Strona 1 z 2

Poczatek choroby nerek

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 17:42
przez AlkaM
No i sie zaczelo. Moj trzynastoletni Zenek vel Tlusty Tylek ma problemy z nerkami. W grudniu badania krwi wykazaly podwyzszony poziom kreatyniny 1.78 (norma do 1.7). Powtorzone badanie po trzech miesiacach pokazuje jeszcze wyzszy poziom kreatyniny, ktory wynosi obecnie 1.93 :( . Zenek zadnych innych objawow choroby nie ma. Biega, je normalnie, tlucze sie Rudym.
Wet przypisal poskorne kroplowki z Lactated Ringers (nigdzie nie moge znalezc polskiego tlumaczenia…ktos wie??). Kroplowki raz w miesiacu mam podawac JA. 8O W tym tygodniu idziemy z Zenkiem na szkolenie do kliniki. Juz mi slabo robi na sama mysl, ze ja bede musiala wbic mojemu igle w skore. Nie wyobrazam sobie jak ja te krolowki bede kotu podawac. Mam prosbe do osobow z kotami-nerkowcami o wszelkie rady, sztuczki, sposoby, rozmiary igiel itp. Pomocy !!
Wet kazal odstawic natychmiast wszelkie suche karmy, ale jeszcze nie widzi potrzeby aby zmieniac kotu diete na niskobialkowa.
Badanie krwi mamy powtorzyc za 6 miesiecy. Jezeli wyniki znaczaco sie pogorsza to Zenek dostanie skierowanie do kociego urologa. Poki co wet uwaza, ze specjalista nie jest jeszcze potrzebny. Czy rzeczywiscie powinnam jeszcze czekac, czy poprosic o skierowanie juz teraz??
Czy sa jakies leki homeopatyczne, ktore dobrze byloby kotu zaczac podawac juz teraz?
Prosze o wszelkie rady i pomysly co moge zrobic aby zpowolnic rozwoj choroby.

Alka - przyszla pielegniarka

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 17:55
przez Anja
Jakie sa wyniki mocznika? Mam kotke z niewydolnymi nerkami, ale reszte napisze z domu (zaraz wychodze z pracy).

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 18:02
przez jul-kot
Witaj!
Piszesz o kreatyninie, a jaki kotek ma poziom mocznika we krwi? Jakie są wyniki analizy moczu? Czy Twój kot dużo pije? Czym go karmisz?
Lekarz ma rację, nie możesz kotu dawać suchego pokarmu, nerki i układ moczowy muszą być intensywnie płukane. Kot powinien mieć stale duże naczynie z czystą wodą, postawione gdzieś wyżej, wtedy woda mniej się kurzy i koty chętniej piją. U mnie miska 2-litrowa stoi na blacie w kuchni.
Nie obawiaj się kroplówki, kroplówkę podaje się zwykle kotom pod skórę na karku (jest mniej bolesna, ukłucie właściwie nie boli). Jeśli kot jest spokojny, może to robić nawet jedna osoba, chociaż lepiej, jak druga go przytrzymuje. Może leżeć na czymś miękkim na stole, a jeśli jest niespokojny, to lepiej w dolnej części transporterka. Pojemnik na płyn powinien wisieć przynajmniej pół metra nad kotem, a igła nie może być cieńsza niż 0.7 mm, bo będzie zbyt wolno spływać. Kroplówka może być podgrzana, przepuszcza się cewnik przez kubek z ciepłą wodą. Z Twojego postu nie wynika, czy to ma być tylko jedna kroplówka na miesiąc, czy kilka. Moim zdaniem dla skutecznego przepłukania kroplówka powinna być podana przez kilka kolejnych dni.
Pozdrawiam, Juliusz.

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 18:21
przez AlkaM
Anja pisze:Jakie sa wyniki mocznika? Mam kotke z niewydolnymi nerkami, ale reszte napisze z domu (zaraz wychodze z pracy).


Mocznik jest normie, blisko gornej granicy... w tej chwili nie pamietam dokladnego poziomu.
Za wszelkie informacje bede wdzeczna

Pozdrawiam
Alicja

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 18:29
przez AlkaM
jul-kot pisze:Witaj!
Piszesz o kreatyninie, a jaki kotek ma poziom mocznika we krwi? Jakie są wyniki analizy moczu? Czy Twój kot dużo pije? Czym go karmisz?
Lekarz ma rację, nie możesz kotu dawać suchego pokarmu, nerki i układ moczowy muszą być intensywnie płukane. Kot powinien mieć stale duże naczynie z czystą wodą, postawione gdzieś wyżej, wtedy woda mniej się kurzy i koty chętniej piją. .


Mocznik, jak pisalm wczesniej jest w normie, ale blisko gornej granicy. Moje koty maja caly czas dostep do wody, ale Zenek pije niezbyt czesto. Woda filtrowana jest zmienania kilka razy dziennie. Koty jedza puszki Solid Gold i gotowane mieso z chudym rosolem. Suche dostawaly kilka razy w tygodniu. Surowym miesem sie brzydza. Zenek obchodzi je duzym kolem, a Rudy sie nim bawi, az mu sie znudzi, ale go nie zje.

jul-kot pisze:Z Twojego postu nie wynika, czy to ma być tylko jedna kroplówka na miesiąc, czy kilka.

Jedna kroplowka na miesiac. Czy mozesz mi polska nazwe Lactated Ringers?


Pozdrawiam

Alicja

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 18:42
przez Blue
Prawdopodobnie chodzi o plyn Ringera - jest to plyn zawierajacy pelen zestaw elektrolitow wystepujacych normalnie w organizmie kota. Zwykla kroplowka z soli fizjologicznej powoduje ich wyplukiwanie z moczem - podawanie tego plynu temu zapobiega.

Jednakze - biorac pod uwage ze Twoj kot wcale nie ma takich zlych wynikow - ja bym sie jednak pokusila o zrobienie USG.
A ponadto - jesli kocurek ma nadwage - o zrzucenie jego wagi - bo otluszczenie nerek uposledza ich dzialanie.

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 18:51
przez zuza
Co do homeopatii. (moja Czarna jest nerkowa). Dostawala solidago compositum w zastrzykach.
Jest tez w kuleczkach do dawania dopyszcznie, ale nie jestem pewna czy to to samo, bo wydaje mi sie, ze bez compositum.

Po probach dawania kotu zastrzykow moge powiedziec, ze po prostu trzeba miec pewna reke. Ja nie mam. Pocwiczyc przebijanie sie mozna na kartonie (TZ cwiczyl i przez jakis czas robil zastrzyki, potem spekal). Kroplowka raz w miesiacu to rzadko, wiec ja bym po prostu jezdzila do weta. (jezdzilam na takie co 2 dzien jak moja miala mocznice... :roll: )

Czarna je hillsa k/d suche dla nerkowcow (jako dodatek, oprocz mokrego), wiec to nie do konca tak, ze suchego w ogole nie wolno nigdy i w zadnym przypadku. Gdyby tak bylo to by go nie produkowali chyba? Ale jak wet kazal odstawic i dawac samo mokre to oczywiscie widac wie dlaczego akurat u Twojego kota.
Wczesnie wykryte klopoty z nerkami dobrze rokuja wiec uszy do gory :-)
Moja po kuracji kroplowkami i homeopatia (a miala mocznik 100,5 i kreatynine 2) ponad rok miala wyniki jak zdrowy kot.

PostNapisane: Wto lut 24, 2004 20:15
przez Beata
Daisy miala podobna sytuacje - mocznik w normie, choc blisko gornej granicy. Kreatynina - 2,0. Miala codziennie kroplowki w celu przeplukania przez tydzien najpierw - kreatynina podskoczyla do 2,4 zeby po kolejnych 10 dniach kroplowek spasc do 1,9. W miedzyczasie wyniki watrobowe byly takie sobie, wiec dostawala tez cos na watrobe.
Ona jada akurat tylko suche wiec wyboru duzego nie bylo 8) . Je - w zaleznosci od aktualnego smaku - Eukanube Renal, Hill'sa k/d lub Troveta RID. Wlasnie przeszla na Troveta, po ponad miesiacu na k/d :roll: .

W tej chwili nie ma kroplowek, krew powtorzymy za jakis miesiac. Aaa, i jeszcze codziennie lyka Phytophale (ziolowy srodek moczopedny dla kotow i malych psow).

PostNapisane: Czw lut 26, 2004 16:27
przez jul-kot
Witaj Alicjo!
Myślę, że Twój wet trochę przesadza. Może to i dobrze, że jest ostrożny, ale wyniki Twojego kota nie są takie złe, a kroplówka raz na miesiąc, wszystko jedno z czego, jako jedyne leczenie nic tutaj zasadniczo nie zmieni. Ja dawałem kotom płyn wieloelektrolitowy (PWE), Ringer to pewnie coś podobnego, a ten Twój pewnie też. Dowiem się jeszcze dokładnie i napiszę.
Mój najstarszy kot ma teraz dwanaście lat i też trochę podwyższony mocznik i kreatyninę, na razie nie robimy z nim nic. On chętnie pije, nigdy nie chorował na nerki ani drogi moczowe, suche je, ale niezbyt dużo. Też jest gruby. Może te podwyższone wskaźniki związane są z wiekiem? Dowiem się.
Dobrze by było, gdyby Twój kot więcej pił. Rozcieńcza się krew i mocz, lepiej płukane są nerki, jest mniejsze stężenie składników mineralnych. To jest lepsze, niż dieta. Moja znajoma z Kalifornii dodaje kotom do wody kawałki lodu, one bawią się tym i przy okazji więcej piją. Niektórzy weterynarze radzą solić kotom potrawy (gotowane) , to podobno też zachęca do picia większej ilości wody. Ja solę normalnie, tak jak dla ludzi. Koty jedzą rosół i mięso z rosołu, czasem gotowaną rybę którą też trochę solę, jedzą też surowe mięso. Kroję drobno, nie rozwlekają go, czasem tylko większe kawałki.
Niedługo sie odezwę.
Pozdrawiam, Juliusz.

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:10
przez AlkaM
Blue pisze:Prawdopodobnie chodzi o plyn Ringera - jest to plyn zawierajacy pelen zestaw elektrolitow wystepujacych normalnie w organizmie kota. Jednakze - biorac pod uwage ze Twoj kot wcale nie ma takich zlych wynikow - ja bym sie jednak pokusila o zrobienie USG.
A ponadto - jesli kocurek ma nadwage - o zrzucenie jego wagi - bo otluszczenie nerek uposledza ich dzialanie.


Dzieki za wysjasnienie co to za plyn.
Kot ma troche nadwagi. To fakt. Ale poza tym jest to bardzo duzy kot, taki amerykanski, a w Ameryce wszysko duze :D Drugi kot jest o wiele mniejszy, taki bardziej europejki stad Zenek ma przydomek Tlusty Tylek.

Poprosze weta o USG, ale czy moglabys mi powiedziec dlaczego uwazasz, ze powinnam je zrobic (zebym wiedzila co powiedzic wetowi)


Dzieki


PS nie moglam napisac zadnej odpowiedzi do nikogo tygodniu bo uzywalam laptopa i gdy tylko wejde na strone miau to Explorer mi sie zamyka z informacja o "illegal operation" Ten kopot mam tylko ze strona Miau. Ktos moze wie dlaczego tak sie robi?

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:20
przez AlkaM
zuza pisze:Co do homeopatii. (moja Czarna jest nerkowa). Dostawala solidago compositum w zastrzykach.
Jest tez w kuleczkach do dawania dopyszcznie, ale nie jestem pewna czy to to samo, bo wydaje mi sie, ze bez compositum..


U weta to dostalas? Przjzalam info na necie. Widze, ze ten solidago jest bardziej popularny w Europie. Znalam firme z Anglii i napisalm do nich, zobaczymy czy mi wysla.

zuza pisze:Po probach dawania kotu zastrzykow moge powiedziec, ze po prostu trzeba miec pewna reke. Ja nie mam. Pocwiczyc przebijanie sie mozna na kartonie (TZ cwiczyl i przez jakis czas robil zastrzyki, potem spekal). Kroplowka raz w miesiacu to rzadko, wiec ja bym po prostu jezdzila do weta. (jezdzilam na takie co 2 dzien jak moja miala mocznice... :roll: ).


Chyba tez sie zdecyjduje jezdzic do weta raz w miesiacu.

zuza pisze:Czarna je hillsa k/d suche dla nerkowcow (jako dodatek, oprocz mokrego), wiec to nie do konca tak, ze suchego w ogole nie wolno nigdy i w zadnym przypadku. Gdyby tak bylo to by go nie produkowali chyba? Ale jak wet kazal odstawic i dawac samo mokre to oczywiscie widac wie dlaczego akurat u Twojego kota.).


Wet wyjasnil mi, ze sucha karme daje sie kotom, ktore nie tkna nic innego poza sucha karma. Ale jezeli kot je mokre to nie powinnien dostawac suchej karmy, poniewaz wiekszosc wody wypitej przez kota zamiast przechodzic przez nerki i je oczyszczac trafia do przewodu pokarmowego i jelita grubego.

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:24
przez RyuChanek i Betix
Przepraszam że sie tu wtrącę ale zaciekawila mnie ta informacja o soleniu potraw. Dziwne to bo z tego co sie orientuje ludziom z klopotami nerkowymi wlasnie odradza sie solenie. Cz moge prosic o wyjasnienie tego? A tak przedewszystkim zycze zdrówka twojemu kotkowi Alka!

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:28
przez Blue
USG po to zeby ocenic co sie dzieje z nerkami - czy tam sie toczy jakis stan zapalny, czy moze sa jakies trorbiele czy cos innego. Niewydolnosc nerek z czegos sie bierze a aby doszlo do pierwszych jej objawow i pogorszenia wynikow krwi - niewydolnych musi byc juz ponad 70 % nefronow.

I prawda jest - kot z chorymi nerkami musi pic jak najwiecej i gdy jest mozliwosc karmienia go mokra karma - to trzeba sie tego trzymac. Jesli kot malo pije i malo sika - nie ma jak pozbywac sie produktow przemiany materii z krwi.

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:30
przez zuza
AlkaM pisze:
zuza pisze:Co do homeopatii. (moja Czarna jest nerkowa). Dostawala solidago compositum w zastrzykach.
Jest tez w kuleczkach do dawania dopyszcznie, ale nie jestem pewna czy to to samo, bo wydaje mi sie, ze bez compositum..


U weta to dostalas? Przjzalam info na necie. Widze, ze ten solidago jest bardziej popularny w Europie. Znalam firme z Anglii i napisalm do nich, zobaczymy czy mi wysla.


Kupowalam wszystkie w aptece homeopatycznej. Z tym, ze zastrzyki na recepte, a kuleczki bez.

PostNapisane: Nie lut 29, 2004 14:31
przez AlkaM
Beata pisze:Daisy miala podobna sytuacje

O jakiego czasu dlugo ma podwyzszona kreatynine? Pytam dlatego,z e chccialabym wiedziec jak szybko choroba postepuje. Strasznie sie martwie o Zenka.

Beata pisze:W tej chwili nie ma kroplowek, krew powtorzymy za jakis miesiac. Aaa, i jeszcze codziennie lyka Phytophale (ziolowy srodek moczopedny dla kotow i malych psow]).


Nie rob za czesto badan krwi. Moj wet twierdzi, a takze na stronie internetowej poswieconej kotom chorym na nerki jest napisane, ze kotu nie wolno zbyt czesto pobierac krwi, bo taka jedna fiolka krwi, ktora pobiera sie do badania to duza utrata krwi dla kota. Uklad krwionosny kota potrzebuje dosc dlugiego czasu, zeby dojsc do normy.