Miau.PL

Znalazłam dziś ok 13 kociaka na ulicy w Szczecinie no i wzięłam bo zapewne nie przeżyłby tam nawet 15 minut. Kotek ma na moje oko około 4-5 tygodni. Wypij dużo wody i troszeczkę zjadł, nie robił siku ani kupy. Cały czas chce siedzieć na kolanach i dużo mruczy. Kotek ma katar na szczęście niewielki, oczka zdrowe i śmierdzi jakby mieszkał w śmietniku. Troszkę go umyłam ale nie chcę go już dziś stresować więc zapach pozostał. Jutro rano pojadę z nim do TOZu do weterynarza.
A teraz mój problem w środę jadę na tygodniowe wakacje i nie wiem co ja mam z tym dzidziusiem zrobić
Potrzebuję dla niego opieki na ten tydzień, bo od rana w kotku już się zakochałam.

A może mogłabyś go zabrać. Takiemu maluszkowi niewiele trzeba.

Spróbuj sprowokować wilgotna ciepłą watka czy miękkim papierem toaletowym do siusiania i kupkania. Albo wkładaj do kuwetki

Na wakacje kotka zabrać nie mogę niestety.
Już mu przemywałam brzuszek ciepłą wodą ale nie podziałało, jak jutro nic nie zrobi to zacznę się martwić.

Wrzucilam Twoja prosbe na Koci Szczecin: viewtopic.php?f=1&t=126887&start=300

a czy TOZ nie będzie mu wstanie załatwić schronienia na ten tydzień ??

Mysle ,ze domy tymczasowe TOZowskie sa zapelnione, sezon na kociaki, ale zapytac mozesz.

Bardzo dziękuję kya mam nadzieję że ktoś pomoże

Kotek niewiele większy od dłoni a tyle z nim kłopotu Mój kocur cały dzień siedzi obrażony w 2 pokoju mam nadzieję że niedługo mu przejdzie

Tym razem gdy go wstawiłam do kuwety zrobił siku:) Mądry kotek a właściwie to jest chyba kotka

Moze z tego calego stresu nie mogla sie wysiusiac i wykupkac Sezon na koty w pelni... Moj Tato znalazl 3 tyg temu mala, porzucona kotke i juz z nami zostala... Nawet z psem sie jakos <odpukac> dogaduja

Na tydzień mogę pisklaka wziać. Bardzo jest chora?

Cała zasmarkana jest i niezbyt chce jeść Na siłę wkładam mu butelkę do pyszczka ale od wczoraj wypiła może z 1 łyżeczkę mleka. Bardzo się martwię o kotka, bo sobie nie radzę z takim maluszkiem. Nie mogę się już doczekać 9 kiedy pojedziemy do TOZu

ZAZNACZAM

W TOZie powiedziano mi że mogę go zostawić do uśpienia oczywiście nie zgodziłam się na takie rozwiązanie. Kot dostał antybiotyk i zastrzyk z witamin no i ma dostać to samo za 2 dni. Bardzo się o niego martwię bo nigdy nie opiekowałam się chorym kociakiem.
Bardzo proszę o kontakt kogoś kto weźmie kotka ode mnie dziś lub jutro.

Mam nadzieję, że kotek nie zarazi mojego kota, bo ten będzie pozostawiony u moich rodziców, którzy też mają koty na czas mojego wyjazdu i wolałabym uniknąć kociej epidemii