Strona 1 z 1

Mam dwa koty. Dziwna sytuacja. Jak to rozumiec???

PostNapisane: Nie lip 03, 2011 12:34
przez goralka25
Mam dwa koty. Najpierw byl jeden, po dwoch latach drugi. Ten pierwszy indywidualista, przychodzi tylko do mojego ojca na kolana ( jak mu sie chce). Mój ojciec ma coś w sobie takiego ze wszystkie zwierzaki do niego lgna. Jednak.. mlodszy kot w ogole do niego nie przychodzi.. Co uwazamy za bardzo dziwne.. Zastanawiamy sie czy miedzy kotami istnieje jakis porzadek- w sensie.. starszy kot zabrania wchodzenia na kolana do ojca?

Jak to rozumiec?

Re: Mam dwa koty. Dziwna sytuacja. Jak to rozumiec???

PostNapisane: Nie lip 03, 2011 12:48
przez Legnica
Rozumieć tak jak koty Wam to przedstawiają :wink:

Re: Mam dwa koty. Dziwna sytuacja. Jak to rozumiec???

PostNapisane: Nie lip 03, 2011 12:54
przez goralka25
czyli...??? Wiesz.. to naprawde nietypowe ze ten mlodszy nie przychodzi do ojca ( do tej pory w jego zyciu nie bylo ani jednego zwierzaka ktory by do niego nie przychodzil). Wydaje mi sie ze to jakies koty maja miedzy soba umowe

Re: Mam dwa koty. Dziwna sytuacja. Jak to rozumiec???

PostNapisane: Nie lip 03, 2011 12:59
przez Legnica
Ale jest porządek miedzy nimi,spokój,coś poustalały być może,dogadały.
Wydaje mi się że tak jest ok.
Może to hierarchia,a może trafił się w końcu kot,któremu Twój tata nie jest do niczego potrzebny(sorry jeśli źle to zabrzmiało :wink: )bo dostaje to od innych domowników,po co więc ma sobie życie komplikować wchodząc w parade starszemu koledze.
Najwazniejsze ze między nimi i w "nich" jest wszystko ok.