7 tygodniowy zasikaniec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 09, 2011 18:58 7 tygodniowy zasikaniec

Witajcie,
może zdubluję jakiś wątek ale w gąszczu tematów ciężko znaleźć coś konkretnego. Mam problem z 7 tygodniową szylkretką. Kita wychowywała się w stajni, gdzie lała gdzie chciała ;) teraz trafiła do mnie, oderwana od mamy. Oswaja się bez problemu, je bez problemu, łasi się bez problemu, ciągle dostaje od niej buziaki-lizaki w nos ;) jest tylko jeden problem...paniczny niemalże strach przed kuwetą. Kuweta stoi w pokoju gdzie śpię i gdzie ciągle przebywa Cammy, w zasadzie dwie kuwety. Najpierw był wsypany benek lawendowy przez pomyłkę, teraz został wymieniony na benka compact bezzapachowego. Strach jakby mniejszy ale wciąż z kuwety ucieka. Załatwia się pod łóżkiem w jednym miejscu, pod biurkiem w jednym miejscu...i regularnie na moją kołdrę. Wstawiam ją kilkanaście razy dziennie do kuwety, pokazuję jak się zakopuje, także jej łapką. W kuwecie leży jej kupal a także chusteczka zmoczona jej sikami. Dodatkowo kuweta jest pryskana Feliwayem za radę weta. Efekt jest taki, że wciąż ucieka. Jakieś rady? Nie mam już kołder na zmianę ;)

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 19:00 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

a kuweta jes niska? moze po prostu jest dla niej zawysoka i trudno jej wejsc?moze nie lubi zwirku? sprobuj dac jej piasek -kupisz w zoologu
gerardbutler
 

Post » Sob lip 09, 2011 19:01 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

golftango pisze:Witajcie,
może zdubluję jakiś wątek ale w gąszczu tematów ciężko znaleźć coś konkretnego. Mam problem z 7 tygodniową szylkretką. Kita wychowywała się w stajni, gdzie lała gdzie chciała ;) teraz trafiła do mnie, oderwana od mamy. Oswaja się bez problemu, je bez problemu, łasi się bez problemu, ciągle dostaje od niej buziaki-lizaki w nos ;) jest tylko jeden problem...paniczny niemalże strach przed kuwetą. Kuweta stoi w pokoju gdzie śpię i gdzie ciągle przebywa Cammy, w zasadzie dwie kuwety. Najpierw był wsypany benek lawendowy przez pomyłkę, teraz został wymieniony na benka compact bezzapachowego. Strach jakby mniejszy ale wciąż z kuwety ucieka. Załatwia się pod łóżkiem w jednym miejscu, pod biurkiem w jednym miejscu...i regularnie na moją kołdrę. Wstawiam ją kilkanaście razy dziennie do kuwety, pokazuję jak się zakopuje, także jej łapką. W kuwecie leży jej kupal a także chusteczka zmoczona jej sikami. Dodatkowo kuweta jest pryskana Feliwayem za radę weta. Efekt jest taki, że wciąż ucieka. Jakieś rady? Nie mam już kołder na zmianę ;)

a dlaczego została oderwana tak wczesnie :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 09, 2011 19:02 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

gerardbutler pisze:a kuweta jes niska? moze po prostu jest dla niej zawysoka i trudno jej wejsc?moze nie lubi zwirku? sprobuj dac jej piasek -kupisz w zoologu


jedna kuweta jest faktycznie wysoka, ma 10 cm, druga ma 7 cm. Myślałem o piasku, może w poniedziałek kupię...

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 19:02 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

kotx2 pisze:
golftango pisze:Witajcie,
może zdubluję jakiś wątek ale w gąszczu tematów ciężko znaleźć coś konkretnego. Mam problem z 7 tygodniową szylkretką. Kita wychowywała się w stajni, gdzie lała gdzie chciała ;) teraz trafiła do mnie, oderwana od mamy. Oswaja się bez problemu, je bez problemu, łasi się bez problemu, ciągle dostaje od niej buziaki-lizaki w nos ;) jest tylko jeden problem...paniczny niemalże strach przed kuwetą. Kuweta stoi w pokoju gdzie śpię i gdzie ciągle przebywa Cammy, w zasadzie dwie kuwety. Najpierw był wsypany benek lawendowy przez pomyłkę, teraz został wymieniony na benka compact bezzapachowego. Strach jakby mniejszy ale wciąż z kuwety ucieka. Załatwia się pod łóżkiem w jednym miejscu, pod biurkiem w jednym miejscu...i regularnie na moją kołdrę. Wstawiam ją kilkanaście razy dziennie do kuwety, pokazuję jak się zakopuje, także jej łapką. W kuwecie leży jej kupal a także chusteczka zmoczona jej sikami. Dodatkowo kuweta jest pryskana Feliwayem za radę weta. Efekt jest taki, że wciąż ucieka. Jakieś rady? Nie mam już kołder na zmianę ;)

a dlaczego została oderwana tak wczesnie :?:


trudno mi powiedzieć...

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 19:11 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Kuweta jest zdecydowanie za wysoka-lepsza byłaby nawet forma do ciasta,wyłożona folią,ja używałam nawet tacy,takiej głębszej.Spróbuj może ze zwykłym piaskiem,tylko wypraż go w piekarniku(ja tak robiłam)
I postaw tam,gdzie kicia sika.Powodzenia :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lip 09, 2011 19:14 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

wytnę taką niską z kartonu, to mam pod ręką. długo taki piasek powinien się piec?

kropkaXL pisze:Kuweta jest zdecydowanie za wysoka-lepsza byłaby nawet forma do ciasta,wyłożona folią,ja używałam nawet tacy,takiej głębszej.Spróbuj może ze zwykłym piaskiem,tylko wypraż go w piekarniku(ja tak robiłam)
I postaw tam,gdzie kicia sika.Powodzenia :ok: :ok: :ok: :ok:

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 19:35 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Jakieś 10 minut w temp 180-200
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lip 09, 2011 21:38 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

dzięki za podpowiedzi, mam nadzieję, że się uda. pomyślałem, że jako kot wychowany w stajni raczy się odlać na siano...ale byłem w błędzie :)

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 22:11 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

http://animalia.pl/produkt,21558,40,Z_l ... renex.html a mieliscie z czymś takim do czynienia? może pomóc?

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 22:12 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

wystarczy ze do kuwety włozysz kupala zrobionego lub husteczkę ,papier nasaczony siuskami,efekt ten sam :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 09, 2011 22:13 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

kupal leży, dwie chusteczki regularnie wymieniane na świeże i niestety nic :)

kotx2 pisze:wystarczy ze do kuwety włozysz kupala zrobionego lub husteczkę ,papier nasaczony siuskami,efekt ten sam :D

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 22:15 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

a po za tym nie wiem czy to co działa na psa bedzie działac na kota :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 09, 2011 22:18 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

chyba sam jej tam nasikam :/

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Sob lip 09, 2011 22:19 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

8O ale po co
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 86 gości