Strona 1 z 12

Jestem KochamCię, mam 3 miesiące, mam DS, będę miał imię :-)

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 10:02
przez najszczesliwsza
Cześć, nie mam imienia, ale mamusia powiedziała mi, że imię to jest to słowo które najczęściej słyszę, więc chyba nazywam się "kochamcię"...
Mam około 6 tygodni, około, bo Ciocia mojej dużej nie dopytała...
Urodziłem się w pomieszczeniu gospodarczym, moja mamusia szukała miejsca, by urodzić i znalazła... moja mamusia schowała mnie i 2 mojego rodzeństwa, tak, że nikt nas nie zauważył... i ochrona zamknęła okno... Duża nie wie jak długo byliśmy zamknięci, bez wody, jedzenia... Strasznie bolał mnie brzuszek, płakałem, mamusia najpierw nas pocieszała, ale gdy braciszek i siostrzyczka nie chcieli się obudzić, tacy zimni się zrobili brrr, to mamusia się rozpłakała... Wiem to wszystko, bo już miałem otwarte oczka i wszystko pamiętam... Przyszedł jakiś pan, mówił brzydkie słowa i płakał i zawołał Dużą. Zasnąłem, nie wiem co dalej. Jak się obudziłem, leżałem z mamusią na posłanku, było miękkie i bardzo ciepłe z jakimś kabelkiem, a nad nami pochylała się duża i pani weterynarz. Byłem słaby, znów zasnąłem... Mamusia dostała jakieś lekarstwa, moje rodzeństwo zniknęło... Duża przychodziła często, chyba ją lubię, mama mówi, że Duża jest okej.. Duża na początku wciąż płakała, masowała mi brzuszek... Zacząłem jeść mleczko od mamusi. Mamusia, gdy nie chciała jeść, bo chciała bym ja zjadał wszystko, co Duża dla niej przynosi, to Duża przynosiła ciągle i ciągle coś nowego i prosiła mamusię, by mamusia jadła. Znów przyjechała ta niedobra pani weterynarz, mamusia potem poczuła się lepiej i jadła i duuużo je. I tak sobie rosnę i rosnę i Duża jak mnie bierze na ręce to mówi "kochamcię". Duża mówi, że może się uda i mamusia będzie mogła tam zostać, ale najpierw ma mieć jakąś operację. Strasznie się tego boję, mamusia też, ale Duża mówi, że mamusia będzie po tym zdrowsza i szczęśliwsza... Duża dumała i dumała i wydumała. Wezwała na pomoc taką niedobrą Ciotkę Agatę... Nie lubię jej, bo mnie bierze na ręce, a ja jej nie znam, każe mi się nie ruszać... Ale ta Ciotka Agata wiedziała jak mam na imię! Od razu jak mnie wzięła na rączki pierwszy raz to wiedziała. Mamusia prosiła Ciocię Agatę, żeby ta mnie wzięła do siebie, ale Ciocia Agata chyba nie zrozumiała, mówiła coś, że u niej mieszka chory kot, że pomyśli... I z Dużą uradziły tyle, że przyprowadziły jeszcze jedną Ciotkę nową, miała coś śmiesznego na nosie i taki dziwny przedmiot. Wołała do mnie kicikici patrzyłem, a ona tylko pstryk i pstryk. No to obraziłem się i wyrywałem strasznie, chyba dlatego zdjęcia nie wyszły... Bo potem Duża przyszła, wszystko mi wytłumaczyła. Że Ciocia Agata poszuka mi domku, zrobi ogłoszenia, trochę sama a trochę jakieś ciotki z komputera pomogą... Do mnie tutaj ciągle jakieś ciocie przychodzą, przynoszą mamusi smakołyki, głaskają nas, jest nam tu bardzo dobrze. Ale ja nie mogę tu zostać. Dziś mój wielki dzień, idę do weterynarza, bo ciocia Agata powiedziała, że mam koci katar. Duża chciała mnie zabrać wraz z mamą przy okazji, ale Ciocia powiedziała, że trzeba szybko... Mama mówi, że kataru nie mam, ale z oczek coś mi leci, mamusia to wylizuje, ale to leci i leci... Duża mnie szybciutko wyleczy, bo bardzo o nas dba. Jak sobie pomyślę, że pojadę nie wiadomo gdzie... ale mamusia mówi, że będę miał swoją dużą/dużego i będzie mi dobrze...


Ciocia Agata wstawiła moje zdjęcia o tu:
(brzydkie wyszły, bo się wściekałem.............)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domku! Poza domkiem Duża daje mi wszystko, czego tylko potrzebuję...

Mały kociak bezimienny przebywa w Częstochowie, w ogłoszeniach na prośbę Opiekunki podawany będzie mój numer telefonu. Maleństwu trzeba znaleźć dom jak najszybciej, bo niedługo nauczy się wspinać i wychodzić i... będzie nieszczęście.

POMOCY


Cioteczka wrzuciła mnie na fejbóka... co to jest fejsbók?
http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 5827474099

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 10:21
przez Edytka1984
witaj
kociak śliczny
moje pytanie gdzie już ogłaszasz go?

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 10:27
przez najszczesliwsza
Zrobię mu Allegro, tablica.pl, na miau w adopcje wrzucę...
Ale nie w tej chwili, bo muszę obiad wstawić i kuwety ogarnąć, bo dziecko, bo drą japki, że brudno mają...

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 10:37
przez Edytka1984
wklej tu potem linka
ja jak wrócę do domu pokopiuję treść i też postaram się coś zrobić

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 11:49
przez julka75
Jaki śliczny! A historia taka, że się poryczałam...
Może by ta na FB rozesłać, tam tak dużo ludzi zagląda. Jak nie bardzo masz czas to ja zrobię.

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:02
przez Edytka1984
Julka pomóż i zrób FB bo najszcześliwa widać nie ma sporo czasu
i linka tu wrzuć to w domku też udostepnię

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:07
przez julka75
Edytka1984 pisze:Julka pomóż i zrób FB bo najszcześliwa widać nie ma sporo czasu
i linka tu wrzuć to w domku też udostepnię

:ok: lecę robić, potrzebuję jeszcze dane kontaktowe, na pw najlepiej

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:10
przez MaryLux
Kochamciu, jesteś śliczny, wiesz?

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:11
przez najszczesliwsza
julka75 pisze:Jaki śliczny! A historia taka, że się poryczałam...
Może by ta na FB rozesłać, tam tak dużo ludzi zagląda. Jak nie bardzo masz czas to ja zrobię.



Na FB to ja tylko umiem udostępniać wydarzenie i gromadzić znajomych :oops: więc będę baaardzo wdzięczna.
Ogłoszenia się nie zrobią, muszę wynająć CatAngel, bo przy próbie dodania zdjęcia w Allegro i Tablica zawiesza mi się przeglądarka, nie mogę zainstalować innej... :(

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:12
przez Edytka1984
to czekamy na linka z FB :)

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:17
przez najszczesliwsza
dane:
tel. 535 777 208
e-mail najszczesliwsza(małpa)alfanet24.pl

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:47
przez julka75
:arrow: http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 5827474099
czy dopisac moze, ze kotek ma watek na miau i podac link do niego?
Gdyby byly jakies bledy to krzyczcie, poprawie!

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:48
przez Edytka1984
julka75 pisze::arrow: http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 5827474099
czy dopisac moze, ze kotek ma watek na miau i podac link do niego?
Gdyby byly jakies bledy to krzyczcie, poprawie!



w domku udostepnię dalej :D

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 12:52
przez Alex405
zaznaczam

Re: Dymny koci dzidziuś jestem, potrzebuję pomocy!

PostNapisane: Śro lip 20, 2011 13:04
przez CatAngel
julka75 pisze::arrow: http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 5827474099
czy dopisac moze, ze kotek ma watek na miau i podac link do niego?
Gdyby byly jakies bledy to krzyczcie, poprawie!

Dopisz :) z miau dużo osób ma też fb i łatwiej będzie :)

Poszło :ok:

A najszczesliwsza dodaj może do pierwszego postu link do fb :ok: