kocur, odwiedził dziś kuwetę już 20 razy

witam,
Kocur, 3 lata, wysterilizowany, odwiedził dziś kuwetę już kilkanaście razy, za każdym razem zostawiając jedynie pare kropelek moczu.
Buras (bo takie jego imie) nigdy wcześniej nie miał takich problemów, bardzo chętnie pije wode, czy to z miski czy prosto z kranu, a wizyty w kuwecie wyglądały "obficie", do dziś.
Przestraszyłem się i dałem mu 1/3 tabletki no-spa, niespecjalnie mu się to podobało
ale po 5 minutach Buras zostawił w kuwecie śliczną kałużę.
Nie wygląda jak by go coś bolało, po tej ostatniej wizycie w kuwecie zjadł resztkę swojego obiadu, znów napił się wody, pobiegł spowrotem do kuwety i tym razem znów pare kropelek.
Tak jak by chciał a nie miał czym?
I teraz pytanie, czy to początek jakiejś dolegliwości, czy może poprostu coś podobnego do przeziębienia pęcherza u ludzi?
Biegnąć odrazu do weta czy odczekać pare dni i patrzyć co się będzie działo?
Kocur, 3 lata, wysterilizowany, odwiedził dziś kuwetę już kilkanaście razy, za każdym razem zostawiając jedynie pare kropelek moczu.
Buras (bo takie jego imie) nigdy wcześniej nie miał takich problemów, bardzo chętnie pije wode, czy to z miski czy prosto z kranu, a wizyty w kuwecie wyglądały "obficie", do dziś.
Przestraszyłem się i dałem mu 1/3 tabletki no-spa, niespecjalnie mu się to podobało

Nie wygląda jak by go coś bolało, po tej ostatniej wizycie w kuwecie zjadł resztkę swojego obiadu, znów napił się wody, pobiegł spowrotem do kuwety i tym razem znów pare kropelek.
Tak jak by chciał a nie miał czym?

I teraz pytanie, czy to początek jakiejś dolegliwości, czy może poprostu coś podobnego do przeziębienia pęcherza u ludzi?
Biegnąć odrazu do weta czy odczekać pare dni i patrzyć co się będzie działo?