Strona 1 z 3

Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 20:11
przez Ania G
Dzisiaj szwagierka na spacerze z psem znalazła dwa kocięta które ktoś chciał utopić.
Niestety tylko jedno kocię było żywe:/
Byłysmy u weta i dostałysmy mleko do karmienia kociat i wskazówki jak je karmic.
Niestety za nic na świecie kociak nie chce jeść!
Próbowałysmy mała buteleczka i strzykawką ale kociak wypluwa mleko.
Błagam czy ktoś z okolic Rudy Ślaskiej może mi pokazać jak karmić tego kotka?
Moge podjechac z kotkiem w dowolne miejsce zeby ktos udzielił mi instruktarzu,tylko sprawa jest pilna bo kotek musi cos zjesc...
Prosze o pilny kontakt!!.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 20:34
przez patinette78
a jak brzuszek? twardy? takiemu maleństwu trzeba pomóc w wypróżnianiu, może boli go brzuszek i dlatego nie je. nie ma u was jakiegoś dłużej czynnego weta? ja bym chociaż zadzwoniła..
nie wiem, nie mam doświadczenia z takimi kociakami..
i może napisz w temacie, że kociak nie je, bo tak mało zwraca uwagę.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 20:39
przez mrr
No właśnie, czy nie ma twardego brzuszka? Pomasuj delikatnie w prawo.
Trzymacie go w cieple (termofor, butelka z ciepłą wodą)?
Masz pipetę? Może końcówka strzykawki jest za twarda?

To taki maleńtas jeszcze...

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 21:12
przez Ania G
Pipety nie mam niestety, strzykawka nie chce jeść, w buteleczce ze smoczkiem zrobiłam większy otwór i trochę polizał tego mleka...
Wymasowałam mu brzuszek ale tylko siuśki poleciały,kupki nie widać :(
Połozyłam go w kartoniku z kocykiem i termoforkiem jak kazał wet i narazie spi.
Ja nie wiem czy to normalne ale on nie ssie tego smoczka tylko jak mu dam kropelke na języczek to wtedy tak jakby języczek chowa i wysuwa i mleczko rozlewa mu sie w pyszczku ale tez wylatuje na zewnątrz....
Boje sie,że zrobię mu krzywde i bardzo zalezy mi żeby opiekował sie nim ktos kto wie jak to prawidłowo zrobić ale nie chce go oddac do schroniska bo powiedzieli mi,że takie maleństwo pojdzie odrazu do uspania bo nikt go nie bedzie karmił co 2 godziny....
Brzuszek nie jest twardy...

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 21:18
przez mrr
Z tego artykułu wynika, że trzeba próbować i próbować, aż załapie, jak ssać smoczek:
http://www.zwierzakowo.pl/artykul/odkar ... eskow.html
(nb. całkiem jak to bywa z niemowlętami).

Nie miałam "aż takiego" malucha. :(
Trzymam za Was kciuki!

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 21:19
przez Mulesia
Dałam link do wątku tu
viewtopic.php?f=1&t=130558&p=7767861#p7767861

Dziewczyna jest z Rudy Śl.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 21:20
przez Liwia_
Ja też trzymam, bardzo mocno, sama o dokarmianiu małych nie wiem niestety nic :(

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 21:52
przez mrr
I jak maluszek?
Mam nadzieję, że ktoś na miejscu pomoże.
:ok:

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:07
przez Saraa
Może spróbuj " poplamioną"mlekiem skórę miedzypalcową między kciukiem i palcem wskazującym wepchnąć do buźki, powinien zassać.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:18
przez Ania G
mrr pisze:Z tego artykułu wynika, że trzeba próbować i próbować, aż załapie, jak ssać smoczek:
http://www.zwierzakowo.pl/artykul/odkar ... eskow.html
(nb. całkiem jak to bywa z niemowlętami).

Nie miałam "aż takiego" malucha. :(
Trzymam za Was kciuki!


Dziękuje za rady dziewczyny.
Każda jest dla mnie cenna.
Kotek jest juz po drugiej próbie karmienia.
Tak jak napisali w artykule nie ustepuje tylko ciagle wkładam mu smoczek i kilka kropli staram sie mu wlac do pyszczka.
Efekt jest niestety taki ,że większość wypluwa ale trochę do przełyku mu wleci ...
Mały przeraźliwie płacze przy karmieniu..
Teraz poszedł spać ale aż boję sie nastepnej próby karmienia..
Dalej kupki nie zrobił tylko sika dużo,ale to chyba po tej dawce glukozy która podał mu wet....
Brzuszek ciężko sie masuje bo mały krzyczy przeraźliwie,obraca się i wierci a ja boje sie,że krzywdę mu zrobię..
Czy ktoś ma karmiąca kotkę która mogłaby zostac jego zastępcza matką???

Mój Zenon jest przerażony nowym gosciem..
Obraził sie na mnie,lezy na parapecie i patrzy z wyrzutem na mnie dlaczego sprowadziłam to bardzo krzyczące "coś " do jego królestwa....
Idę połozyc sie na chwile bo za dwie godziny znów spróbuje małego nakarmić... :roll: :(

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:23
przez Saraa
Wiesz, że trzeba nie tylko masować brzuszek ale też podraźnić odbyt aby się wypróżnił ? Kotka liże chropowatym językiem i jednocześnie zjada kupkę maluszka.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:31
przez Kasia D.
O matko, jakie rady... :roll:
Idź z nim do weta bo moze mały ma zalane płuca i dlatego nie chce jeść. Karmiac go na siłę jeszcze go tylko dodatkowo zachłyśniesz.

Leć jak najszybciej, na nocny dyżur.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:38
przez justyna8585
Jestem z Rudy,ale nigdy w życiu nie miałam takiego maleństwa,Z jakiej jesteś dzielnicy?
Napisz do Arnold2,na pewno napisze Ci,jak to sie robi.

Jutro dałabym znać,jedyna os.,która mogłaby wszystko pokazać będzie w okolicach Schroniska.Tylko w żadnym razie nie podchodź z nim nawet blisko Schronu.

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 22:39
przez Kasia D.
Nie zbieraj informacji jak się karmi kociaka tylko jedź natychmiast do weta!

Re: Małe półtora tygodniowe kocie nie je pomocy!!!!

PostNapisane: Czw lip 28, 2011 23:46
przez Ania G
Byłam u weta.
Powiedział,że mam go karmic jak będzie płakał tj co 2,3 godziny.
I,że najważniejszy jest odruch ssania bo bez tego kotki się nie wykarmi.
Powiedział,że najwazniejsze sa pierwsze dwie doby po których okaże sie czy kotka nie była za bardzo wyziębiona i odwodniona...
Płuc nie ma zalanych bo oddycha normalnie,nie krztusi się itp.
Ja ją karmie bardzo ostroznie po kropelce tak żeby sie nie zakrztusiła ale jest to bardzo trudne bo kotka sie wyrywa, płacze i wierci w każda stronę...
Justyna ja jestem z Halemby.
Do schroniska sie nie zbliże, Pani przez telefon powiedziała mi,że kotkę mogą odebrac ale pojdzie odrazu do uspienia..
Dlatego zdecydowałam się ja wykarmić..
Jestem juz wykończona a to dopiero pierwsza noc...
Ciężko to widzę..
Będę bardzo Ci wdzięczna jak umówisz mi spotkanie z osoba która mogłaby mi pokazac jak to sie robi zeby kotce nie zrobic nieświadomie krzywdy :(
Kupki dalej nie zrobiła, tylko sika dużo...