Od pewnego czasu zauważam, że sioooski lądują za kuwetą a nie w niej, czyli wszystko idzie pod kuwetę i już nie mam siły sprzątać. Nie wiem dlaczego tak jest. Czytając wasze posty już się solidnie przestraszyłam, że kot ma problemy z pęcherzem/nerkami itd. Kurcze... Co mam robić?? Niestety nie zauważyłam, który to kot, chyba będę musiała zrobić dochodzenie.
Natomiast jeżeli chodzi o zasłony i sikanie na nie, to znalazłam winnego kota, a jest nim Dzika. Wczoraj około północy wchodzę do pokoju, żeby przygotować się do pójścia spać, a tutaj Dzika sobie w najlepsze siedzi koło zsikanej zasłony i urządza sobie salon czystości. Podchodzę do niej a tutaj świeze siooooski na zasłone. Wziełąm ja za fraki i pokazuje, co zrobila. Musialam od razu wyprac zaslony. Ech. Zastanawiam się czy nie jest to spowodowane tym, ze ma teraz ruje i zostawia swoje zapachy dla kocurow. Czy jest to mozliwe
