Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła na zawsze [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2011 16:02 Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła na zawsze [']

Wczoraj nad ranem odeszła na zawsze Pani Danusia Adamczyk.

Znało ją wielu wielbicieli kotów, bowiem od kilkudziesięciu lat karmiła żoliborskie bezdomniaczki. Chore, opuszczone przez ludzi brała do domu, leczyła, oddawała w dobre ręce. Dziczki - dopóki sił starczało - sterylizowała. I codziennie, przez wiele godzin chodziła z karmą i świeżą wodą od okienka do okienka i dokarmiała koty. Ostatnio chorowała, nie miała już siły - ale ciągle koty były najważniejsze. Przez te lata była wielokrotnie zwymyślana, poniżana, kilka razy pobita - ale nigdy nie przyszło jej do głowy, żeby skończyć tę mordęgę i odpoczywać na zasłużonej emeryturze.

Dzisiaj już Jej nie ma, zostały koty w mieszkaniu. Dwie kotki zabrała p. Kasia Strzelecka. Pozostała szóstka jutro zostanie zawieziona do lecznicy, która zgodziła się koty przechować. Jak zwolni się miejsce u p. Kasi koty trafią do niej. W domu niestety zostać nie mogą - córka kategorycznie na to się nie zgadza.

Pani Danusia była wspaniałą, wrażliwą, kochającą zwierzęta osobą. Bo ona pomagała wszystkim braciom mniejszym, nie tylko kotom. Zdarzało się, że przyprowadzała do domu bezpańskie psy - wszystkie zawsze dzięki niej znajdowały dobry, szczęśliwy dom. Pamiętam, że nawet późną jesienią zabierała do domu ślimaki, żeby nie zamarzły. Pełen empatii, serca, miłości i szacunku do przyrody oraz życia Człowiek. Odeszła, ale w moim sercu zostanie na zawsze. Tak samo zresztą jak i Małgosi, która w ostatnim czasie pomagała Jej jak tylko mogła. I pani Krysia - sąsiadka. Robiła zakupy, przynosiła kotlety, dbała i o p. Danusię i o jej koty (w tajemnicy przed mężem). Teraz pani Danusia jest już ze swoimi ukochanymi syjamami, Tuptusiem, Filipkiem, Pimpusiem i dziesiątkami innych uratowanych futrzaków. Mam nadzieję, że od czasu do czasu przytuli moją Ziutkę, Pusię i Florcia.

Taką ją zapamiętam - uśmiechniętą i zawsze z kotem na rękach. Żegnaj kochana Pani Danusiu.

Obrazek Obrazek


Tutaj jest wątek z kotami pani Danusi. Oprócz Czarnej i Białej wszystkie do wzięcia. Może ktoś szuka kota domowego, w dobrej kondycji, miłego, dojrzałego - to niech koniecznie zajrzy: viewtopic.php?f=1&t=113540
Ostatnio edytowano Wto lip 26, 2011 8:19 przez kociabanda, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 18, 2011 16:03 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

ech ... :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 18, 2011 16:03 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

[*] :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 16:14 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Bardzo żal :(
Brała na siebie dużo więcej, niż mogła, bardzo kochała swoje koty.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 18, 2011 16:16 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

:( ['] ['] [']
BOZENAZWISNIEWA
 


Post » Pon lip 18, 2011 16:43 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 18, 2011 18:12 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Kiedyś wysyłałam paczkę Pani Danusi, w podzięce dostałam piękną kartkę świąteczną. Tak bardzo żal dobrych ludzi... :cry: :cry:

Pani Danusiu, będziemy pamiętać...
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 18, 2011 18:27 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Nie znałam Pani Danusi,ale to co o Niej piszecie jest najlepszą rekomendacją do Nieba,ale niech to będzie Jej Niebo,do którego idzie się przez Tęczowy Most-w ślad za tymi ,które tak kochała i które Ją kochały!

Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 18, 2011 18:40 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Znałam panią Danusie, była prawie moją sąsiadką
jak mieszkałam na Zoliborzu, kilka razy chodziłam
z Nią w kwadracie ulic na karmienie i jak mogłam pomagałam.

Smutno i przykro :(

Jeżeli ktos będzie wiedział o terminie pogrzebu
to poprosze o wiadomość, będe się starała być.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lip 18, 2011 18:43 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

i znów zabrakło dobrego człowieka... [*]
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 18, 2011 18:57 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

:cry:
[i]

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 18, 2011 18:58 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Wieczny odpoczynek ze zwierzakami racz Jej dać Panie....
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 18, 2011 19:12 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

Wieczny Odpoczynek Pani Danusi.
Żal mnie ogarnął-bo jak to jest właściwie?Pani odeszła na zasłużony odpoczynek,a koty i psy Żoliborza zostały..Kto im pomoże?Kto da jeść i wody gdy drogą daleką odchodzi ich Przyjaciel..Ej,Pani Danusiu tak sie nie robi.Zostajemy sami i na tę daleką podróz coż dać mogę?Chyba tylką łzę co mi oko zaszkliła..Odpocznij wspaniały Człowieku,a Bogu powiedz,że psy Żoliboża i koty dziekują za miłość,serce i poświęcanie.Żegnają swoją ostoję z wielkim żalem.
Dobranoc.Niech ziemia lekką będzie!
Waldek
Elżbieta
 

Post » Pon lip 18, 2011 19:47 Re: Pani Danusia od kotów z Żoliborza odeszła ['] ['] [']

[*] :cry:
Gosiara
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, włóczka i 516 gości