Miau.PL

Mam problem z agresywnym,schroniskowym persem. Wyslalam nowego wlasciciela na badania krwi do weta,bo zachowanie kota mi sie nie podobalo oraz to ze codziennie zwraca.Kotka nie dala sie niestet dotknac i trzeba bylo pobrac krew pod lekka narkoza.Problem w tym,ze wet mowi,ze kotka ma uszkodzone nerki i trzeba zaczac dawac specjalna karme a wet schroniskowy mowi (po obejrzeniu wynikow) ze kot jest w 100 % zdrowy.I komu teraz wierzyc?Bardzo was prosze spojrzcie na te wyniki (spisalam te ktore odbiegaja od normy).Co one moga oznaczac? Podejrzewalam,ze cos z tarczyca jest nie w porzadku ale akurat z nia jest wszystko ok.Krew byla bardzo gesta i prawie czarna.Dla mnie te wyniki nie sa jakies tragiczne,lekko podwyzszone normy,ale zwazywszy na to ze kot ma ok 10 lat nie jest zle?Czy wymaga juz specjalistycznej karmy?

JEST norma
Mocznik: Istwert 55,1 mg/dl Sollwert 16-38 mg/dl ++
Leukozyten: " " 11,6 G/I " " 6-11 G/I +
Monocyten: " " 5 % " " 0-4 % +
Esoinopfile: Gr.(absolut) " " 698 /ul " " 0-600 /ul ++
Monocyten: (absolut) " " 582 /ul " " 0-500 /ul ++
Anisocytose: + ++

kasia essen pisze:...Bardzo was prosze spojrzcie na te wyniki (spisalam te ktore odbiegaja od normy).....

Nie da się w ten sposób interpretowac wyników.

Spisz wszystkie wyniki, gdyż dla znawcy ( a ja nim nie jestem ) całość ma znaczenie.

Dany wynik poza normą może być niepokojący jako pojedyńczy wynik, ale w zestawieniu z pozostałymi może już taki nie być.

Edytuję: całość być może umożliwi zidentyfikowanie problemu.

Ale calosc jest w normie,wlasciciel mowi,ze pozostale wskazniki na prawidlowym poziomie.Dostalam dlatego od niego tylko te wskazniki,ktore wkleilam.Czy mozna z nich cokolwiek wyczytac?

Jeśli jest anizocytoza to morfologia nie bardzo jest w normie.

No wlasnie co oznaczaja te 3 plusy?Ze bardzo podwyzszona ilosc czerwonych krwinek?Wlasciciel przesle mi pozostale wartosci.

Nie, że jest duże zróżnicowanie wielkości krwinek.
Albo to niedoborowe albo jest inny problem w układzie krwiotwórczym.
Niedoborową anizocytozę widać w morfologii "z automatu".
Przy innych problemach przydatny byłby rozmaz i ocena krwinek pod mikroskopem.

Ok,jak dostane pozostale wyniki to wkleje.A z tych mozna cokolwiek odczytac? Schronisko upiera sie ze wydali calkowicie zdrowego kota.

Wiesz, kot jest w dojrzałym wieku, nic nie wiemy jak długo przebywał w schronisku, nie wiemy co się z nim działo wcześniej, czy chorował, jak był karmiony itd.
Być może te odchylenia od normy faktycznie nie są zbyt istotne i schroniskowy wet uważa, że kot jest zdrowy (jak na swój wiek i ewentualne perypetie, które ma za sobą). Zwłaszcza, że widział wszystkie jego wyniki.

Polecilam temu Panu,by powtorzyl badanie po ok 2 miesiacach.Kot bedzie dostawal lepsza karme,bedzie wiadomo w jakich warunkach przebywal,byc moze troche dojdzie do siebie.Ale nie ma narazie potrzeby specjalistycznej karmy (wiem ze to takie leczenie przez internet,ale potrzebuje spojrzenia innej osoby niz weci ktorzy opiekowali sie nim do tej pory).
Kotka najprawdopodobniej byla wczesniej u rozmnazacza.Nie zna ani ludzkiej reki,ani dotykania,glaskania czy czesania.

kasia essen pisze:Ok,jak dostane pozostale wyniki to wkleje.A z tych mozna cokolwiek odczytac? ...

Że robaki może mieć.

Kasia essen - nie zaszkodzi, żeby Pan zaopatrując się w dobrą karmę wybierał taką o obniżonej zawartości fosforu, żeby to była karma dla seniorów, niekoniecznie jakaś wysokokaloryczna (gdyby chciał na szybko kota "odżywić").
I jak będzie powtarzał badania krwi - zachęcałabym do zrobienia usg nerek. Persy niestety mają niefajne skłonności.

No wlasnie,np torbielowatosc nerek.Dziwi mnie,ze schronisko zaproponowalo tylko podawanie karmy przeciw kulom wlosowym,bo kotka codziennie zwraca Facet juz naprawde nie wie ,co ma robic.Najgorsze jest to,ze nie mozna ja normalnie zbadac,bo wpada w mega panike,drapie i gryzie.

Można spróbować podać kotce jakiś środek uspokajający, tylko absolutnie nie znieczulać dopóki nie będzie wiadomo, że nerki i watroba są OK (właśnie jedna panna posłała nerkowego kota do piachu pozwalając na znieczulenie do badania).
W Polsce używa się np. relanimal z tym, że u kotów zdarzają się reakcje paradoksalne (pobudzenie zamiast uspokojenia).
Na te wymioty możesz zasugerować podawanie "osłonowo", czy raczej hamująco wydzielanie kwasów żołądkowych - famotydyny (po konsultacji z wetem, nie wiem jakie są w Niemczech preparaty z tą substancją). Są też środki działające konkretnie przeciwwymiotnie (metoclopramid, cerenia).
Pewnie dobrze byłoby kotkę nawodnić, bo być może wymioty mają związek z podniesionym poziomem mocznika.
Ale przyczyna może też być zupełnie inna.

Eozynofilia może też świadczyć o alergii.

Może warto wypróbować karmę z innym źródłem białka niż obecnie stosowana ?