ARBUZ już w DT u CoToMa - URATOWANY ZE SCHRONISKA

Starsza pani zawiozła kota z wypadku do weterynarza, koszty ją przeraziły, ktoś na ulicy wprowadził ją w błąd i zrozumiała, że nie będzie musiała płacić, zadzwoniła do mnie, bo mój nr. kiedyś był numerem Fundacji Elpis Nadzieja dla Zwierząt. Przekierowałam Panią do Szefowej Fundacji i Pani została odesłana do TOZ-u. TOZ pokryje koszty - ponad 200 zł a potem kot idzie do schroniska. Ma pękniętą miednicę, ale rokuje dobrze. To zdrowy, dobrze odżywiony 2 letni kocur. Nie wiem jak wygląda, bo to najmniej ważne.
Potrzebuje kilkutygodniowego unieruchomienia w klatce.
Błagam o cud!!!
Potrzebuje kilkutygodniowego unieruchomienia w klatce.
Błagam o cud!!!