Strona 1 z 28

Nie mam oczu, ale mam DOM :) Happy end. PANDUŚ :*

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 22:25
przez Kinya
Dziś trafiła do mnie kilkutygodniowa bida. Maleńki, prawie zagłodzony kocurek. Prześlicznie umaszczony. Bez oczu... Zaschnięta gałka jednego z nich dyndała z oczodołu koło pyszczka, na zaschniętej błonie niczym na sznurku... Koszmarny widok świadczący o potwornym cierpieniu jakie przeszło to maleństwo.
Gałka została odcięta w lecznicy, podano mu antybiotyk i lek przeciwbólowy. Mały jest strasznie wychudzony, miał tylko 34 stopnie ciepłoty ciała i nie można było nic więcej zrobić żeby mu nie zaszkodzić.
Na zdjęciach na szczęście nie wygląda to tak strasznie jak w rzeczywistości. Jak już pisałam jednej gałki już nie ma, druga jest zgniła i wypycha się na zewnątrz. Oczodoły nie są jeszcze oczyszczone, stąd wrażenie, że kotek oczy jeszcze ma...

Obrazek

Proszę o wszelkie rady, sugestie i przede wszystkim - ciepłe myśli dla kotka!
Mały nie ma jeszcze imienia, może ktoś mu wymyśli? Jest bielutki z pięknymi znaczeniami, myślałam o Bulinku, ale to kupka kości, nie kojarzy się z pękatym bałwankiem...

Obrazek

Cudnie umaszczony
Obrazek

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 22:28
przez kotx2
poleciały mi łzy :cry: a te plamki na głowie wygladają prawie jak oczy pandy :( więc może Panda

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 23:00
przez Kinya
Chyba że Pandek :) - w końcu to chłopak ;) Panduś na przykład, o!

Bardzo ładnie je, apetyt mu dopisuje. Ale żeby nie było za dobrze, to nie chce się wypróżnić :( jest przytkany kałem. Po masowaniu zaczął puszczać nieśmiałe bączki, może się uda.

Obrazek

Teraz odpoczywa, chyba śpi. Trudno to stwierdzić, bo jego oczka (a raczej to co po nich pozostało) cały czas wyglądają tak samo.
Obrazek

Po łapce trochę widać jaki jest chudziutki - same kosteczki obciągnięte futerkiem pełnym kleszczy - usunęłam ich już sporo.
Obrazek

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 2:54
przez puszatek
o matko :cry: jaka bieda aż serce boli...
jak dobrze, że spotkał na swojej drodze Ciebie :P
:ok: :ok: :ok: i cieplutkie myśli dla koteczka... :kotek:
i wielkie dzięki dla Ciebie :1luvu:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 4:25
przez kamari
Biedactwo malutkie :(
Zgłoś go na wątku ślepaczków http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127731 znajdziesz tam dużo porad i pomoc :ok:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 4:33
przez vip
Straszna biedusia :( .
Wiecie,czasem to mi trochę wstyd,że należę do rodzaju ludzkiego.
Trzymam mocno kciuki za Pandusia,będzie przepięknym kotem,jak dojdzie do siebie :1luvu: :1luvu: :1luvu: .

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 7:57
przez Kinya
Kotek ładnie przespał noc (a raczej przerwy pomiędzy kolejnymi karmieniami).
Za chwilę zawożę go do lecznicy, tam pod profesjonalną opieką spędzi dzień. Odbiorę go po pracy.

Niestety nadal się nie wypróżnił :( Myślę, że w lecznicy poradzą sobie z tym.

Dziękuję za wszystkie rady i dobre słowa :1luvu:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:03
przez justyna p
Pandusiu, koteczku, będę śledziś twoje losy, trzymaj się :ok: :ok: :ok:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:08
przez anusia27
biedne kocie dziecko :cry:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:13
przez Bazyliszkowa
Jaki biduś :(
Za zdrówko :ok: :ok: :ok:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:16
przez domicella
co za piękny biedaczek, aż ściska za serce jak sie na niego patrzy :cry: bede sledzic jego losy, ale dopiero pod koniec lipca bede mogla wspomoc finansowo. oby ktos chcial go adoptowac, jest taki sliczny.

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:22
przez Kinya
Z finansami póki co sobie poradzę, ważniejsze jest aby kotek przeżył i znalazł dobry, odpowiedzialny dom.
Świeża fotka.
Obrazek

Z lewego oczodołu (tam gdzie są jeszcze pozostałości gałki) wycieka brązowa maź.

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 8:25
przez domicella
dobrze ze przynajmniej czuje sie bezpiecznie a domek na pewno sie znajdzie, trzeba byc dobrej mysli :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 13:58
przez puszatek
trzymaj się mały Pandusiu...od teraz będzie tylko lepiej :P
:ok: :ok: :ok: za szybki powrót do zdrowia

Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

PostNapisane: Pt lip 08, 2011 14:29
przez markopolo00
:ok: za szybkie ozdrowienie maluszka