Strona 1 z 13

Marcelek [']

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 22:05
przez gosiaa
Wiadomość z dnia 9 stycznia 2012:

Duszek686 pisze:Pamiętacie pingwinowatego Marcela o pięknym spojrzeniu?
Był w schronie, potem długo się leczył u Ań w lecznicy...

No więc - Marcel znów jest w schronisku... :(
Został zgarnięty z ulicy i przywieziony przez schroniskowego kierowcę... :( :evil:



--------------------------------------------------------------------

Byłam dzisiaj w lecznicy, dopytałam Panią doktor o Marcela.
W buzi troszkę lepiej, ale w środku coś doskwiera :(
Nie bardzo chce jeść, przy badaniu coś boli.
Z noska leci, dostaje leki, ale trzeba sprawdzić co dzieje się w środku.
Potrzebne są badania, krew, USG, RTG, a to niestety koszty :(
Potrzeba 200-250 zł, może wspólnymi siłami uda nam się zebrać potrzebną kwotę, zrobić potrzebne badania i zdiagnozować.
Miał zrobione testy FELV/FIV - wynik ujemny.

Bardzo prosimy o wsparcie i pomoc dla Marcelka.


23 czerwiec 2011:

Duszek686 pisze:Marcel z nr 1...
Ma dopiero 2 latka.
Jest w schronisku od 1.06.2011 ale trudno go dostrzec...
Nie narzuca się, nie zabiega o uwagę...
Siedzi w budce - tak bardzo smutny i zrezygnowany...
Chyba nie wierzy, że los się do niego uśmiechnie i znajdzie swój domek...
A przecież to przemiły, śliczny kocurek...
Kiedy się do niego podejdzie i poświęci mu chwilkę - wychodzi z ukrycia, wtula główkę w dłoń i zaczyna interesować otoczeniem...
Na boksie kompletnie sobie nie radzi - boi się innych kotów, chowa się i nie je...
Jest chudziutki, trafił do szpitalika w nadziei, że tam zacznie jeść.
Bardzo potrzebuje domu - rozkwitnie w nim i pokaże swój przemiły charakter.

Marcel jest zdrowy, wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany.
Przebywa w szpitaliku na kociarni.

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek


26 czerwiec 2011:

Duszek686 pisze:Marcel, któremu w czwartek robiłam opis i który jeszcze w czwartek nie wyglądał źle - dziś w stanie tragicznym... Potworne nadżerki w pyszczku, zaczynająca się martwica, zapchany nosek, odwodniony maksymalnie...
Odmoczyłam pyszczek, umyłam, CC zabrała kicia do lecznicy...
Ania Zmienniczka z trudem założyła wenflon, na szczęście się udało i Marcel dostał kroplówkę...
To duży, super fajny kot...
Waży 2,8 kg... :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek


26 czerwiec 2011:

Duszek686 pisze:W najgorszym stanie jest Marcel - nic kompletnie nie je, zrobił się z niego szkielecik, w pyszczku jedna wielka rana..., martwica języka... :( A przecież dostawał już leki od czwartku... :(
Pojechał do lecznicy, ale długo tam być nie może...
Strasznie mi szkoda tego kicia...


6 lipiec 2011:

Duszek686 pisze:Marcel bardzo ładnie zaczął się leczyć, ale teraz najlepiej nie jest...
Jest poprawa, ale dalej leczyć się nie chce :(
Jest cały czas na środkach przeciwbólowych, bo inaczej nic nie je...
To cudowny, kochany kot. Biegnie na spotkanie i ociera się chudziutkim ciałkiem o człowieka.
Jest kochany. I ma przepiękne, zielone oczy...
Młodziutki, cudowny kot... Może właśnie domu mu brakuje, żeby wyzdrowiał... :(

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 22:17
przez WarKotka
zaznaczam

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 22:59
przez ruru
Marcela wypatrzyła p. Mariola
siedział zaszyty głęboko w jakiejś dziurze
i pewnie nic nie jadł :( chciał zniknąć...
został wtedy przeniesiony do szpitalika
do boksu z Hieronimem
leżał w budce i wyglądał jak szkielecik :(
tu zdjęcie z 19.06
Obrazek

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 23:03
przez gosiaa
Tatianko, zrobisz Marcelkowi banerek?

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 0:20
przez ruru
Banerek dla Marcela:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hf6jn][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/6105/marcelx.jpg[/IMG][/URL]

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 6:08
przez CoolCaty
Dziękuję Gosiu w imieniu Marcela.

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 7:58
przez Duszek686
Bazarek dla Marcelka
viewtopic.php?f=20&t=130053
Zapraszam :)

To kochany kotuś - o pięknych oczach i cudownym charakterze...
Bardzo bym chciała, żeby wyzdrowiał...

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 9:48
przez Duszek686
Marcelek wczoraj
Obrazek

Obrazek

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 11:29
przez magdaradek
widać, ze dużo lepiej kotek wygląda, ale żeby tak zaczął jeść...
a ewentualne wpłaty to na kotylion, Gosiu?

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 13:49
przez gosiaa
Magda, buzia wygląda lepiej, ale w środku coś się dzieje, przy dotyku go boli, nie wiadomo, nerki, wątroba... dlatego potrzebne są badania.
Wpłaty na Kotylion, z dopiskiem dla Marcelka.
Po pracy postaram się zrobić allegro cegiełkowe.

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 14:07
przez tamiss
Zaglądam do Marcelka

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 15:16
przez Joanna KA
dołączam :ok:

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 15:22
przez kotx2

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 17:50
przez Duszek686
Marcelek źle... :(
Jest przerażająco chudy, nie chce nic jeść, coś go boli...
żywienie dożylne też odpada, bo przy próbie założenia wenflonu wszystkie żyłki pękają... :(
Biedactwo... :(

Re: Marcelek - potrzebne wsparcie na diagnostykę!!!

PostNapisane: Czw lip 07, 2011 17:51
przez kotx2
Duszek686 pisze:Marcelek źle... :(
Jest przerażająco chudy, nie chce nic jeść, coś go boli...
żywienie dożylne też odpada, bo przy próbie założenia wenflonu wszystkie żyłki pękają... :(
Biedactwo... :(

o rany Marcelku ,trzymam za Ciebie kciuki :( :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: