Moje tymczasy kochane PANNA MARPLE

magaaaa pisze:Kiedy On już jest gotowy!
Szkoda mi Go trzymać, takiego kota...
Z każdym dniem jest piekniejszy.
Teraz jakos ma więcej tego bialego podszerstka; no cudo!
Oko traktowane wytrwale corneregelem też już bardziej przejrzyste - to pomaga, naprawdę!
Co kilka dni podaję mu także tobrex, ale głównie upatrywałabym tu działania cornere.

Dzisiejsze fotki:

Sceneria taka sama, ale tak Adel najchętniej współpracuje.

Jakie cudne cudo :1luvu:

Przepiękny Kotuś - kocham Go :1luvu:

A od Gwiazdeczki takie wieści:
Gwiazdeczka zachowuje się tak, jakby tu mieszkała zawsze. Myślałam,że jak wypuszczę Ją z transporterka to schowa się gdzieś w dziurę i tam posiedzi.A Ona nie. Nie interesowało Jej jedzenie ani picie czy też kuweta. O nie. Zwiedzała dostojnym krokiem całe mieszkanie.Dopiero potem skusiłam Ją do jedzenia żółtym serem.Jak się najadła i napiła to przyszła do mnie do pokoju na kanapę i się łasiła.Zostałam nawet polizana po policzku.
Siem cieszem :ok:

jest niezle, nawet buziaka nowa pancia dostała :lol:

Gwiazdeczko, badz szczesliwa :1luvu:

Sekhmet sraluchuje :evil:

Kupiłam jej Farminę Intestinal - zobaczymy co to warte...

A to panna:

magaaaa pisze:Sekhmet sraluchuje
Kupiłam jej Farminę Intestinal - zobaczymy co to warte...

A to panna:

wow, jak dostojnie sobie siedzi

co do sraluchowania, to u mnie co chwile atrakcje.. w kratke, jeden dzien ok, nastepny nie i tak w kolko, co ktoras kupka rzadka, wiec specjalnie mnie to nie dziwi, wrecz dziwi mnie jak kot nie sraluchuje...

Księciunio pojechał.
Adel znaczy.
Do DS.
:piwa:

Bedzie miła koleżankę Afgankę i dom z ogrodem. Zdecydowałam się wydać Go do domu wychodzącego, bo widziałam, jak bardzo Mu brakuje wychodzenia. Rwał się do drzwi, wysiadywał pod nimi i miauczał żałośnie.
Będzie wychodził tylko do ogrodu, z adresówką. Chipa przepiszę jak naszybciej.
Ma nie wychodzić przez jakiś czas, aż przywyknie do nowego miejsca.
:ok:

Magaaaa, wybacz, że Ci watek spamuję, ale korabiewickie maja już tylko dwa dni na znalezienie DT

No wreszcie przestaniesz nam tu rozpaczać ,że nikt go nie chce :wink:

. Teraz to już możesz jedynie z tęsknoty za przystojniakiem :mrgreen:

.

Zofia&Sasza pisze:Magaaaa, wybacz, że Ci watek spamuję, ale korabiewickie maja już tylko dwa dni na znalezienie DT

Ależ spamuj, spamuj, sprawa pilna!
Oby poznajdywały, a może ten Miedzeszyn by wypalił :ok:

Kciukasy wielkie!

Małgosiu, na razie za Adelkiem nie będę tęsknić tylko się martwić o Niego.
Zwłaszcza kiedy zacznie wychodzić.
Ale wziął Go Pan, który naprawdę zdołał mnie bardzo do siebie przekonać; wierzę gorąco, że Adel będzie miał tam jak u Pana Boga za piecem.
Są dwa psiska - ale oczywiście założenie już jest takie, że Adel bedzie rządził psami.
Pan przyjechał kota ze samkołykami, więc Adelek od razu patrzył na Niego z większą przychylnością.