Wrocław - Pilnie DT/DS dla 4; 5 kociaków w DT szuka DS

Jakiś czas temu zadzwonił do mnie Pan z wrocławskich Popowic z prośbą o pomoc w znalezieniu domów dla kilkunastu kociaków, które błąkają się u nich w piwnicach. Pan zajmuje się kotami wolno żyjącymi w jego okolicy - dokarmia i sterylizuje. Niestety stadko jest bardzo duże i jeszcze nie wszystkie kotki udało się ciachnąć (w ostatnich miesiącach wysterylizowali conajmniej 10 kotek). No i się rozmnożyły. Maluchów jest conajmniej kilkanaście. Część z nich jest w dobrym stanie, część ma takie sobie oczka, jeden z tych, które widziałam był zakatarzony. Kociaki nie są oswojone - część z nich wieje szybciej część jest zaciekawiona i wieje trochę później. Ale są kociakami, więc przy odrobinie miłości pewnie szybko się oswoją.
Pan ma klatkę łapkę i jest w stanie samemu je złapać.
Pan kontaktował się z różnymi instytucjami we Wrocławiu, ale nikt nie mógł mu pomóc akurat z maluchami.
Szukamy dla nich pilnie domów tymczasowych lub doświadczonych domów stałych!
A tutaj część zdjęć:






Ten czarnuszek najbardziej ciekawski i najmniej sie mną przejmował. Niestety ma bardzo zatkany nosek






Pan ma klatkę łapkę i jest w stanie samemu je złapać.
Pan kontaktował się z różnymi instytucjami we Wrocławiu, ale nikt nie mógł mu pomóc akurat z maluchami.
Szukamy dla nich pilnie domów tymczasowych lub doświadczonych domów stałych!
A tutaj część zdjęć:






Ten czarnuszek najbardziej ciekawski i najmniej sie mną przejmował. Niestety ma bardzo zatkany nosek






