Nietypowy problem - kastrat siusia jak jajeczny kocur...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2011 13:11 Nietypowy problem - kastrat siusia jak jajeczny kocur...

Mam dość nietypowy problem... otóż, zauważyłam niedawno że jeden z moich kotów (kocur) zaczął sikać przed kuwetą. Biały wchodzi do środka, podnosi tyłek i zaraz wychodzi przed kuwetę (nadal sikając). Wygląda to trochę jakby znaczył teren, ale to wykastrowany kot (!) Pomogło dostawienie krytej kuwety, bo miał problem z wychodzeniem przez drzwiczki, więc sikał w kuwecie :) Ale problem znowu powrócił...

Tydzień temu zamknęłam białego na noc w pokoju (w celu złapania moczu) o dziwo, kot wszedł do kuwety i załatwił się NIE podnosząc tyłka :shock: Wczoraj powtórka z rozrywki - podłoga w okolicach kuwety, mokra od moczu :( Tym razem w ogóle do niej nie wszedł :( Już wiem dlaczego... w kuwecie, którą mu zostawiłam były siuśki innego kota (chyba Feli, ale nie jestem pewna), nie chciało mi się tego sprzątnąć i dostałam nauczkę. Czy jest możliwe (z logicznego punktu widzenia) że kot nie chce się załatwiać do kuwety, z której skorzystał wcześniej inny kot? Bo wygląda na to, że mój białas ma właśnie ten problem :(

Wyniki ma dobre, czy on nam daje do zrozumienia że chce być jedynakiem? Kay koty akceptuje, ale nie ma między nimi miłości. Z jedną kotką się bawi, drugą unika, a tymczaskę sterroryzował do tego stopnia, że biedulka nie wychodzi z kuchni :evil:

Dziwna sprawa.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro lip 13, 2011 15:11 Re: Nietypowy problem - kastrat siusia jak jajeczny kocur...

Podniosę.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro lip 13, 2011 15:19 Re: Nietypowy problem - kastrat siusia jak jajeczny kocur...

Cameo pisze:Mam dość nietypowy problem... otóż, zauważyłam niedawno że jeden z moich kotów (kocur) zaczął sikać przed kuwetą. Biały wchodzi do środka, podnosi tyłek i zaraz wychodzi przed kuwetę (nadal sikając). Wygląda to trochę jakby znaczył teren, ale to wykastrowany kot (!) Pomogło dostawienie krytej kuwety, bo miał problem z wychodzeniem przez drzwiczki, więc sikał w kuwecie :) Ale problem znowu powrócił...

Tydzień temu zamknęłam białego na noc w pokoju (w celu złapania moczu) o dziwo, kot wszedł do kuwety i załatwił się NIE podnosząc tyłka :shock: Wczoraj powtórka z rozrywki - podłoga w okolicach kuwety, mokra od moczu :( Tym razem w ogóle do niej nie wszedł :( Już wiem dlaczego... w kuwecie, którą mu zostawiłam były siuśki innego kota (chyba Feli, ale nie jestem pewna), nie chciało mi się tego sprzątnąć i dostałam nauczkę. Czy jest możliwe (z logicznego punktu widzenia) że kot nie chce się załatwiać do kuwety, z której skorzystał wcześniej inny kot? Bo wygląda na to, że mój białas ma właśnie ten problem :(

Wyniki ma dobre, czy on nam daje do zrozumienia że chce być jedynakiem? Kay koty akceptuje, ale nie ma między nimi miłości. Z jedną kotką się bawi, drugą unika, a tymczaskę sterroryzował do tego stopnia, że biedulka nie wychodzi z kuchni :evil:

Dziwna sprawa.

jest to możliwe,że nie zrobi po innym kocie,dlatego proponuję dostawić jeszcze jedną kuwete,a nawet dwie jesli jest więcej kotów
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek, Manuelowa i 142 gości

cron