Strona 1 z 1

Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 19:16
przez fkiller
Witam,

jestem bardzo początkujący w temacie kotów. Dla mojej Narzeczonej, która już wcześniej miała kota, chciałem kupić kotka. Oczywiście moja narzeczona o tym wie i zgodziła się na taki prezent.
Zwracam się do was o poradę. Ponieważ oboje pracujemy powinien to być w miarę spokojny kotek, lubiący spac wiekszosc czasu.
Generalnie jestem uczulony na siersc. Czy istnieją może rasy które wywołują łagodniejsze reakcje?
z góry dziękuję za pomoc.

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 19:18
przez kotx2
fkiller pisze:Witam,

jestem bardzo początkujący w temacie kotów. Dla mojej Narzeczonej, która już wcześniej miała kota, chciałem kupić kotka. Oczywiście moja narzeczona o tym wie i zgodziła się na taki prezent.
Zwracam się do was o poradę. Ponieważ oboje pracujemy powinien to być w miarę spokojny kotek, lubiący spac wiekszosc czasu.
Generalnie jestem uczulony na siersc. Czy istnieją może rasy które wywołują łagodniejsze reakcje?
z góry dziękuję za pomoc.

jesli oboje pracujecie to najlepszy byłby dwupak,wtedy kot nie bedzie sie czuł samotny,nie bedzie mu się nudzić,sierść kota nie uczula tylko białko zawarte w ślinie,jesli miałby to byc rasowy kot to pamietaj rasowy= rodowód :ok:

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 19:21
przez BOZENAZWISNIEWA
fkiller pisze:Witam,

jestem bardzo początkujący w temacie kotów. Dla mojej Narzeczonej, która już wcześniej miała kota, chciałem kupić kotka. Oczywiście moja narzeczona o tym wie i zgodziła się na taki prezent.
Zwracam się do was o poradę. Ponieważ oboje pracujemy powinien to być w miarę spokojny kotek, lubiący spac wiekszosc czasu.
Generalnie jestem uczulony na siersc. Czy istnieją może rasy które wywołują łagodniejsze reakcje?
z góry dziękuję za pomoc.



Ja polecam oczywiscie adopcje ze schronisk,takich kotów.Jeśli kupujesz kota i nie chcesz miec alergii to egipski chyba(łysy bez okrywy)
Ja mam alergie i stado w domu-odpowiednie leki powinny pomóc.Jest taki fajny kaleki kotek -spokojny do adopcji(bez ogonka, starszy i niedowidzi).Bardzo pilnie szuka domu,spi na balkonie u jednej osoby.

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 19:53
przez Szenila
A dlaczego kupić? Kotów nie trzeba kupować, jest ich na pęczki do przygarnięcia. Tych rasowych też.Adoptując kota robi się coś dla zwierzaka, a nie tylko dla siebie.
Jeśli pracujecie i długo nie ma Was w domu, to nie bierzcie kociaka-maluch szaleje w zabawie, potrzebuje dużo kontaktu z ludźmi, no i zrobicie mu krzywdę skazując na samotność w najważniejszym okresie rozwoju.
Poza tym-jeden kot pozostawiony na długo sam nie będzie szczęśliwy. To nie prawda, że koty są samotnikami! I to dotyczy zarówno kociąt, jak i dorosłych kotów. Samotny kot po krótkim czasie robi się apatyczny, smutny, przestaje się bawić, a więc robi się coraz grubszy i bardziej leniwy-takie błędne koło.
Nie wierzcie w koty, które według zapewnień hodowców "nie uczulają". Nie ma takich.Uczula przede wszystkim skóra i jej wydzieliny, a więc łysy kot nic tu nie poradzi. Żeby było pewne,że zwierzę nie będzie uczulało, powinno nie mieć...skóry :roll:
Uczulenie to sprawa bardzo indywidualna-często jest tak, ze kogoś uczula jakis kot, a inny (tej samej rasy, o takim samym futrze) nie. A więc przed adopcją należało by się spotkać z wybranymi zwierzakami, pobyć w ich towarzystwie i zobaczyć, jak będziesz na nie reagował. Można też spróbować wziąć kota na próbę, na kilka tygodni.

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 20:10
przez kruszonka
Najlepiej weźcie starszego kota, któremu już się nie chce skakać po firankach. Jeśli masz alergię i nigdy nie miałeś kota, to tym bardziej polecam seniora. Młody kot może żyć i 20 lat - a nie wiadomo, czy przy ciągłej obecności kota Twoja alergia z biegiem lat się nie nasili...

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 23:07
przez BOZENAZWISNIEWA
kruszonka pisze:Najlepiej weźcie starszego kota, któremu już się nie chce skakać po firankach. Jeśli masz alergię i nigdy nie miałeś kota, to tym bardziej polecam seniora. Młody kot może żyć i 20 lat - a nie wiadomo, czy przy ciągłej obecności kota Twoja alergia z biegiem lat się nie nasili...

8O

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Nie lip 24, 2011 23:58
przez vega013
Jeżeli jesteś uczulony na sierść, a zamierzasz zostać ze swoją dziewczyną, to zdecydowanie odradzam kota. Moja znajoma, która kocha zwierzęta, związała się z facetem uczulonym na kota. W rezultacie zamiast kota mają psa. Alergia znajomego stopniowo się zaostrzała, aż doszło do tego, że w zeszłym roku po dwóch godzinach przebywania u nas ciekło mu z oczu, z nosa, twarz opuchła i zaczął mieć duszności. Od tego czasu przestał nas odwiedzać. Nie wiadomo, co będzie z Twoją alergią, ale ja bym nie ryzykowała. Nie bierze się kota na miesiąc, czy nawet pół roku. To zobowiązanie na kilkanaście, jeżeli nie na dwadzieścia lat.

Może najpierw weźmiesz dwa malutkie kotki na tymczas? Sprawdzisz dokładnie, jak będzie reagował Twój organizm. Jeżeli dobrze, to tymczasy staną się domownikami. Dlaczego proponuję dwa koty? Ponieważ dwa zajmą się sobą wtedy, kiedy nikogo nie będzie w domu. Dwa koty nie będą odczuwały samotności. Z jednym, jeżeli nie poświęcisz mu wystarczająco dużo uwagi, możesz mieć w przyszłości problemy behawioralne.

Jednak radziłabym Ci dobrze przemyśleć decyzję adopcji kota. To nie jest zwierzak dla alergików. Nie wierz w deklaracje, że są rasy, które nie alergizują. Wszystkie koty alergizują organizmy podatne na alergie odzwierzęce.

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Pon lip 25, 2011 2:20
przez Anja
Jesteś uczulony na sierść, a na gruczoły ślinowe i łojowe?

Potoczne określenie znane jako uczulenie na sierść (wychwytywane w testach), oznacza jednakowoż również możliwość alergii na koci alergen wytwarzany przez gruczoły ślinowe i łojowe zawarte w kociej skórze.
Każdy kot (nawet łysy) jest posiadaczem śliny oraz skóry. Przynajmniej ja tylko takie widziałam.

Mam męża alergika-astmatyka, uczulonego zarówno na koty, a także m.in. roztocza i niestety wiem jak te sprawy wyglądają. Łatwo nie jest.
Będę szczera i napiszę, że nie ma złotego środka, nikt Cię nie zapewni, że uczulenie się nie pojawi. Może - choć nie musi.
Mój mąż bierze od dawna leki odczulające oraz sterydy, dostawał tez przez kilka lat szczepionkę, choć nie tylko ze względu na nasze koty.
Mimo, ze jestem kociarą ;) nie polecam brania kotów z założeniem, że będziesz brał leki i jakoś to będzie, bo nie są one obojętne dla organizmu.

Polecam lekturę:
http://www.pfm.com.pl/new/str4.php5?id1 ... 3=&id4=168
http://www.alergen.info.pl/alergeny_zw_dom.htm

Szenila dobrze radzi ;)

Re: Jaki kotek bylby najlepszy?

PostNapisane: Pon lip 25, 2011 4:36
przez J.D.
wszystko co napisane to prawda jeśli chodzi o alergie,kota i leki-wiem bo mam alergie pokarmową [oczywiście nie na kota :wink: ],kontaktową i wziewną;mam alergię na roztocza,grzyby i pleśnie --jest jeszcze jedna ważna rzecz o której trzeba pamiętać!!!! ktoś kto odczuwa dolegliwości chorobowe w obecności kota może nieświadomie zacząć go unikać,odsuwać od siebie,nie mieć chęci na przytulanie i głaskanie a co za tym idzie-może zacząć izolować się od kota :roll: kot poczuje się odrzucony,skrzywdzony i nie będzie rozumiał o co biega a tym samym będzie nieszczęśliwy....czy chcesz tego? jest jeszcze jedna sprawa w uczuleniu na koty-bywa uczulenie na nowe koty-ja tak mam;pojawia się nowy kot i zaczynam chorować ale po pewnym czasie organizm zaczyna tolerować obecność nowych hormonów i objawy zmniejszają się;oczywiście biorę leki odczulające i proszę mi wierzyć,że nie muszę brać sterydów :ok: regularne,długofalowe przyjmowanie preparatu- Allergocaps [+calcium panthotenicum+Chlorella] pozwala mi w miarę normalnie żyć co kiedyś było nie do pomyślenia 8O pół życia miałam "zatkany nos",żadne krople nie pomagały na dłużej;od momentu kiedy zaczęłam przyjmować ten środek ziołowy zaczęłam normalnie oddychać :ok: żeby nie ten specyfik nie mogłabym normalnie funkcjonować;uważam ,że jesli tylko uczulenie nie powoduje dolegliwości oddechowych,duszności czyli nie oscyluje w kierunku astmy to można dać sobie radę alergią przy pomocy wyżej wymienionych....
w waszym przypadku wskazane byłoby odwiedzanie przez jakiś czas znajomych,którzy mają koty i sprawdzenie jak organizm radzi sobie z obecnościa alergenów-oczywiście biorąc coś przeciwhistaminowego...