Strona 1 z 1

Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Pt lip 22, 2011 21:37
przez voordool
Witam!
To mój pierwszy post na tym forum. Domyślam się,że temat był wałkowany niejednokrotnie, nie mniej pozwoliłem sobie na założenie takowego ze względu na specyfikę sytuacji.
6 tygodni temu trafił do nas Wojtek. Został znaleziony przez córkę na trawniku na osiedlu. nie miał jeszcze dwóch tygodni, oczy dopiero się otwierały, prawie nie potrafił chodzić. Karmiłem go przez butelkę, zagęszczonym mlekiem dla niemowlaków, które pochłaniał w ogromnej ilości. Jak pojawiły się zęby stopniowo przechodziliśmy na stałe jedzenie. Szczególnie upodobał sobie drób a najbardziej mięso z szyi indyka. Temu kotu nic nie jest. Jest wszystkożerny, pięknie załatwia się do kuwety i nie ma problemu.
Problem pojawił się wraz z Kajtkiem. Zwierzak dosłownie przypałętał się za córką był mniejszy i chudszy od Wojtka, założyliśmy,że może mieć o jakieś 2 tygodnie mniej niż starszy kolega. W miarę czysty, za to chudy, stęskniony głaskania i piekielnie głodny. Zanim się zorientowaliśmy wpałaszował pełną miskę indyczego mięsa, popił wodą i poszedł spać. Efekt przyszedł wieczorem w postaci wodnistej szaroburej śmierdzącej kupy zrobionej w rogu pokoju. Kocisko nie wiedziało do czego służy kuweta więc nie mieliśmy pretensji, zmartwiła nas bardziej forma tego, co z kota wyszło.Mięso zostało w moment odstawione, próbowałem wystartować z mlekiem którym raczyliśmy Wojtka. Nie przypadło Kajtkowi do gustu. Dostał zatem PURINĘ dla kociąt, namaczaliśmy mu przegotowaną wodą i powoli wszystko zaczęło wracać do formy. Kupa jest rzadsza, żółta, lekko śmierdząca. Spróbowaliśmy mu któregoś dnia ponownie podać mięso kurczaka, tym razem czyściutką gotowaną bez soli pierś, bez grama tłuszczu, skór itp.Efekt jak wcześniej:rzadko, wodniście i cuchnąco...
Pytanie: Czy to może być uczulenie, czy coś jest nie tak ze zwierzakiem? Oba odrobaczone, nie było widać pasożytów w kale. Młodszy kot jest bardzo żywy, ma potężny apetyt, nie brakuje mu energii, która go wręcz roznosi, bardzo fajnie dogaduje się ze starszym stażem kolegą, ma błyszczące futerko, nie jest apatyczny. Wygląda jak wzorcowy kociak...Jedyny problem, to nadal ta rzadsza żółtawa kupa (po suchej - namoczonej karmie) i permanentna niechęć do kuwety, ale nad tym to akurat pracujemy...
Proszę o sugestie...

Re: Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Pt lip 22, 2011 21:44
przez cypisek
Podniosę , może ktoś doradzi. Warto chyba jednak odwiedzić weta, może zrobi badania. Oby to nie było nic zaraźliwego...biegunki u maluszków są bardzo niebezpieczne. Nie dawać mleka!!!

Re: Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Sob lip 23, 2011 5:30
przez Blue
Malucha z biegunką wzięłabym natychmiast na dietę, małe ilości jedzenia, często, nic suchego, same lekkostrawne i gotowane (zero surowizny). Idealnie byłoby od razu zacząć podawać jakieś probiotyki.
Gdyby w ciągu 2-3 dni nie było widocznej poprawy - albo badanie kału na pasożyty ze szczególnym uwzględnieniem pierwotniaków - albo od razu któryś z leków na lamblie.
To najczęstsza przyczyna utrzymujących się biegunek i rozwolnień u kociąt znajdek (plus ta szara kupka, częsta przy lambliach - one zatykają gdy jest ich dużo pęcherzyk żółciowy, powodują jego obrzęk i taki może być okresowy efekt).
Potem - odrobaczanie, delikatne, w ratach.

Ta obawa skorzystania z kuwety może być spowodowana faktem że ta biegunka utrzymuje się od dawna, sprawia ból podczas załatwiania się i kot dlatego szuka coraz to różnych miejsc.

Re: Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Sob lip 23, 2011 15:19
przez voordool
OK.Mleka nigdy nie dawałem i nie będę tego robił. Raz spróbowałem, jak podawałem starszemu, stary do dziś z dużą chęcią pije, młody nigdy nie wykazywał zainteresowania więc odpuściłem.
Dieta lekkostrawna? OK.Co zatem proponujecie? Jak pisałem drób gotowany raczej odpada, bo zawsze miał po tym rozwolnienie, bez względu na to,czy było to mięso z szyi indyka, udko (bez skóry) czy też z piersi. Mały ma potężny apetyt, pożera każde ilości jedzenia, jest bardzo żywy, nic poza rzadką kupą nie wskazuje na kłopoty. Nie jest to też taka biegunka, że co pół godziny się załatwia, kupę robi 2, góra 3 X na dobę, więc chyba w miarę w normie (w porównaniu do Starego, u którego częstotliwość wypróżnień jest podobna - tylko kupa normalna).Kwestia kuwety jest zrozumiała.Zobaczymy jak się będzie zachowywał po ustabilizowaniu kupy.

Re: Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Sob lip 23, 2011 16:22
przez KOTEK1988
Ja jednak proponuję udać się do weta i kociaka przebadać tak jak pisano wcześniej.

Re: Biegunka, podrażniony odbyt u kociaka

PostNapisane: Sob lip 23, 2011 19:07
przez voordool
Wet w poniedziałek rano. Mi to po przekopaniu tematu też wygląda na lamblie, Tak czy siak leki na to tałatajstwo tylko na receptę.