Strona 1 z 2

Kilka pytań + fotki

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:10
przez ares
mam kilka pytań odnośnie mojego kota ale najpierw fotki :)

najnowsze zdjecie kota:
http://www.simset.net/~rafal/kot1.jpg

pare fotek z dziecinstwa:
http://www.simset.net/~rafal/kot2.jpg
http://www.simset.net/~rafal/kot3.jpg
http://www.simset.net/~rafal/kot.jpg

Mam kilka pytan, nie bylem z kotem jeszcze u weta, najblizszy dobry wet jest ode mnie 30km a kot zle znosi podruz, do tego w moiej miejscowosci juz nie mam zaufania, kot ma strasznie brudne uszy po kturych sie czesto drapie, jak mozna temu zapobiec domowymi sposobami? na starszych fotkach sa zdjecia z jego dziecinstwa, 2 ostatnie były zrobione w ciągu 2 tygodni od momentu kiedy go dostałem, a było to 17 wrzesnia przyblakal sie do klatki wiec go wziolem, niestety nie wiem ile on moze miec miesiecy jezeli ktos sie zna to prosze aby ocenil ile mugl miec na tych 2 ostatnich fotkach i ile moze miec teraz na tej 1-szej fotce, chcialbym sie jeszcze dowiedziec jakie korzysci niesie za soba kastracjia oraz sterylizacjia?? czy jezeli zdecydowalbym sie na takie zabiegi to najwyzszy czas zrobic to juz teraz?? pozatym co o nim sadzicie? :)

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:17
przez Basia_G
Witam,
przedewszytskim wg mnie powien kot odwiedzić weta.
Jezli uszka są brudne, wyczyśc patyczkami do uszu zamoczonymi np w parafinie.
Co to oznacza, że źle znosi podróże?? Wymiotuje, czy poprostu płacze??

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:17
przez Macda
Nie ma domowych sposobów na wyleczenia świerzba (bo to prawdopodobnie ma kotuś)
Kot MUSI być obejrzany przez weta, wyleczony, zaszczepiony itd.

A co do sterylizacji zerknij tu: http://koty.rokcafe.pl/ulotki/ulotki.php

I przeszukaj forum (wyszukiwarka jest u góry) pod kątem odpowiedznich haseł :D

A kotuś jest śliczny :D

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:18
przez Basia_G
o właśnie sterylizacja- wiosna nadciąga ;-)

a jak kotuś ma na imię??

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:21
przez ares
kot sie wabi GeForce :) chyba wiec jednak odwiedze weterynarza, mam jeszcze jedno pytanie, kot "jedzie" tylko na puszkach "kitekat" czasami je tylko suche i na moje oko pjie bardzo malo wody lub wogule nie pjie? stoi obo kjedzenia zawsze miska z woda a na moje oko nic z niej nigdy nie ubywa, czy to normalne? czy kot moze jakos inaczej uzupelniac wode?

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:25
przez Dominka
:kitty: JEST :ok: , w domu mam takiego samego :D Weta powinieneś niestety odwiedzić. Leczenie świerzbowca (to jest to co ma w uszach) jest trudne i trzeba stosować odpowiednie lekarstwa. Powodzonka

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:30
przez Macda
ares pisze:kot sie wabi GeForce :) chyba wiec jednak odwiedze weterynarza, mam jeszcze jedno pytanie, kot "jedzie" tylko na puszkach "kitekat" czasami je tylko suche i na moje oko pjie bardzo malo wody lub wogule nie pjie? stoi obo kjedzenia zawsze miska z woda a na moje oko nic z niej nigdy nie ubywa, czy to normalne? czy kot moze jakos inaczej uzupelniac wode?


Zmień mu karme :(
KK to najgorsze świństwo :(

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 12:34
przez ares
na jaka karme polecasz? najlepiej cos ogulnie dostpenego? aha i kot w samochodzie szaleje, zaczyna miauczec, zygac, nawet robi kupe (na 6 jazd samochodem (20km) zrobil kupe 4 razy, zwymiotowal 2, za kazdym razem miauczal w nieboglosy)

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 13:06
przez Mysza
1. Kotek na zdjęciach z dzieciństwa ma około dwóch miesięcy. Dodaj czas jaki jest u Ciebie i będziesz miał jego przybliżony wiek :)

2. W uszach prawie na pewno ma świerzbowca :? Trzeba niestety by to zobaczył weterynarz. Dostaniesz taką zawiesinkę, którą wkropisz kotu do ucha i będziesz czyścił patyczkiem do uszu. Poproś weta by Ci pokazał jak to się robi.
Jak będziesz u weta to niech lekarz od razu odrobaczy kotka. Rudzielec może mieć robaki, nawet jeśli ich nie widać. Powtórne odrobaczenie powinno nastąpić dwa tygodnie po pierwszym więc kup od razu drugą tabletkę i popatrz jak weterynarz ją podaje kotu byś później umiał sam to zrobić (nie będziesz musiał drugo raz jechać)
Kot powinien być też zaszczepiony- zapytaj o szczepienia weterynarza- on Ci wszystko najlepiej wytłumaczy. Kota szczepi się tydzień-dwa po drugim odrobaczeniu.

3. Pytasz o kastrację. Rudzielec to kocurek, prawda? Dorosły kocur znaczy swój teren moczem, czyli będzie Ci zasikiwał całe mieszkanie. Mocz dojrzałego kocura mocno śmierdzi :? W okresie gdy kotki mają ruję będzie zawodził, miauczał i chciał uciekać. Wszystko to z powodu hormonów. Kastracja sprawi, że kot nie będzie znaczył i nie będzie chciał się uganiać za kotkami. Tylko tyle. Nadal będzie wesołym przytulaką :) Poczytaj sobie link, który podano wcześniej.
Kastrację przeprowadza się najczęściej gdy kot ma 6-9 miesięcy. Jak poczujesz, że mocz w kuwecie jest już mocno śmierdzący, to znaczy, że nastał ten czas ;) O terminie kastracji też porozmawiaj z weterynarzem.

4. Kitekat i Whiskas to są na prawdę paskudztwa :? Mięsa jest tam tyle co kot napłakał. Już lepiej dawaj Felixa, Shebe, Gaurmont, czy Friskisa. Jeśli jest u Ciebie w mieście to Animonda. Z suchego polecamy Hills'a Royal Canin- to drogie, ale bardzo wydajne karmy. Z tańszych Purina, Nutra, Animonda. Do tego wszystkiego wołowinę i kurczaka. Kup większą porcję wołowiny, pokrój, podziel na porcje i zamroź w woreczkach. Potem codziennie rozmarażasz jeden woreczek i kot ma pyszne jedzonko (wołowina to 100% mięsa a nie jak w puszkach np 4%). Poczytaj tutaj Whiskas, Kitekat- dlaczego nie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=579&start=0:)

5. Odnośnie wody poobserwuj czy kot nie pije wody z kwiatków lub z umywalki. Jeśli sika min dwa razy dziennie to wszystko jest ok :)

6. Rudzielec jest ŚLICZNY :love:

Wszystko napisałam ? :roll:

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 13:08
przez Mysza
Aaaa - na czas jazdy samochodem można podać coś uspokajającego i na chorobę lokomocyjną- oczywiście w mniejszych ilościch niż ludziom.

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 14:07
przez Moniq
Cześć Ares!
Kicia jest CIUDO!
Dziewczyny mają racje, kot może mieć świerzba-na 90%.
A propos picia-mokra karma ma ok.80% wilgotności więc dlatego kicia nie pije zbyt dużo. Co do rodzaju karmy, cóż Whiskas nie jest rarytasem (zawiera tylko 4% mięsa), ale w gust koci trudno trafić. Mój był na siłe pasiony suchym Hillsem i skończyło się na złamanych kościach, bo kot nie jadł go zbyt dużo, "dobijał" się tuńczykiem i inna rybą a ta wytrąca wapń z kości i są one zbyt słabe. Tak więc jeśki kot lubi Whiskas to niech go je ale kup witaminy dla kota i lepszą karmę suchą(najlepiej na wagę-jest tańsza niż w paczce; PURINA albo ROYAL CANIN albo HILLS)
Do weta idź KONIECZNIE. Kot musi być zaszczepiony i odrobaczywiony!
A tak poza tym to witamy cię na forum:Moniq z Tytulkiem i Sówką :D

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 14:48
przez ares
dzieki :)
na tygodniu postaram sie go jednak zawiesc do weta,
mam pytanie czy kot powinien wychodzic na dwur? muj kot srednio jest wyprowadzany na dwur 1-2 razy w tygodniu, czasami jezeli dlugo jest nie wyprowadzany strasznie miauczy i skaka na klamke w drzwaich, co zrobic aby kot troche sie uspokoil i niechcial ciagle wychodzic na dwur? jezeli tylko uslyszy dzwonek do drzwi zaraz staje kolo nich i czeka zeby uciec jak tylko ktos je otworzy, zawsze zanim wyjde musze sie gimnastykowac zeby go nie wypuscic, jest jakas rada na to?
p.s.
czy kot moze byc czesto kompany? (czesto - 1raz tygodniowo)

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 16:01
przez Ada
Cocia Mysza pieknie wszystko opisała 8O :king:
Kociaka masz pieknego, ale nie kąp go, jezeli nie ma takiej potrzeby, zwierzaka kapie sie srednio 2 razy w roku, albo wcale, one wytwarzaja specjalna wydzielinke, ktora chroni ich skore i nie mozna jej zmywac. Jezeli chodzi o wychodzenie na dwór, to chyba mu sie spodobało i dlatego płacze i chciałby isc z Tobą, ale tutaj rad musza udzielic Ci madrzejsze Ciocie..
Jezeli chodzi o transport samochodem - masz transporterek.. taką zamykaną klateczke ? Koty czuja sie w niej bezpiecznie i płacza tylko na poczatku trasy ..
Ares .. ile masz lat .. tak z ciekawosci pytam :D

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 16:14
przez ares
transportera nie mam, ale jestem troche starszy od mojego kota :)

PostNapisane: Czw lut 19, 2004 16:20
przez Ada
Ares, chyba nie wiem co to oznacza, ze jestes od niego starszy :lol:
Transporterek powinienes sobie kupic to bardzo przydatna rzecz i wrecz konieczna w przypadku kota, ze wzgledów bezpieczenstwa i moze problemy samochodwe znikną :D , kot bez transportera w samochodzie, moze wskoczyc pod pedały, zadrapac kierowce, to naprawde niebezpieczne... dla kota i dla Was