Miau.PL

Witam, od roku mam w domku dachowca, takiego zwyklego szaraczka Koteczka - Luna . JEst niesamowitym brojem i krzykaczem . Obecnie zastanawiamy sie z mezem nad drugim kotkiem, dla towarzystwa peirwszego. Czasem mi sie po prostu wydaje ze jest jej smutno jak tak siedzi sama w domu, widze jak sie szwneda itp. Czy myslicie ze nie jest za pozno na drugiego kotka? Mamy juz upatrzonego kotka syjamskiego 3 miesiecznego i chcielibysmy go dzisaij wziasc. A co jesli kotka nie zaakceptuje przybysza? Co z kuwetami? Z miseczkami do jedzenia? Osobno czy razem? Chcialabym uzyskac takie podstawowe informacje jesli chodzi o posiadnie wiecje niz jednego kotka w domu. Acha i czy mieszkanko 2 pokojowe nie bedzie dla nich za male? Mam 40 m2. pozdrawiam!

To jest podobny temacik
viewtopic.php?t=6346

Iza

luna87
dokacaj się i polecam osobiście.Mieszkanko nie jest za małe...a i Twojej rezydentce bedzie weselej.Tu mam watek pilnie poszukującej domku:
viewtopic.php?f=1&t=130129.Inaczej pójdzie do hotelu,albo schroniska.
Kuwetki najlepiej 2, miski oddzielnie moga byc,z czasem jak sie zaprzyjaźnia beda razem jadły...

kot syjamski-z jakiej hodowli ?tylko kot z rodowodem jest rasowy.pamiętaj i nie nabijaj kabzy oszustom...
moje trzy kocury mają trzy miski-na suche,mokre i wodę.
kociątko najpierw izolujcie w osobnym pomieszczeniu i nie pokazujcie przez pierwszy tydzień Lunie.zapachy muszą się 'wymieszać',kocica powinna przywyknąć powoli.

Luna, zajrzyj proszę tam http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130129 i tam http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=129636&start=0

Mam teraz dwa kotki do adopcji, a mogę je mieć tylko do 20 lipca!!!
Napisałam do Ciebie na PW.

nigdy nie jest za późno na dokocenie ja planowałam jedynaka,ale taki smutny był,a jak nas nie było w domu to miauczał pod drzwami,że aż sąsiadka słyszała i zmusił mnie tym do dokocenia się,od razu zrobił się bardziej żywy i weselszy(chociaż o persie trudno powiedzieć żywy) były razem 5 lat,teraz ten młodszy odszedł(kardiomiopatia)znowu zrobił się smutny,przestał jeść no i musiałam się dokocić,żeby pers 8-letni nie był sam,i NIE ŻAŁUJĘ

Wlasnie przynioslam malego syjama do domku, jest fajpwski, zywy, chce sie bawic. Natomist moj Luna prycha na niego strasznie, lazi za nim, pochodzi, powacha noskiem i prychnie i ucieka nagle. Boje sie malego w koncu pacnie lapa. Ciagle mam ich obu na oku. Pokazalam malemu tez gzie jest jedzenie i kuweta ale sie nie zainteresowal zbytnio. Co robic? Baardzo mi zlaezy zeby duzy zaakceptowal malego

luna87 pisze:Wlasnie przynioslam malego syjama do domku, jest fajpwski, zywy, chce sie bawic. Natomist moj Luna prycha na niego strasznie, lazi za nim, pochodzi, powacha noskiem i prychnie i ucieka nagle. Boje sie malego w koncu pacnie lapa. Ciagle mam ich obu na oku. Pokazalam malemu tez gzie jest jedzenie i kuweta ale sie nie zainteresowal zbytnio. Co robic? Baardzo mi zlaezy zeby duzy zaakceptowal malego

napisałam Ci przecież,żebyś poczatkowo nie dawała kotom szansy na kontakt-przeczytałaś to w ogóle?
oddziel je i kilka pierwszych dni niech nie mają do siebie dostępu,niech się przyzwyczają do nowej sytuacji,a Luna do zapachu kociaka.

z jakiej hodowli jest kociak..?

Przeczytalam, ale wet mi powiedziala zeby ich nie separowac bo pozniej moga sie nei przyzwyczaja sie do siebie. Teraz maly spi a starszy kot podchodzi i wacha malego, czasem lapka leciutko traca.

a kociak jest odrobaczony?
z jakiej hodowli go masz?

kociak jest wziety od ludzi ktorzy mieli kotke syjamska i kota i im sie okocila kotka. Raczje wyglada na rasowca chociazmi nie zalezy aby byl jakis super rasowy. Od razu pojechalismy na odrobaczenie, szczepienie za tydzien.

a,czyli dachowiec.mam w domu trzy.

a super rasowy.cóż-w tym momencie nie masz gwarancji,że kot Ci nie zejdzie za miesiąc na wadę serca np.,bo nie wiązałaś się z nikim umową i nie masz żadnej gwarancji[rodowodu] że kot jest wolny od wad wrodzonych.
no i żaden szanujący się,prawdziwy hodowca nie wydaje kociaka nieodrobaczonego i nie zaszczepionego.dałaś się nabrać oszustom

o odrobaczenie pytałam,bo kociak może zarazić kotkę.i do tego jest też potrzebna izolacja,jeśli bierze się kota z niewiadomego źródła.

no kotke odrobaczylismy itp, z reszta 150 zl to nei majatek

Luna, zapłaciłaś 150 zł za dachowca, czy 150 zł za odrobaczenie? A czy Twoja kotka jest szczepiona?

A w jakim wieku jest ten nowy kotek? Ile ma tygodni?