Moj szalony kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2004 13:06 Moj szalony kot

Moj kotek wczoraj zwalil doniczke z okapu (plastikowa oczywiscie) i wylal na to wode. no ioczewiscie udaje :aniolek: a jest :king: krolem harcow

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lut 23, 2004 13:14

Nie przejmuj się, bilans strat się powiększy. U mnie ostał się jeden kwiatek, za to regularnie dziurkowany :? Pozbyłam sie ulubionej cukierniczki, zdekompletowałam zastawę stołową, podziurkowałam ulubione skarpetki - pończoch nie zliczę :twisted: , sznurowadeł też! Lista jest dłuuga...

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 23, 2004 13:46

To kot w końcu ;)

Witaj na forum :D

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 23, 2004 15:39

Moj kot kiedys upodobal sobie jeden kwiatek, innych nie ruszal. Ale po jakims czasie moj sliczny kwiatek wygladal biednie, wiec go przestawilam na parapet, gdzie stalo juz duzo kwiatkow. Myslalam, ze jak nie ma miejsca by kot wskoczyl, to nic sie nie stanie kwiatu. Wyszlam tylko z pokoju na 10 sek. i slysze "lup", rozbita doniczka z ukochanym kwiatkiem kotka lezy na srodku pokoju :-)
Pozdrowienia
Marlena, Alice, Santuzza, Altair

Marlena

 
Posty: 755
Od: Pon lut 02, 2004 9:19
Lokalizacja: Z Poznania, obecnie w Krakowie

Post » Pon lut 23, 2004 21:03

Z kwiatami sie pozegnalam nawet koty papier toaletowy gryza mamja opsesje a po harcach ciagle :D takie maja miny.

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lut 23, 2004 21:04

Z kwiatami sie pozegnalam nawet koty papier toaletowy gryza mamja opsesje a po harcach ciagle :D takie maja miny.

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lut 23, 2004 21:28

A moj odstosunkowal sie od kwiatow gdy kupilam natke pietruszki w doniczce :) teraz tylko ona go interesuje, a stoi juz dwa tygodnie wiec nie jest to przejsciowa namietnosc.
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 23, 2004 21:51

Kwiatków zostało mi niewiele a papier toaletowy co rano jest rozwinięty-
koccurro robi sobie serpentyny naokoło kuwety :lol: TŻ mówi, że kot chce sobie wytrzeć dupeczkę, ale nie wie ile papieru potrzebuje :wink:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto lut 24, 2004 13:04

a firanki leza na ziemi

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lut 26, 2004 13:04

Dzis wchodze ze szkoly a tu wszystkie firanki leza na ziemi mama kociarnie zastrzeli
Obrazek

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lut 26, 2004 13:12

Dostałam od TZ piękny bukiet kwiatów no i nieopatrzenie zostawiłam go na noc w zasięgu Zojki .Efekt: potłuczony wazon, wylana woda a kwiatki chyba przez pól nocy ugniatała żeby mieć pewność że nic z nich nie zostanie - zazdrośnica jedna!

Astana

 
Posty: 1117
Od: Wto sty 06, 2004 13:18
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 153 gości