Miau.PL

Szukamy organizacji, które podobnie jak my korzystały z usług oferowanych przez projekt schronisko.net.

Od kilku tygodni nie mamy dostępu do swojej strony, straciliśmy publikowane tam dane… Nie możemy w żaden sposób skontaktować się z administratorem. Przerwy techniczne – dwie – tłumaczone były zmianą serwera. I… jak u Kononowicza: nic nie ma: ani serwera, ani naszych danych, ani kontaktu z administratorem.

Bardzo prosimy o kontakt wszystkich, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Co możemy zrobić?
a) czekać na cud,
b) tworzyć własne strony
albo
mamy możliwość zorganizowania czegoś na kształt poprzedniego projektu: jest ktoś, kto wie, jak to zrobić, jest serwer.



Faktem jest, że bez strony istnieć w dzisiejszym świecie sią zwyczajnie nie da .

Zainteresowanych prosimy o meldowanie się w wątku.

Ja tutaj poruszę inną kwestię, którą powinniśmy się zająć. Przecież większość tych organizacji zapłaciła My, tzn.Miaukot mieliśmy wszystko opłacone do września. Rozliczaliśmy się w systemie kwartalnym, czyli praktycznie zapłaciliśmy za coś co już nie działało tak jak trzeba i jak się okazuje zacząć działać nie mialo

To jest poprostu oszustwo i naciągactwo

Ja też zostałam bez strony.
Zapłaciłam do końca wrzesnia. Kontakt z administratorem ostatnio kilka m-cy temu na prywatnego maila. Kontakt dziwny, bardzo bardzo zdawkowy.

A ponieważ mam dosyć- robię swoją stronę (fundacjafelis.org)

Podrzucę.
Nie chce mi się wierzyć, że brak strony - to raz i przede wszystkim brak informacji jakiejkolwiek, choćby stylu: spoko ludzie, coś się pokoziołkowąło - pracujemy - będzie OK - nikogo nie wnerwia...

Na pewno wnerwia, tylko nie wszyscy to komunikują na miau.pl.
Sporo schronisk było tam podczepionych a te nie siedzą na forum.

Nie żebym krakać chciała, ale ciekawam losu adopcji.org...

Innymi słowy masa ogłoszeń może pójść się paść

Podrzucam, może ktoś?
Gdyby ktoś znał wnerwionych: mogę prosić o podrzucenie im tego wątku?

Bezpośredni kontakt z fundacją:

Telefony:
606 690 222 lub 609 834 036

Adres mailowy:
fundacja.miaukot@gmail.com

Strony nie podaję :/

nie działa też strona schronisko.sosnowiec.net prowadzona przez SOS, strasznie szkoda bo wielu ludzi zaglądało na stronę, lepiej faktycznie samemu załozyć stronę

Problemy ze stroną jak i działaniem bazy danych (do adopcji, adoptowane, za TM) ma także schronisko Milanówek.
Chyba wolontariuszka mająca najwięcej wspólnego z aktualizacją danych próbowała się kontaktować (ale nie znam szczegółów) i sądząc po tym, że strona nadal nie działa - raczej nic nie udało się załatwić na razie.
Niestety wolontariusze nie mają na to wpływu. A przyznam, że niepoprawne działanie strony - wg mnie - zmniejszyło zainteresowanie adopcjami i adopcje chwilowo stanęły w miejscu

MiauKot pisze:...
Od kilku tygodni nie mamy dostępu do swojej strony, straciliśmy publikowane tam dane…..

MiauKot pisze:...
Co możemy zrobić?
a) czekać na cud,
b) tworzyć własne strony
....

Zmienić procedury wewnętrzne.
Nie bardzo rozumiem jak można stracić własne dane dzięki likwidacji zdalnego serwera.
Przecież te dane nie urodziły się gdzieś w sieci, tylko zostały przez kogoś załadowane.
Traktowanie zdalnych hostów jako dobre miejsce backupu jest waszym błędem.
To należy zmienić zanim zacznie się organizować cokolwiek nowego.

PcimOlki,
jesteś tu od 2007 roku, powinieneś orientować się w tym, czym był/jest projekt schronisko.net. Nie widzę sensu dalszych tłumaczeń. Danych, jak rozumiem, nie straciłeś.

Skończyły się wątki, w których mącisz do tej pory? Może i dobrze, ktoś ten musi podrzucać. Może trafi tu więcej zainteresowanych

A wracając do tematu:
MiauKot
KasiaD.
Sosnowiec
Milanówek

Filomen, joshua_ada, no my właśnie też mamy podobne obserwacje

schronisko net było dobrym pomysłem. Łączyło kilka elementów i dane jakie umieszczało się na stronie trafiały również jednocześnie na inne strony - np. adopcje.org Zwiększało to szanse na dotarcie do poszukujących kotów, a jednocześnie oszczędzało nas czas.
PcimOlki, oczywiście poleganie jedynie na archiwum serwera na którym jest strona to wydaje się niepoważne, ale historia tej strony jest długoletnia i przez te lata wiele osób się tworzeniem jej zajmowało. To co zostało tam zapisane przez ostatni rok posiadamy w swoich notatkach, niemniej pozostałe dane zostały stracone.
Bardzo bym chciała dotrzeć do administratorów byłego serwera, ale nie mam czasu zrobić sobie wycieczki do Szczecina Inne formy kontaktu nie działają.
Z pewnością każdy z oszukanych może sobie stworzyć własną stronę i my tak też na razie robimy. Jednak sama idea i wcześniejsz funkcjonowanie projektu było dobre. Chętnie skorzystały byśmy z czegoś podobnego. Stworzenie czegoś takiego tylko dla naszej fundacji jest za bardzo kosztowne, ale gdyby tak było więcej chętnych może udało by się zrobić coś podobnego, bardziej nowoczesnego a jednocześnie pozwalającego nam na dotarcie do większego grona osób.
Nie jestem informatykiem i nie mam o tym zielonego pojęcia, ale mam takową osobę, która by się tym zajęła korzystając ze wskazówek osób zainteresowanych i spełniając ich wymagania co do nowego projektu.
Jeżeli nie ma osób chętnych to po prostu zaczekamy aż się ktoś zorientuje, że jest nisza na rynku w tym temacie i ja wypełni. Tylko, że ja osobiście będę już bardzo nieufnie podchodzić do osób obcych, chcących jedynie zarobić na kociej i psiej biedzie. Niestety to co się stało z projektem schronisko.net tak właśnie wygląda. Nadal mam nadzieję, że się mylę, ale wszystkie ślady na ziemi i niebie na to wskazują. Pomijam, że zniknął serwet z sieci to ich domena też wyparowała

Trafiłem tutaj, ponieważ ja także szukałem informacji co stało się z projektem Schronisko.net. Tylko z innego powodu. Od jakiegoś czasu zgłaszają się do mnie ludzie, właśnie w sprawie stron dla schronisk, którzy stracili swoje strony. I tak trafiłem tutaj.

Nie chcę robić kryptoreklamy, bo nie wiem czy mogę, ale sam jestem twórcą podobnego projektu, o innej nazwie i zrzeszającym strony nie tylko schroniskowe. Skrypt jest cały czas rozwijany, a w przyszłości powstanie właśnie ogólnopolski serwis adopcyjny, zrzeszający te strony razem w całość. Podobne działanie do aktualnych adopcje.org.

Piszę o tym, ponieważ obawiam się o przyszłość tego projektu. Zniknęły z internetu inne strony autora Schronisko.net, jak fufi.pl, kupaniegryzie.pl, petbase.pl, schronisko.net i inne. Zostały adopcje.org i vetopedia.pl, pytanie czy przetrwają.

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany stroną w analogicznym projekcie, który jest rozwijany od kilku lat, to wystarczy napisać pw to podeślę adres lub poszukać w internecie. Chyba, że mogę tu wkleić

Chodzi o ten projekt?
http://eadopcje.org/

Dokładnie o ten Początkowo wszystkie strony były wykonywane charytatywnie, niestety ilość zleceń na nie i czas, którego spoświęcenie w sporej ilości jest wymagane na każdy projekt i wymogi niektórych musiałem wprowadzić opłaty. Chociaż większa część i tak dalej jest tylko na moim utrzymaniu.

Nie jestem osobą, która chce zarobić na bezdomności zwierzaków - wręcz przeciwnie, bo sporo do tego dokładam. Od kilku lat działam na rzecz zwierząt poświęcajac na to prywatny czas i pieniądze, może część z Was, która udziela się także na dogo mnie kojarzyć.

Projekt jest cały czas rozbudowywany i wzbogacany o nowe funkcje, chętnym mogę udostępnić przykładowy panel administracyjny. A odezwałem się, bo wydaje mi się, że jestem akurat w tej niszy o której Barbara Horz wspomniała. I sam też próbowałem dowiedzieć się co z projektem Schronisko.net po tym jak zgłosiła się do mnei osoba chętna na stronę, to nawet odradzałem robienei jej u mnie ze względu na to, że szkoda drugi raz płacić za coś, co powinno się im należeć skoro już raz za to płacili. Niestety niczego więcej poza tym co wiedzą wszyscy się nie dowiedziałem. Mam też obawy co do dwóch pozostałych projektów tego samego administratora jak adopcje.org i vetopedia.pl. Ale mam nadzieję, że choć to uda się utrzymać, bo to wartościowe strony.

Dodam jeszcze, że strony w projekcie eAdopcje.org są utrzymywane na serwerach w NetArcie (jedne z najstabilniejszych w PL), jednak dzięki temu, że są współdzielone cena jednostkowa jest niższa. Codziennie są robione kopie zapasowe bazy danych i serwera FTP, więc tutaj strata danych może być jedynie z przed ostatnich kilkugodzin, ale do tej pory takiego przypadku nie miałem.

Jeżeli ktoś ma możliwości samemu zrobić stronę, to oczywiście, że jest to lepsze wyjście bo będzie się wiązało z opłatami ograniczonymi do minimum typu serwer + domena. Mój projekt może być jedynie alternatywą. Jest oparty na autorskim skrypcie, a strony wszystkie są połączone wysuwanym paskiem po lewej stronie ekranu, co wpływa na pozycjonowanie. Więcej informacji można przeczytać na stronie, gdzie też znajduje się dokładna specyfikacja.

nasze schronisko w zgierzu tez opłaciło stronę a nie mamy danych
http://medor.schronisko.net/index.php
mamy swoją stronę www.medor.org ale dzięki tamtej stronie mieliśmy bardzo dużo adopcji