DT Smarti5-...no i kolejna setka?

jest to kontynuacja poprzedniego watku
viewtopic.php?f=1&t=121985&start=0,
oraz jedo drugiej części viewtopic.php?f=1&t=123549&start=0
a także jego trzeciej części viewtopic.php?f=1&t=124899&start=0
i jego czwartej części viewtopic.php?f=1&t=127558&start=0
Wita Was Smarti

Smarti to ja...
.
.
Pewnego dnia,moja Duża zabrała mnie z wielkiego pudła w sklepie ogrodniczym gdzie właścicielka,bardzo dobra pani, umiesciła mnie po to,abym znalazł dobry domek,po tym jak zostałem sierotką
tak,tak,-moja mamusia powiesiła się w oknie uchylnym jak miałem 6 tygodni... 
w kilka dni pózniej ,z tego samego pudła, moja fajna duża przyniosła prześliczną koteczkę Kropkę(Kropka też miała trudne dzieciństwo-urodziła się u pana który trzymał wielkie psy i od urodzenia była trzymana ze swą mamusią i siostrzyczką,w wielkim kartonowym pudle nakrytym siatką,a te psy ciągle chciały ja zjeść......
Kropka jest taka piękna...od razu się w niej zakochałem i postanowiłem że będzie moją narzeczoną...
od tego czasu mieszkaliśmy już razem w fajnym domku u fajnych dużych z czterema innymi dorosłymi już kotami i mieliśmy być zawsze razem
...aż pewnego dnia...
25 lipca 2010-

moja Duża robiła wszystko żeby ją znależć,bo ja bardzo płakałem i duża też...
Kropunia znalazła się po czterech dniach,zamknięta na strychu u sąsiadów(w domu w budowie).Przeżyła dzięki paprykarzowi szczecińskiemu ktory został zostawiony przez "fachoffcóf"
...szukając jej gdzie tylko się dało,moja Duża, weszła na miau.pl i... została
a ja-Smarti-postanowiłem odtąd pomagać innym kotkom które miały w życiu mniej szczęścia niż my-rezydenci z DT Smarti


oraz jedo drugiej części viewtopic.php?f=1&t=123549&start=0
a także jego trzeciej części viewtopic.php?f=1&t=124899&start=0
i jego czwartej części viewtopic.php?f=1&t=127558&start=0
Wita Was Smarti




Smarti to ja...





Pewnego dnia,moja Duża zabrała mnie z wielkiego pudła w sklepie ogrodniczym gdzie właścicielka,bardzo dobra pani, umiesciła mnie po to,abym znalazł dobry domek,po tym jak zostałem sierotką


w kilka dni pózniej ,z tego samego pudła, moja fajna duża przyniosła prześliczną koteczkę Kropkę(Kropka też miała trudne dzieciństwo-urodziła się u pana który trzymał wielkie psy i od urodzenia była trzymana ze swą mamusią i siostrzyczką,w wielkim kartonowym pudle nakrytym siatką,a te psy ciągle chciały ja zjeść......
Kropka jest taka piękna...od razu się w niej zakochałem i postanowiłem że będzie moją narzeczoną...
od tego czasu mieszkaliśmy już razem w fajnym domku u fajnych dużych z czterema innymi dorosłymi już kotami i mieliśmy być zawsze razem
...aż pewnego dnia...
25 lipca 2010-

moja Duża robiła wszystko żeby ją znależć,bo ja bardzo płakałem i duża też...
Kropunia znalazła się po czterech dniach,zamknięta na strychu u sąsiadów(w domu w budowie).Przeżyła dzięki paprykarzowi szczecińskiemu ktory został zostawiony przez "fachoffcóf"
...szukając jej gdzie tylko się dało,moja Duża, weszła na miau.pl i... została
a ja-Smarti-postanowiłem odtąd pomagać innym kotkom które miały w życiu mniej szczęścia niż my-rezydenci z DT Smarti

