Witam! Mój kotek ma 5 miesięcy . Trafił do mnie jak miał miesiąc . Pewnego razu zobaczyłam że podchodzi mi do szyi i ją liże , cmoka . Kilka razy miałam nawet malinki . Wie ktoś może co on robi ? Zapomianiał dodać że przy tym mruczy.
Re: Co to znaczy ?
Napisane: Śro lip 27, 2011 12:52
przez Szenila
Twój kociak ma chorobę sierocą. Tak się dzieje, kiedy za wcześnie odbiera sie kocięta od matki. Do tego mogą dojść jeszcze inne zaburzenia zachowania, jak agresja(nieumiejętność zabawy i łapania zębami tak, żeby nie uszkodzić osoby, z którą się bawi),oraz nieumiejętność komunikacji z innymi zwierzętami. Jeśli w ogóle dożyje do wieku, w którym się to ujawni...Dalej go wypuszczacie? No, ale słodką, puchatą kuleczkę trzeba było mieć jak najwcześniej...
Re: Co to znaczy ?
Napisane: Śro lip 27, 2011 13:25
przez passa
Miałam kiedyś kota,który miał w zwyczaju ssać płatek uszny - w zasadzie u wszystkich osób,które dorwał. Gdy zrobił się dorosłym i rosłym kocurem,nadal to uprawiał,przy czym chwilami było to leciutko bolesne. Nie broniliśmy mu jednak. Też był najprawdopodobniej odebrany matce za wcześnie...
Re: Co to znaczy ?
Napisane: Śro lip 27, 2011 13:30
przez Koszmaria
to objaw choroby sierocej.tak czułość okazują kocięta-inne objawy to np.udeptywanie.
Re: Co to znaczy ?
Napisane: Śro lip 27, 2011 18:14
przez anetaswdn
Ja jestem przeciwna wypuszczania go , ale co ja mam zrobić gdy moi rodzice go wypuszczają lub bracia ? Przecież 24/24h nie mogę go pilnować . Mówię im żeby go nie wypuszczali , ale oni go wypuszczają latam za nim jak głupia biegając żeby go złapać był taki przypadek żeby go złapać musiałam zanim latać ponad 20 minut bo uciekał tzn. pewnie chciał się bawić . Wzięliśmy go tak szybko bo pani małżeństwo które miało go chcieli żebym go zabrała . Mieli Psa , 2 koty + 3 małe kotki. Ale potrafi się dogadać z kotami bo kilka razy widziałam jak biega z innymi . A jak zobaczy w kuchni przez okno potrafi wyć przez 30-40 minut (tzn. miauczy) żeby go tylko wypuścić . Ale jak już noc się zbiera tak po 20-21 zabieram go do domu. U mnie np. ma limit 2-3h dziennie na dworze żeby się wybiegał bo cały dzień śpi , a potem w nocy znajdzie coś i zacznie się tym bawić i budzi wszystkich . Gdybym mieszkała 1-2 piętro to co innego , ale ja mieszkam na parterze i jak otwarte jet okno to wyskoczy . Pamiętam był taki przypadek , że przyniosłam go z dworu do domu , a ktoś otworzył okno i ledwo co go przyniosłam to wyskoczył .