziankach (tych czekoladowych dla dzieci) to w czym jest niespodzianka - plastikowe opakowanie owalne rewelacyjnie sie toczy i kotki za tym ganiają, nie trzeba wymyślnych i drogich zabawek kupować :).
Napewno dobrze jest przyuczać jak kicia zacznie drapać fotel/kanape czy inny mebel i zanosić ją wtedy do drapaczka żeby zrozumiała, że tam trzeba drapać - no ale napewno coś wykombinujesz, a sierpień to za moment będzie ( w razie czego jak by bardzo drapała meble a nie stać Cie będzie na drapak to może jakiś kawałek pieńka przynieść ;)
Jak są dwa kotki (szczególnie małe) to bawią się ze sobą, siłują - nie drapią wtedy właściciela ;) i nie nudzą się (czytaj nie rozrabiają tak bardzo) jak same zostają w domu, ale doskonale rozumiem, że nie wszyscy mają możliwośc aby mieć więcej niż jednego kotka.

W każdym razie czytanie i jeszcze raz czytanie infromacji (min. kocie ABC) i przeglądanie forum podpowie Ci wiele przydatnych rzeczy przy opiece nad pupilem :)
Obrazek

AniaU

Avatar użytkownika
 
Posty: 537
Od: Czw wrz 30, 2010 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 11:38 Re: Miaucząca 7 tygodniowa kicia!

www.swiatkarm.pl dostawa gratis przy zamówieniu powyżej 49 zł. W zooplusie dostajesz 10 % upustu jak jesteś nową klientką poleceną przez kogoś. Jak podasz mi na PW swój mail , imię nazwisko, adres to ja polecając Ciebie dostaję punkty bonusowe ( jak dokonasz zamówienia).Ty dostajesz na swój adres mailowy kod , który gdy wpiszesz ( na końcu zamówienia) daje ci rabat 10%.
Ten kod jest długo ważny. Nie jesteś zobowiązana do zakupów, a kod na wszelki wypadek gybyś tam chciała kupować zawsze masz. W tym sklepie są też duże przeceny drapaków a jak odejmiesz jeszcze
10% to naprawdę sporo zaoszczędisz.

Saraa

 
Posty: 609
Od: Śro kwi 13, 2005 15:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 86 gości